Dzienny Jadłospis Biegacza
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli będziecie akceptować chemię w żywności to taka ona będzie tj. Chemiczna. Im większa presja na producentów tym lepiej. Ma być zdrowo i naturalnie.
Przykładowo: zawsze staram się aby jakakolwiek szynka lub kiełbasa miała skład z mięsa i być może soli (czasem wody). Jakie jest zdziwienie Pań za ladą lub tez innych klientów kiedy okazuje się ze nie ma nic takiego albo jest tylko jeden rodzaj i to zbliżony bo są tylko fosforany tam....
Na szczęście są sklepy w których da się kupić w miarę zdrową żywność.
Przykładowo: zawsze staram się aby jakakolwiek szynka lub kiełbasa miała skład z mięsa i być może soli (czasem wody). Jakie jest zdziwienie Pań za ladą lub tez innych klientów kiedy okazuje się ze nie ma nic takiego albo jest tylko jeden rodzaj i to zbliżony bo są tylko fosforany tam....
Na szczęście są sklepy w których da się kupić w miarę zdrową żywność.
Ostatnio zmieniony 04 cze 2015, 19:06 przez małymiś, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wyga
- Posty: 99
- Rejestracja: 10 maja 2015, 16:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tyrolskie to na masie zmienilem juz dietke bo musze troche zrzucic Cholesterol LDL czyli zbijamy weglowodany ale i tak w mojej diecie zbyt duzo wegli,platkow,owocow,chleba i rodzynek ehhh co za zycie ;(
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 lip 2014, 15:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Amatorbiegacz- ucinanie ponad 300kcal z zapotrzebowanie powoduje katabolizm mięśni- jest to niekorzystne dla sportowca, nawet w sytuacji kiedy redukujesz. Gdyż nie jest to ta tkanka w którą celujemy.
160g białka ? ile ważysz ?
przy sportach wytrzymałościowych zapotrzebowanie na białko wynosi ~1,4g/kg
więc albo jesz go za dużo albo ważysz 115kg
przy spożywaniu zawyżonych ilości białka koszty energetyczne czynności są wyższe, a efektywność pracy mięśniowej niższa
I zdecydowanie tak jak koledzy wyżej pisali, jak najmniej przetworzona żywność, wszystko w klasie eko a zaprocentuje na stare lata
160g białka ? ile ważysz ?
przy sportach wytrzymałościowych zapotrzebowanie na białko wynosi ~1,4g/kg
więc albo jesz go za dużo albo ważysz 115kg
przy spożywaniu zawyżonych ilości białka koszty energetyczne czynności są wyższe, a efektywność pracy mięśniowej niższa
I zdecydowanie tak jak koledzy wyżej pisali, jak najmniej przetworzona żywność, wszystko w klasie eko a zaprocentuje na stare lata
Ostatnio zmieniony 04 cze 2015, 19:56 przez 777, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wyga
- Posty: 99
- Rejestracja: 10 maja 2015, 16:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
85kg obecnie spokojnie o katabolizm sie nie martwie, a przed bieganiem stosuje BCAA. Zreszta zeby popasc w katabolizm to nie jest tak latwo do tego doprowadzic, sprawdzalem na sobie
powyzsza bilans to w dzien biegowy,przy treningu silowym lekko inaczej to wyglada
powyzsza bilans to w dzien biegowy,przy treningu silowym lekko inaczej to wyglada
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 lip 2014, 15:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dieta nie jest zła, zwracaj uwagę na składy produktów- na chlebie musi być napis "RAZOWY" gdyż większość ciemnego pieczywa jest barwiona karmelem- nie kupujemy takiego
zauważyłem też u Ciebie jogurt naturalny- często wzbogacane są syropem glukozowo-fruktozowym a to niemiłosierny syf- nie polecam, dzieje się tak zazwyczaj przy produktach mlecznych odtłuszczanych gdyż tłuszcz jako nośnik smaku, usunięty z takich produktów psuje ich smak. Producenci robią co mogą by go poprawić, nawet za cenę ładowania w niego polepszaczy, których my konsumenci nie szukamy w NATURALNYM jogurcie.
