W miesiąc od 0 do 10 km.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
flaneur
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 30 maja 2015, 10:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziś rano udało mi się pomyślnie zakończyć ten plan -- 10 km przebiegłem w 1:02 h. Jest więc to wykonalne, choć bywają trudne momenty :-)
PKO
Stokrotka19888
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 24 lip 2015, 17:10
Życiówka na 10k: 1:01
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przyznam, że dziwi mnie że na tak profesjonalnej stronie o bieganiu zamieszcza się program "od 0 do 10 km w miesiąc". Poniżej jest napisane że to jest plan dla osób które potrafią przebiec 30 minut bez zatrzymania ale sam tytuł zaprasza każdego kanapowca do osiągnięcia 10 km w miesiąc a tak gwałtowne zwiększanie kilometrażu jest niebezpieczne dla zdrowia - sprzyja kontuzjom. Ja sama porwałam się na zrobienie 10 km w miesiąc ( nie w z tym planem ale w ogóle )... efekt... w lutym zapalenie stawu skokowego w prawej nodze, w kwietniu zmęczeniowe złamanie kostki w lewej nodze. Biegałam 2- 3 razy w tygodniu. Oczywiście przyczyn kontuzji jest wiele ale jak dowodzą badania pierwszą przyczyną kontuzji jest za szybkie wydłużanie kilometrażu. Teraz to wiem, Siedząc w domu ze złamaną nogą miałam czas na czytanie wszelkich artykułów i książek o bieganiu... Ludzie poczytajcie najpierw ( o ćwiczeniach, o odżywaniu, o nawadnianiu, o tym jak zacząć biegać ) a potem biegajcie po 10 km ale nie w miesiąc od 0 do 10... moim zdaniem plan jak najbardziej możliwy do wykonania ale sprzyjający kontuzjom- bo ludzie zaczynają biegać a nie są wyedukowani na ten temat. Ok, część z Was nie nabawi się kontuzji ale część może... i wtedy po bieganiu przez kilkanaście tygodni co najmniej i aż żal że się tak rzuciło na kilometraż...
Awatar użytkownika
radslo1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 731
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
Życiówka na 10k: 39:53
Życiówka w maratonie: 3:21:47
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Nieprzeczytany post

Stokrotka19888 pisze:Przyznam, że dziwi mnie że na tak profesjonalnej stronie o bieganiu zamieszcza się program "od 0 do 10 km w miesiąc". Poniżej jest napisane że to jest plan dla osób które potrafią przebiec 30 minut bez zatrzymania ale sam tytuł zaprasza każdego kanapowca do osiągnięcia 10 km w miesiąc a tak gwałtowne zwiększanie kilometrażu jest niebezpieczne dla zdrowia - sprzyja kontuzjom. Ja sama porwałam się na zrobienie 10 km w miesiąc ( nie w z tym planem ale w ogóle )... efekt... w lutym zapalenie stawu skokowego w prawej nodze, w kwietniu zmęczeniowe złamanie kostki w lewej nodze. Biegałam 2- 3 razy w tygodniu. Oczywiście przyczyn kontuzji jest wiele ale jak dowodzą badania pierwszą przyczyną kontuzji jest za szybkie wydłużanie kilometrażu. Teraz to wiem, Siedząc w domu ze złamaną nogą miałam czas na czytanie wszelkich artykułów i książek o bieganiu... Ludzie poczytajcie najpierw ( o ćwiczeniach, o odżywaniu, o nawadnianiu, o tym jak zacząć biegać ) a potem biegajcie po 10 km ale nie w miesiąc od 0 do 10... moim zdaniem plan jak najbardziej możliwy do wykonania ale sprzyjający kontuzjom- bo ludzie zaczynają biegać a nie są wyedukowani na ten temat. Ok, część z Was nie nabawi się kontuzji ale część może... i wtedy po bieganiu przez kilkanaście tygodni co najmniej i aż żal że się tak rzuciło na kilometraż...
A przeczytałaś do końca?
Tam na dole jest napisane, że jeżeli w którymkolwiek momencie czujesz, że robisz coś ponad swoje siły to przejdź do czegoś łatwiejszego. Tytuły z onet.pl też bierzesz w ciemno za pewnik? Kontuzję też złapałaś nagle? Przecież z pewnością były wcześniej jakieś symptomy. Złamania zmęczeniowego nie dostaje się ot tak. Plan często ma opisy, które mówią dla kogo jest. Trzeba czytać wszystko a nie tylko tytuł i słowo wstępne. Ja np jestem przykładem na to, że można przebiec 10 km po 29 dniach treningu. Bez żadnej kontuzji. Fakt miałem przeszłość sportową i to mi pomogło. Może taki plan jest dla takich jak ja.
fido83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 20 lip 2015, 16:48
Życiówka na 10k: 46:55
Życiówka w maratonie: 4:09:21
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja parę lat temu jak zaczynałem biegać swoje pierwsze 10 km zrobiłem po 27 dniach treningów. Nie korzystałem z planów treningowych. Biegłem na wyczucie, rozsądnie i powoli zwiększałem kilometraż, kiedy bywało ciężej skracałem, lub rezygnowałem z treningów. Uważam, że tak właśnie powinno się biegać na początku.
Plany treningowe są dla zaawansowanych zawodników, którzy mają już jakieś doświadczenie, wiedzą na co stać ich organizm i w razie czego potrafią taki plan w dowolnym momencie zmodyfikować "pod siebie".
Początkującemu biegaczowi ślepo realizowany plan treningowy może niestety zaszkodzić.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