nestork pisze:Kurcze, jak to jest, że po nie tak dawnym półmaratonie w tempie średnim 4:05/km nie możesz złamać 40 min na dychę
Kibicuję, nie hejtuję
Zastanawiam się nie raz jak ja to właśnie zrobiłem że na marzannie tak super pobiegłem! Dochodze do wniosku że zasługą były 3rzeczy!
Pierwsza to pogoda! 2st i zachmurzone niebo to coś co uwielbiam! Jestem zimnolubny i już od 15st wzwyż zaczynam dużo tracić!
Dwa to wspólny bieg z Marcinem, jednak fajnie się biegnie z kimś, w czasie kryzysu nie odpuszczasz a jak jest moc to dopingujesz i tak się uzupełnia nawzajem. A trzy to odpowiednia forma na odpowiedni dzień, wszystko zagrało, łącznie z tym że czułem się wypoczęty!
Nie chce się tłumaczyć, ale od marzanny mam coraz większy zapieprz w życiu osobistym, a za tym idzie brak regeneracji, a za tym znowu idzie przemęczenie... Mam nadzieje że przed głównym startem minimum tydzień przed zawodami bede miał wiekszy luz bo tak to bedzie porażka! Od lutego nic nie pływałem, bardzo mało jeździłem, słabo to widze ale wszystko wyjdzie 26lipca!
Wracając jeszcze do tej dyszki, jak by wtedy było o te 20st mniej <tak jak na marzannie> to podejrzewam że 40min pękło by z nawiązką
Ps. Absolutnie nie wziąłem tego komentu jako hejt, tak że spoko luz
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015