Nie ma się co bać tłuszczy mlecznych, mimo iż są to nasycone tłuszcze ich kwasy tłuszczowe są krótkołańcuchowe. Łatwo się trawią, prawie tak łatwo jak węglowodany, mają wyśmienite właściwości antyoksydacyjne co przy wysiłku jest dużym plusem. No i nie oszukujmy się szereg witamin, najcenniejsza wit E, oraz C działające synergistycznie mimo odrębności faz wodnej i tłuszczowej w których występują.
zauważyłem też u Ciebie jogurt naturalny- często wzbogacane są syropem glukozowo-fruktozowym a to niemiłosierny syf- nie polecam, dzieje się tak zazwyczaj przy produktach mlecznych odtłuszczanych gdyż tłuszcz jako nośnik smaku, usunięty z takich produktów psuje ich smak. Producenci robią co mogą by go poprawić, nawet za cenę ładowania w niego polepszaczy, których my konsumenci nie szukamy w NATURALNYM jogurcie.
Nie ma się co bać tłuszczy mlecznych, mimo iż są to nasycone tłuszcze ich kwasy tłuszczowe są krótkołańcuchowe. Łatwo się trawią, prawie tak łatwo jak węglowodany, mają wyśmienite właściwości antyoksydacyjne co przy wysiłku jest dużym plusem. No i nie oszukujmy się szereg witamin, najcenniejsza wit E, oraz C działające synergistycznie mimo odrębności faz wodnej i tłuszczowej w których występują.
-
- Wyga
- Posty: 99
- Rejestracja: 10 maja 2015, 16:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jogurt do sniadania zajadam firmy Paturages, w skladzie co prawda ma mleko pasteryzowane i odtluszczone w proszku +zywe kultury bakterii , zatem odstawic czy moge przy nim zostac?
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
A przeszkadza Ci w czymś ten jogurt?
Ja osobiście robię sobie sam jogurt i mam pewność ze nie ma w nim żadnych syfów. A tak to nigdy nie ma pewności co tam dodano odtłuszczając mleko. Ale ja jestem dosyć ortodoksyjny w zakresie żywienia.
Ja osobiście robię sobie sam jogurt i mam pewność ze nie ma w nim żadnych syfów. A tak to nigdy nie ma pewności co tam dodano odtłuszczając mleko. Ale ja jestem dosyć ortodoksyjny w zakresie żywienia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@ amatorbiegacz
O co chodzi z tym jedzeniem o 12, a potem o 13???
Nie dasz rady wytrzymać o śniadaniu do 13, jedząc je o 9?!
Wrzuć tego banana do owsianki niegotowanej (!, albo i 3, plus np. starte jabłko lub/i zblendowane pomarańczo, wywalając ten jogurt czy mleko) i się nie wygłupiaj jedząc jakieś takie idiotyczne porcje godzinę przed obiadem/lunchem! Po co to?
Ja jadam śniadanie o 6-6:30, a lunch najwcześniej o 13-14. Po kiego licha coś jeść pomiędzy?
Tylko moje śniadanie ledwo mieści się w misce 1.5-2 litrowej (surowe płatki owsiane, spora miseczka - ok 125g, ze 3 banany, pomarańczo, jabłko często z dodatkiem łyżki kurkumy, czasami sypię też z 75-100g płatków kokosowych).
Na tym się żyje na luzie do 14.
Dodam, że zazwyczaj rano jadę ze 20k dość dziarsko rowerem do pracy.
Jak ldl chcesz obniżyć to dowal do diety ze 3-4 litry warzyw i spokojnie ze 2kg owoców, ale NORMALNYCH żywych a nie 200g mrożonego szajsu.
Suszone owoce jest o tej porze roku to prawie zbrodnia!
Po co, jak można truskawki/banany kupić za 5pln/kg (i pewnie ze 2kg jabłek w tej samej cenie)?
Wywal tą kurę. Ryż cześciej zamieniłbym na zwykle pyry. Olej olał.
