Czy należy trzymać się tempa z planu treningowego?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć! Podobno nie ma głupich pytań... ;) Korzystam do tej pory z Motivato, przygotowuje mnie do kolejnych zawodów w tym roku. Plan mam taki, że w miarę nabycia większego doświadczenia zacznę sam sobie planować treningi. Ale do rzeczy.

Mam np. zaplanowane długie wybieganie (nie takie znowu długie, ale przygotowuję się do konkretnych zawodów - 10 km) - 14 km w tempie około 6:02/km. Niby spoko, ale tak naprawdę komfortowo mi się biega w tempie około 5:10/km a 10 km ostatnio na zawodach robiłem w 4:31/km. Te 5:10 to już wg mnie około 80% tętna, bo mówienie wtedy jest "szarpane", długich zdań nie da się wypowiadać bez przerw. No ale czuję się wtedy dobrze. Nie mam pulsometru, więc tak na oko na razie szacuję zakresy.

Czy powinienem i dlaczego, jeśli tak, trzymać się zakładanego w planie treningowym tempa?

Czy może skorzystać sobie z takiego kalkulatora http://bieganie.pl/?show=1&cat=44&id=399 i mniej więcej porównywać sobie? Wychodzi mi, że np. 75% to będzie tempo około 5:46. Chciałbym poczytać chociaż jakiś artykuł, który mi wytłumaczy czy lepiej biegać wolniej czy trochę szybciej, gdy jednak nadal dobrze się wtedy czuję. :D
PKO
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

Jak przygotowujesz się pod 10km w tempie 4'25/km to powinieneś się trzymać tej prędkość i biegać długie interwały na tej prędkości abyś mógł ją odtworzyć podczas zawodów.

Wolne wybiegania powinny być wolne, ale są i szybsze prędkości takie jak prędkość, prędkość na progu beztlenowym, pół-maratonu, czy prędkość maratonu bądź prędkość na 100km, też warto jest zamiennie wpleść w plan.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13813
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Sacre pisze:Jak przygotowujesz się pod 10km w tempie 4'25/km to powinieneś się trzymać tej prędkość i biegać długie interwały na tej prędkości abyś mógł ją odtworzyć podczas zawodów.

Wolne wybiegania powinny być wolne, ale są i szybsze prędkości takie jak prędkość, prędkość na progu beztlenowym, pół-maratonu, czy prędkość maratonu bądź prędkość na 100km, też warto jest zamiennie wpleść w plan.
Sacre, przetłumacz to na Polskie bo nic nie zrozumiałem. Co on teraz ma biegać?
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Matko jedyna. Facet pyta, jak ma biegać wolne wybiegania, a Sacre mu wpierdziela prędkości startowe...
b@rto pisze:Mam np. zaplanowane długie wybieganie (nie takie znowu długie, ale przygotowuję się do konkretnych zawodów - 10 km) - 14 km w tempie około 6:02/km. Niby spoko, ale tak naprawdę komfortowo mi się biega w tempie około 5:10/km a 10 km ostatnio na zawodach robiłem w 4:31/km. Te 5:10 to już wg mnie około 80% tętna, bo mówienie wtedy jest "szarpane", długich zdań nie da się wypowiadać bez przerw. No ale czuję się wtedy dobrze. Nie mam pulsometru, więc tak na oko na razie szacuję zakresy.
Z Twojego opisu można wywnioskować, że popełniasz klasyczny błąd początkującego = chcesz biegać za szybko. Są różne definicje i różne szkoły, ale na początek żeby nie mieszać proponowałbym Ci jednak pilnować prędkości biegów wolnych tak, aby utrzymać intensywność konwersacyjną = móc rozmawiać w miarę swobodnie. Niekoniecznie musi to być akurat 6:02, ale może np. wystarczy 5:30-5:35 i też będzie ok. Spróbuj!
biegam ultra i w górach :)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13813
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

b@rto,
luźne wybiegania nie powinno się uzależniać od prędkości, tylko od wyczucia.

Biegnij spokojnie... a jak to jest 5:20 to biegnij 5:20. Ten czas pokazuje, ze masz ekonomiczny bieg i cie to nie meczy, w porównaniu z większością biegaczy, dla których kierowane są takie plany książkowe i z internetu. To ma być ale wszystko luźne (!!!), tak żebyś mógł dalej swój plan wykonać.

Nikt nie powinien specjalnie hamować swoje luźne biegi tylko dlatego, i się męczyć w sztucznym bieganiu bardzo wolnym, bo ktoś tak sobie napisał.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:Z Twojego opisu można wywnioskować, że popełniasz klasyczny błąd początkującego = chcesz biegać za szybko.
No właśnie, takie mam obawy. Bo do tej pory myślałem, że szybciej to znaczy lepiej, że organizm będzie się lepiej rozwijał. Nie myślałem o tym, co daje pierwszy zakres, co daje drugi itp. Zrobię tak jak mówicie - zwolnię (a przy okazji zacznę myśleć). :D To znaczy jak jest trening na tempo to będzie na tempo, jak jest długie i spokojne wybieganie - będzie spokojnie.
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Ja dodam, że bieg wolny nie może być zbyt wolny.Tak można biec jakąś rozgrzewkę, czy schłodzenie, ale już nie pełnoprawny trening. Każdy ma jakiś próg tempa poniżej którego zaczyna się robić niekomfortowo. Ruch przestaje być naturalny, mięśnie zaczynają się męczyć nieproporcjonalnie.
Ucz się biegać na samopoczucie. Jeżeli już musisz stosować jakiś plan, to nie podążaj za nim ślepo, a traktuj go jako wytyczne, np. rozkład akcentów, ich typy, sugerowane ilości przebieganych km, etc.
Obrazek
Awatar użytkownika
radslo1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 731
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
Życiówka na 10k: 39:53
Życiówka w maratonie: 3:21:47
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja nie patrzę na zegarek podczas wolnych biegów. Warto poczytać na temat wolnego biegania np to - http://bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=3574

