To ja tylko tak na przyszłość: na zawodach zdecydowanie lepiej zmarznąć niż się przegrzaćcharm pisze:to spodnie z dresu - wybrałam się jakby miało być zimno

Jak zimno to zawsze można przyspieszyć i od razu robi się cieplej

Moderator: beata
To ja tylko tak na przyszłość: na zawodach zdecydowanie lepiej zmarznąć niż się przegrzaćcharm pisze:to spodnie z dresu - wybrałam się jakby miało być zimno
biegłam w leginsach ciut za kolana (moje ulubione :P), ale tż nosił dres i swoją kurtkękojer pisze:To ja tylko tak na przyszłość: na zawodach zdecydowanie lepiej zmarznąć niż się przegrzaćcharm pisze:to spodnie z dresu - wybrałam się jakby miało być zimno.
Jak zimno to zawsze można przyspieszyć i od razu robi się cieplej
U nas było jakieś 18C ale w słońcu pewnie sporo więcej (na szczęście część trasy była pod drzewamicharm pisze: biegłam w leginsach ciut za kolana (moje ulubione :P), ale tż nosił dres i swoją kurtkę![]()
a i tak się przegrzałam... choć nawet gdybym biegła nago, to bym się wczoraj przegrzała
przy trasie ktoś tam mierzył i było 27, trasa w pełnym słońcu po asfalcie w południe i zero cieniakojer pisze:U nas było jakieś 18C ale w słońcu pewnie sporo więcej (na szczęście część trasy była pod drzewamicharm pisze: biegłam w leginsach ciut za kolana (moje ulubione :P), ale tż nosił dres i swoją kurtkę![]()
a i tak się przegrzałam... choć nawet gdybym biegła nago, to bym się wczoraj przegrzała).
dla mnie tempo było spacerowe więc się tylko lekko spociłem, Ewie było cieplej
charm pisze:trochę ponad 1000 przebiegniętych km, i "trochę" zmiana nawyków żywieniowych (wyeliminowałam żywność przetworzoną, prawie nie jem mięsa, nabiału, a w zamian dużo warzyw, owoców, strączków, kasz, itd... )
No właśnie, ja też mam ze trzy razy więcej km, do tego rower, wspinanie i generalnie cały mój czas wypełnia sport, a waga idzie w górę i choć na pierwszy rzut oka tego nie widać, to czuć - spodnie (dość luźne ...) w udach - ciasnekasia41 pisze:Charm ja biegam pewnie ze trzy razy wiecej kilometrów od Ciebie i nie jestem taka chuda,nie bawie sie tak
no własnie naprawdę nie wiemfranklina pisze:no ja podobniena poczatku 2kg zeszło a potem wróciło i dobiłam jeszcze
takze szok...chyba tez sie przerzuce na kasze
chociaz jem bo nie lubie ziemniaków obieram,łatwiej kasze ugotowac
![]()
charm-nie sciemniaj -JAK TO ZROBIŁAS???
dzięki :Dbeata pisze:Gratulacje, Charm i tak trzymaj, tylko z tą pracą nie przesadzaj za bardzo
...
Wiesz, jak tak czasem czytam, co jesz, to wydaje mi się, że ja jem znacznie mniej. Mięsa praktycznie w ogóle, z raz na dwa m-ce kupię jakiś kawałek wieprzowiny, lubię taką z dużą ilością warzyw w postaci takiej pół-potrawki i pół-zupy. Z taką samą częstotliwością, czyli z raz na dwa m-ce zjem jakieś mięso u kogoś/na jakimś wyjściu/wyjeździe. I tyle. Wędlin nie kupuję od lat nastu, właściwie w ogóle nie jem kanapek, więc po co mi wędliny?charm pisze:biust bardzo zmalał w ciągu kilku tygodni jak przestałam jeść kurczaka i ogólnie bardzo ograniczyłam mięso (z średnio 5x tygodniowo mięsą/wędliny na średnio 3x miesięcznie coś z mięsa bądź wędlin) - może kwestia hormonów w mięsie (mimo wszystko normalnie kura nie rośnie 6 tygodni...) - łącznie w biuście zeszłam 8 rozmiarów w dół...
no i ograniczyłam "chemię" - unikam wszelakich dodatków jak glutaminian sodu, barwniki, konserwanty, itd. - jak się okazało, glutaminian sodu wywołuje u mnie bóle głowy...
dodatkowy efekt - poza wyrywaniem 8-ki od ponad roku nie wzięłam ani jednej tabletki przeciwbólowej, przeciwgorączkowej, itd, - nic, zupełnie, czasem witaminy (b, c, magnez)
Kasia, ja nie twierdzę, że jestem gruba, ale - wyglądając szczupło, ważę dość dużo - BMI 22.15katekate pisze:Beata, ale ty jesteś bardzo szczupła![]()