Było z górki i z wiatrem.... Wspomniałem o rowerze...? :uuusmiech:
Skoor pisze:Ja wczoraj przy tym tętnie biegłem po 5:50/km Robert, po tym treningu pod maraton masz świetną bazę, zrobiłbym trochę szybkości z jakimś planem na 10km i walniesz taką życiówkę, że hoho
Ale to nie w tym roku Za to w przyszłym od stycznia melduje się u Ciebie na naukach....
frelka pisze:"lotosz", bo to kochosz A jak się coś kocha, to wszelkie, nawet najbardziej racjonalne argumenty przeciw są nic nie warte. Ot co! :uuusmiech:
Robert:
4,8km po 4'41" = 22:30 - powinno być 4'30", a nie 3 minuty truchtu,
3,2km po 4'41" = 15'00" = 3 minuty przerwy, a nie 2 minuty truchtu.
Ogólnie na 5 minut progu = 1 minuta odpoczynku. Czyli po 1,6 km progu to wychodzi 1'30".
Te rozpiski Danielsa są dla zawodników dużo lepszych od nas.
Jeżeli to nie pomoże, to lekko zmniejsz tempa.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
sosik pisze:Robert:
4,8km po 4'41" = 22:30 - powinno być 4'30", a nie 3 minuty truchtu,
3,2km po 4'41" = 15'00" = 3 minuty przerwy, a nie 2 minuty truchtu.
Ogólnie na 5 minut progu = 1 minuta odpoczynku. Czyli po 1,6 km progu to wychodzi 1'30".
Te rozpiski Danielsa są dla zawodników dużo lepszych od nas.
Jeżeli to nie pomoże, to lekko zmniejsz tempa.
Skoor pisze:Dokładnie tak jak pisze sosik. Dodatkowo nie spinaj się jakoś strasznie na te przerwy w truchcie. Jeśli potrzebujesz przejść do marszu to przechodź.
Dzięki wielkie za rady. Od przyszłego tygodnia wcielam je w życie . 4 lipca biegnę w Brodnicy na "dychę". Może pobiec tam trochę mocniej i potraktować to jako bodziec treningowy?