BCAA więcej aplikuję sobie jedząc normalne nieprzetworzone jedzenie niż ty suplementujesz (wyszło coś z 8g jak sprawdzałem tego dnia co zadałem to pytanie - przy okazji dzięki za odp).
Naprawdę po co komplikować sobie życie jeśli można po prostu jeść na maksa proste i nie/lub minimalnie przetworzone jedzenie (mleko i jogurt, mięso i wędlina ze sklepów to jest zdecydowanie mocno przetworzona żywność, jajka w zasadzie też, bo fermowe znacznie różnią się od "domowych" - według mnie).
O co chodzi z tym jedzeniem o 12, a potem o 13???
Nie dasz rady wytrzymać o śniadaniu do 13, jedząc je o 9?!
Wrzuć tego banana do owsianki niegotowanej (!, albo i 3, plus np. starte jabłko lub/i zblendowane pomarańczo, wywalając ten jogurt czy mleko) i się nie wygłupiaj jedząc jakieś takie idiotyczne porcje godzinę przed obiadem/lunchem! Po co to?
Ja jadam śniadanie o 6-6:30, a lunch najwcześniej o 13-14. Po kiego licha coś jeść pomiędzy?
Tylko moje śniadanie ledwo mieści się w misce 1.5-2 litrowej (surowe płatki owsiane, spora miseczka - ok 125g, ze 3 banany, pomarańczo, jabłko często z dodatkiem łyżki kurkumy, czasami sypię też z 75-100g płatków kokosowych).
Na tym się żyje na luzie do 14.
Dodam, że zazwyczaj rano jadę ze 20k dość dziarsko rowerem do pracy.
Jak ldl chcesz obniżyć to dowal do diety ze 3-4 litry warzyw i spokojnie ze 2kg owoców, ale NORMALNYCH żywych a nie 200g mrożonego szajsu.
Suszone owoce jest o tej porze roku to prawie zbrodnia!
Po co, jak można truskawki/banany kupić za 5pln/kg (i pewnie ze 2kg jabłek w tej samej cenie)?
Wywal tą kurę. Ryż cześciej zamieniłbym na zwykle pyry. Olej olał.
BCAA więcej aplikuję sobie jedząc normalne nieprzetworzone jedzenie niż ty suplementujesz (wyszło coś z 8g jak sprawdzałem tego dnia co zadałem to pytanie - przy okazji dzięki za odp).
Naprawdę po co komplikować sobie życie jeśli można po prostu jeść na maksa proste i nie/lub minimalnie przetworzone jedzenie (mleko i jogurt, mięso i wędlina ze sklepów to jest zdecydowanie mocno przetworzona żywność, jajka w zasadzie też, bo fermowe znacznie różnią się od "domowych" - według mnie).
-
- Wyga
- Posty: 99
- Rejestracja: 10 maja 2015, 16:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z tymi godzinami to tak jak w tabeli wyzej, czasami szejka z owocow przerzucam na inna godzine ale teoretycznie godziny mi odpowiadaja i nie jest to zaden problem.
Kurcze na innym forum sportowym opisalem diete i tam ktos definitywnie przy mojej sytuacji z LDL pisal bym nie jadl chleba,ryzu,ziemniakow,platkow,rodzynkow,owocow itd ;/ wiec juz oszalalem jak sugerowal bym jadl same ryby morskie i mieso z kurczaka + jaja cale no i wiadomo warzywa.
Jajka mam od kobiety ze wsi takze wlasnej produkcji.
Mam tez swoj ogrod skad biore warzywa , ale jak pisalem na innym sportowym forum to tam mi sugeruja bym w mej diecie ograniczyl weglowodany i owoce bo ta wegle proste...
Kurcze na innym forum sportowym opisalem diete i tam ktos definitywnie przy mojej sytuacji z LDL pisal bym nie jadl chleba,ryzu,ziemniakow,platkow,rodzynkow,owocow itd ;/ wiec juz oszalalem jak sugerowal bym jadl same ryby morskie i mieso z kurczaka + jaja cale no i wiadomo warzywa.
