Komentarz do artykułu Zbliża się rewolucja w zakresie doboru butów biegowych
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ciekawe jak poradzą sobie w notce promocyjnej z tym problemem, a właściwie bez niego, bo zawsze jak z buta coś ubywa, w tym przypadku wsparcie dla pronacji, to trudniej tym uzasadnić zazwyczaj wzrost ceny.
Swoją drogą studiowanie różnych tego typu konstrukcji myślowych jakie towarzyszą nowościom na rynku obuwniczym, daje czasem dobry przykład retoryki w praktyce, już w oderwaniu od samych butów.
Swoją drogą studiowanie różnych tego typu konstrukcji myślowych jakie towarzyszą nowościom na rynku obuwniczym, daje czasem dobry przykład retoryki w praktyce, już w oderwaniu od samych butów.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
w butach mini ubywało wszystkiego. producenci licytowali się czego aktualnie "ubyło". nie miało to jednak związku z ceną, która jakoś "ubywać" nie chciała. dadzą więc radę i teraz - jestem dziwnie spokojny.
Go Hard Or Go Home
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 21 paź 2014, 21:49
- Życiówka na 10k: 43:26
- Życiówka w maratonie: brak
Ciekawy artykuł.
Czekam z niecierpliwością aż w końcu ktoś napisze o szkodliwych środkach chemicznych zawartych w obuwiu sportowym.
Moje obuwie biegowe waży 243 g. Kto da mniej?
Czekam z niecierpliwością aż w końcu ktoś napisze o szkodliwych środkach chemicznych zawartych w obuwiu sportowym.
Moje obuwie biegowe waży 243 g. Kto da mniej?
- embe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 659
- Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
- Życiówka na 10k: 42:52
- Życiówka w maratonie: 3:23:30
- Lokalizacja: Kielce
1. Szkodliwe środki chemiczne znajdziesz wszędzie, więc obuwie sportowe nie będzie wyjątkiempetrov pisze:Ciekawy artykuł.
Czekam z niecierpliwością aż w końcu ktoś napisze o szkodliwych środkach chemicznych zawartych w obuwiu sportowym.
Moje obuwie biegowe waży 243 g. Kto da mniej?
2. Za chwilę wyskoczy ktoś z biegających boso i będzie Ci łyso z tymi 243 gramami
To tylko semantyka...p7318 pisze:Mysle, ze zamiast ścieżka preferowanego ruchu byloby wlasciwiej powiedziec preferowana scieżka ruchu lub ruch preferowaną scieżką.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Już myślałem, że chodzi o jakąś prawdziwą rewolucję, a tu tylko "kontrola pronacji" ma zniknąć ...
Co do "ścieżki preferowanego ruchu", dla mnie to coś innego niż "bieganie naturalne". Bieganie naturalne, to tak ekonomiczny bieg, jak tylko możemy wycisnąć ze swojego organizmu przy właściwie działających wszystkich jego częściach. Czyli coś, do czego możemy dążyć i co możemy osiągnąć treningiem. Jeśli ktoś będzie miał np. zbyt słaby mięsień pośladkowy lub przykurczone dwójki, jego "ścieżka preferowanego ruchu" będzie dość odległa od "biegania naturalnego". Przykłady: to, co pisałem o kijach w pierwszym poście albo dziewczyna, którą widziałem walącą z pięty w trampkach po betonie.
Co do "ścieżki preferowanego ruchu", dla mnie to coś innego niż "bieganie naturalne". Bieganie naturalne, to tak ekonomiczny bieg, jak tylko możemy wycisnąć ze swojego organizmu przy właściwie działających wszystkich jego częściach. Czyli coś, do czego możemy dążyć i co możemy osiągnąć treningiem. Jeśli ktoś będzie miał np. zbyt słaby mięsień pośladkowy lub przykurczone dwójki, jego "ścieżka preferowanego ruchu" będzie dość odległa od "biegania naturalnego". Przykłady: to, co pisałem o kijach w pierwszym poście albo dziewczyna, którą widziałem walącą z pięty w trampkach po betonie.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- embe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 659
- Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
- Życiówka na 10k: 42:52
- Życiówka w maratonie: 3:23:30
- Lokalizacja: Kielce
Kangoor5: ja jednak postawiłbym znak równości pomiędzy "bieganiem naturalnym" i "ścieżką_jak_ją_tam_zwał". Nie ma jednego trybu biegania naturalnego, podobnie jak nie ma jednej "ścieżki". Biegam od trzech lat i już z pięć razy zmienił mi się tryb biegania naturalnego. Wszystko zależy od indywidualnego rozwoju biegacza. Inaczej biegałem jako facet znikąd, inaczej kiedy zbudowałem uda, jeszcze inaczej po rozwinięciu łydek itd itp etc...
