Sosik,
Pytanko. Czy Ty monitorujesz tętno w trakcie treningu ?
Pytam dlatego, że ciekawy jestem jakie tętno osiągałeś podczas tych progów 1,6km po 3:55-4:00. Ustaliłeś sobie wg mnie bardzo wysoko tempo biegu progowego (3:55!!!). Wg Twoich aktualnych rekordów raczej wg mnie za wysoko. Teraz pytanie jakie tętno masz biegnąc te 3:55 czy nawet 4:00/km. Podprogowe ? Wątpię, patrząc, że dyszki ostatnio biegasz powyżej 40min, no chyba że one są na 90%, ale jak czytam bloga to chyba jednak mocniej.
Ideą biegu progowego jest bieg takim tempem aby tętno utrzymywało się cały pod naszym indywidualnym progiem mleczanowym, wiadomo, że im bliżej do końca odcinka progowego tym tętno wyższe ale nie może one przekroczyć tętna progowego. Nie mamy się zakwaszać na treningach progowych. Kiedy biegniesz powyżej progowego tętna to tak naprawdę robisz już inny typ treningu, w Twoim przypadku te 3:55-4:00 to interwały w tempie nawet powyżej T10. Nie dziwi mnie zatem Twoje stwierdzenie: "Masakra, ale mam słabą wytrzymałość", interwał (I) (a nie próg) 1,6km to już coś, jeszcze na przerwie 200m w BSie. Daniels tutaj radzi 1min na każde rozpoczęte 5min odcinka. Zatem dobrze by było abyś odpoczywał te 2minuty, nie sądzę że BSem 200m pokujesz w 2min, musiałbyś wolno iść.
Czytam Twojego bloga i wiem, ze podkręcasz sobie tempa szybszych treningów, ale pytanie czy to zadziała. Trzaskasz mocne interwały, "progi" które są w tempie T10 albo i szybszym. Nie za dużo tego beztlenowego wysiłku w tygodniu ? Ok, interwały zapierdzielasz nieźle. Ale biegi progowe jeśli mają one mieć jakiś sens może warto jednak biec wg aktualnych możliwości. Nie pamiętam Twojego ostatniego wyniku na 10k ale ja np. przy ostatnich dwóch startach majowych kolejno 40:24 i 40:15 progi do 20minut biegam po 4:09, dłuższe odpowiednio wolniej (25minut-4:12, 30minut-4:14 itd.).
Acha, no i musze dodać, że Twój blog oraz kilka innych (KrzychuM, Panucci, Skoor, MariuszBugajniak, Leon71, Mihumor) są moimi ulubionymi