Jajka mam od kobiety ze wsi takze wlasnej produkcji.
Mam tez swoj ogrod skad biore warzywa , ale jak pisalem na innym sportowym forum to tam mi sugeruja bym w mej diecie ograniczyl weglowodany i owoce bo ta wegle proste...
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
oczywiscie mozesz ograniczyc wegle. ale zastepując je powinines bardziej pojsc w tłuszcz. ale to proporcje makro skłądników powinny być do 50gr weglowodanów dziennie aby to miało sens.popatrz na LCHF. ale to nie jest konieczne by chudnąć.
mimo to, oczywiscie wywal ziemniory,ryz, kasze, fasole i inne tego typu skrobiowe syfy ,slodycze, cukier, mleko i makę i voila! zostaw owoce takie jak: banany, daktyle, ananasy, jablka, gruszki, a do tego zostają mięsa (kura zagrodowa jest ok), jaja, buraki, marchew, pietruszka, dynia i można na tym robić zyciowki w całum zakresie dystansów.
mimo to, oczywiscie wywal ziemniory,ryz, kasze, fasole i inne tego typu skrobiowe syfy ,slodycze, cukier, mleko i makę i voila! zostaw owoce takie jak: banany, daktyle, ananasy, jablka, gruszki, a do tego zostają mięsa (kura zagrodowa jest ok), jaja, buraki, marchew, pietruszka, dynia i można na tym robić zyciowki w całum zakresie dystansów.
-
- Wyga
- Posty: 99
- Rejestracja: 10 maja 2015, 16:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wlasnie taki mam zamiar pomalu zmieniac wszystko ale nie od razu zebym nie zaznal szoku organizmu co do owocow jak najbardziej tak jak piszesz bede je jadl. Wegle juz skrocilem z 350g na 200g na rzecz wlasnie zdrowych tluszczy. Mam nadzieje ze jak podnioslem ilosc tluszczy w diecie ktora ma tez swoja kalorycznosc (nie przekraczam dziennie dawki kcal ktora nie sprzyja redukcji ) to chyba od nich nie zaleje sie fatem?
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
Od dużej ilości tłuszczu w diecie da się przytyć oczywiście. Najlepszym przykładem jest zażeranie się masłem orzechowym Także umiar jest wskazany aby nie przekraczać dziennego zapotrzebowania. Poza tym to raczej nie zalejesz się fatem.
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
dla nadania sensu dyskusji o HDL i LDL, jedno i drugie nie jest cholesterolem a białkiem odpowiedzialnym za transport cholesterolu do miejsc gdzie jest zapotrzebowanie na niego. HDL w uproszczeniu transportuje ten pokarmowy, a LDL ten wytworzony przez wątrobe. Poziom HDL wzrasta gdy cholesterolu mamy więcej w pożywieniu (na LCHF przeciętnie 50) a LDL rośnie każdorazowo gdy zajdzie taka potrzeba wartości między 100 a160 to norma choć gdyby zbadać jego wartość np kilka godzin po maratonie wielu było by zdziwionych jego wartością ( polecam zrobić badanie rano po maratonie) co do samego cholesterolu to jego norma to średnio 250 osoby młode i zdrowe 200-250 starsze 250-300 w wielu wypadkach nawet 350. Taki poziom świadczy o witalności organizmu, niski poniżej 180 stanowi zagrożenie dla zdrowia psychicznego i fizycznego (osoby z rakiem mają zazwyczaj niski poziom cholesterolu).
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Jak dasz za dużo tłuszczu to organizm go wywali (biegunka tłuszczowa) co do masła orzechowego to im ma mniej tłuszczu tym więcej węgli to 30% ma np 35% węglowodanów to 90%tylko 7%.małymiś pisze:Od dużej ilości tłuszczu w diecie da się przytyć oczywiście. Najlepszym przykładem jest zażeranie się masłem orzechowym Także umiar jest wskazany aby nie przekraczać dziennego zapotrzebowania. Poza tym to raczej nie zalejesz się fatem.