Z drugiej strony: ekonomia rządzi - tu się zgadzam. Im mniejszy wydatek energetyczny, tym bardziej organizm dąży do takiego schematu. "Lenia" mamy zakodowanego genetycznie.
Z drugiej strony: ekonomia rządzi - tu się zgadzam. Im mniejszy wydatek energetyczny, tym bardziej organizm dąży do takiego schematu. "Lenia" mamy zakodowanego genetycznie.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale o jaką prawdziwą rewolucję mogłoby chodzić? Podaj jakiś przykład, co znaczy "prawdziwą"? Wg mnie to będzie prawdziwa rewolucja, tylko, że chodzi tu o rewolucję w sklepach (choć pod wpływem tego co zaczną prezentowac producenci). Rewolucja ma polegać na tym, że sprzedawcy przestaną skupiać się na "analizie biomechaniki klienta" a skupią się na produkcie, wg mnie to bardzo duża sprawa.Kangoor5 pisze:Już myślałem, że chodzi o jakąś prawdziwą rewolucję, a tu tylko "kontrola pronacji" ma zniknąć ..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
- Życiówka na 10k: 52 min
- Życiówka w maratonie: 4:15:12
- Lokalizacja: Shanghai
Zmieni sie tylko to, jakimi argumentami sprzedawcy zacheca Cie do kupienia nowych butow. Cele sprzedawcow napewno nie ulegna zmianie. Funkcjonalnosc produkt sprzedawanego czyli butow tez pewnie nie przejdzie rewolucji. Poprostu "analiza biomechaniki klienta" przestala sie juz sprzedawac.Adam Klein pisze:Kangoor5 pisze: Rewolucja ma polegać na tym, że sprzedawcy przestaną skupiać się na "analizie biomechaniki klienta" a skupią się na produkcie, wg mnie to bardzo duża sprawa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czytając o rewolucji, wyobrażałem sobie odchudzenie wszystkich modeli i wyrzucenie usztywniaczy. Początek odwrotu od sprzedawania "ochrony" w kierunku czucia. Przykładowo Adidas mógłby przyznać, że ich system Torsion nie ma sensu w butach do bieganiaAdam Klein pisze:Ale o jaką prawdziwą rewolucję mogłoby chodzić? Podaj jakiś przykład, co znaczy "prawdziwą"?
embe: W mojej nomenklaturze "bieganie naturalne" to, paradoksalnie, bieganie świadome. Wiele razy już słyszałem 'Ja naturalnie ląduję na pięcie', podczas gdy to jest właśnie "naturalna ścieżka ruchu" w danej chwili u biegacza z zaburzoną motoryką a nie "naturalny bieg".
Oczywiście jedno z drugim może się pokrywać ale nie u amatora, który stracił właściwe wzorce ruchu zanim zaczął biegać i nie wypracował ich z powrotem.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Cześć chłopacy !!!
Kupa czasu. Kilka lat temu uczestniczyłem w podobnej dyskusji w niemal niezmienionym składzie.
Fredzio to stary lis; wie jak zebrać nas wszystkich w jednym wątku. Wystarczą 3 słowa: rewolucja + marketing + buty. He, he ...
Kurde; nic się nie zmieniło ... Czas leci, a my tacy sami. Myślę że jak Naczelny rzuci taki temat za 10 lat będzie tak samo.
Yacool ... druhu – myślałem że ty już rzuciłeś to bieganie i teraz grasz w brydża sportowego?
Cóż – temat buty musi wzbudzać emocje bo musi się sprzedawać. I to się chyba nie zmieni. A tak po prostu, to but powienien być jedynie wygodny i ... tyle.
Pozdrawiam cały skład dyskusji. Miło zobaczyć was w jednym miejscu raz na jakiś czas.
Kupa czasu. Kilka lat temu uczestniczyłem w podobnej dyskusji w niemal niezmienionym składzie.