Wolne biegi biegam jakbym się opierdzielał. Raz jest to 5:40 a innym razem 5:10. Tak jak napisał Rolli ma być luźno, spokojnie. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że bieg wolny nie może być zbyt wolny. Nie zwracam uwagi na tempo w biegach wolnych. Jakbym przyłożył kalkulator i biegał BS-y wg niego to by się okazało, że czasami musiałbym je biegać o 20 sek./km szybciej. I po co? Bo nie może być zbyt wolno?
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

"start quite slowly, around 65% to 67% of MHR. Stay there until you can speed up tentatively and it feels just fine, like you’re slipping effortlessly into a higher gear. That’s your body’s way of telling you that its systems are nicely synced and ready to roll. Maybe you’ll be able to run comfortably at 70% MHR. After a while, speed up tentatively again and see how it feels. Maybe it will feel easy and “right” to run at 75%. Then, later, just cruise up to 77% or 80% depending on the day. The key is always to run at the pace that evokes that deep feeling of rightness. When you practice pace discipline, you can’t go wrong – always, always, the run ends well"
MHR?
(Tmax-Tmin)*x+Tmin
x - zmienna procentowa tętna (dla 65% wynosi 0.65)
Tmax/min - Tętno maksymalne i spoczynkowe
Działa polecam
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Ja się zgadzam że zbyt wolno nie jest za dobrze, bo motoryka siada - dla mnie bieg spokojny to przedział 5:40-6.20, zależnie od dyspozycji. Biegnąc >6:40 mecze się strasznie, tętno podskakuje, itp.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie spodziewałem się takiej dyskusji. :)

Wiem o co chodzi (nie za wolno, nie za szybko) - raczej moje wątpliwości były nakierowane na myślenie, że trochę szybsze bieganie będzie lepsze niż jakbym zwolnił. W międzyczasie trochę poczytałem, Wy trochę mi dopowiedzieliście i po prostu troszkę zwolnię.
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

radslo1 pisze:Ja nie patrzę na zegarek podczas wolnych biegów. Warto poczytać na temat wolnego biegania np to - http://bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=3574

Wolne biegi biegam jakbym się opierdzielał. Raz jest to 5:40 a innym razem 5:10. Tak jak napisał Rolli ma być luźno, spokojnie. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że bieg wolny nie może być zbyt wolny. Nie zwracam uwagi na tempo w biegach wolnych. Jakbym przyłożył kalkulator i biegał BS-y wg niego to by się okazało, że czasami musiałbym je biegać o 20 sek./km szybciej. I po co? Bo nie może być zbyt wolno?
5:40/km to nie jest już tak wolno, można jeszcze wolniej biec, pobiegaj po 7:00-7:40/km, ale nie polecam biegania ciągle tak wolno.
Awatar użytkownika
radslo1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 731
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
Życiówka na 10k: 39:53
Życiówka w maratonie: 3:21:47
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Nieprzeczytany post

Sacre pisze:
radslo1 pisze:Ja nie patrzę na zegarek podczas wolnych biegów. Warto poczytać na temat wolnego biegania np to - http://bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=3574

Wolne biegi biegam jakbym się opierdzielał. Raz jest to 5:40 a innym razem 5:10. Tak jak napisał Rolli ma być luźno, spokojnie. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że bieg wolny nie może być zbyt wolny. Nie zwracam uwagi na tempo w biegach wolnych. Jakbym przyłożył kalkulator i biegał BS-y wg niego to by się okazało, że czasami musiałbym je biegać o 20 sek./km szybciej. I po co? Bo nie może być zbyt wolno?
5:40/km to nie jest już tak wolno, można jeszcze wolniej biec, pobiegaj po 7:00-7:40/km, ale nie polecam biegania ciągle tak wolno.
Dzięki Sacre bo człowiek biega prawie 4 lata i nie wpadł na to, że można nawet 7:00-7:40/km biec :). Pójdę chyba zaraz i sprawdzę czy da się jeszcze wolniej, kto wie może 9:00-9:40? A może jeszcze wolniej.
Tak czasem czytam twoje posty Sacre i się zastanawiam, jaki jest cel pisania takich głupot, bo nabijanie postów chyba nie.
Zastanowiłeś się nad tym, że wolny-szybki to pojęcie względne, czy dalej będziesz pisał te swoje "mądrości"?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Zastanawiam się nad jakims ostrzeżeniem dla niego, w kwestii udzielania przez niego rad.
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tempo biegu to jest rzecz względna. Dla wielu osób prędkość rzędu 6 min/km to już jest "szybko", z kolei dla wielu doświadczonych biegaczy to tempo jest męczarnią.
Zgodzę się z Rollim, że trzeba wyczuć swój własny rytm, a nie ślepo podążać za sztucznymi planami treningowymi. Dla początkujących mimo wszystko polecam kupno pulsometru, żeby nie przesadzać na początku swojej kariery.

@Sacre, naprawdę da się biegać 7:40/km? Pomijając osoby początkujące, to ekonomiczność takiego biegu jest wątpliwa :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