Fredzio to stary lis; wie jak zebrać nas wszystkich w jednym wątku. Wystarczą 3 słowa: rewolucja + marketing + buty. He, he ...
Kurde; nic się nie zmieniło ... Czas leci, a my tacy sami. Myślę że jak Naczelny rzuci taki temat za 10 lat będzie tak samo.
Yacool ... druhu – myślałem że ty już rzuciłeś to bieganie i teraz grasz w brydża sportowego?
Cóż – temat buty musi wzbudzać emocje bo musi się sprzedawać. I to się chyba nie zmieni. A tak po prostu, to but powienien być jedynie wygodny i ... tyle.
Pozdrawiam cały skład dyskusji. Miło zobaczyć was w jednym miejscu raz na jakiś czas.
- biegowyninja
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 495
- Rejestracja: 09 lip 2014, 14:19
- Życiówka na 10k: 47:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Nie licząc żadnych sandałów i biegania boso, zwykły but do biegania. Proszę bardzo. Szosowy 184 g w rozmiarze 44 i 1/3, trailowy 169 g w rozmiarze 43. :Dpetrov pisze:Moje obuwie biegowe waży 243 g. Kto da mniej?
Pożyjemy, zobaczymy. Moim zdaniem tak obecnie, jak i w przyszłości sprzedawcy będą się skupiać jedynie na sprzedaży produktu. Czy na szkoleniach nauczą ich metody sprzedażowej "na analizę kroku", "na analizę ścieżki preferowanego ruchu", czy "analizę przylegania do stopy" to bez znaczenia.Adam Klein pisze:Wg mnie to będzie prawdziwa rewolucja, tylko, że chodzi tu o rewolucję w sklepach (choć pod wpływem tego co zaczną prezentowac producenci). Rewolucja ma polegać na tym, że sprzedawcy przestaną skupiać się na "analizie biomechaniki klienta" a skupią się na produkcie, wg mnie to bardzo duża sprawa.
Świadomy swoich potrzeb kupuje i kupi to, czego potrzebuje i co lubi. Wszystkie te analizy czy doradztwo służą początkującym. Komputerowe analizy mają służyć wzbudzeniu wśród nich przekonania, że dobór obuwia jest zadaniem wymagającym profesjonalisty, co ułatwia sprzedawcom życie.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No ale przecież to robią od dawna, mają buty lźejsze i cięższe, mniej obudowane i bardziej.Kangoor5 pisze:Początek odwrotu od sprzedawania "ochrony" w kierunku czucia.
No oczywiście, ja nic innego nie powiedziałem. Chodzi tylko o to, że sprzedawca nie będzie sprzedawał "videoanalizą", a w każdym razie może to być postrzegane jako archaiczne.biegowyninja pisze:Pożyjemy, zobaczymy. Moim zdaniem tak obecnie, jak i w przyszłości sprzedawcy będą się skupiać jedynie na sprzedaży produktu.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Fredzio,
ale ktoś zainwestował sporo kasy w różnego rodzaju sprzęt do takiej analizy. Jak to teraz zostawić? Ma stać w sklepie dalej, czy to już będzie obciach? Kolejna sprawa to wszystkie szkolenia pracowników, a także programy prowadzone przez speców od biomechany w bucie, trenerów od stosownej techniki biegu, fizjoterapeutów od słusznej sprawy i innych spin doktorów. Czy wszyscy oni zgodnie położą głowy pod topór rewolucji i wyznają, że mylili się? Może jednak powstanie z nich jakiś koalicyjny twór równoważący nową rewolucję.
ale ktoś zainwestował sporo kasy w różnego rodzaju sprzęt do takiej analizy. Jak to teraz zostawić? Ma stać w sklepie dalej, czy to już będzie obciach? Kolejna sprawa to wszystkie szkolenia pracowników, a także programy prowadzone przez speców od biomechany w bucie, trenerów od stosownej techniki biegu, fizjoterapeutów od słusznej sprawy i innych spin doktorów. Czy wszyscy oni zgodnie położą głowy pod topór rewolucji i wyznają, że mylili się? Może jednak powstanie z nich jakiś koalicyjny twór równoważący nową rewolucję.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
ten koleś jest nieziemski.
swoją drogą, to, jak mocno można sobie dać przeprać mózg na szkoleniach producentów to jest niezła masakra.
swoją drogą, to, jak mocno można sobie dać przeprać mózg na szkoleniach producentów to jest niezła masakra.