Uriasz - komentarze do bloga
Moderator: infernal
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Miło poznać Kolegę Bedę podglądał i .... do roboty!!! :uuusmiech: Pozdrawiam
- wrestler
- Stary Wyga
- Posty: 239
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 11:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Powodzenia w osiągnięciu celów
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
Zycze systematycznosci, a ppoprawa bedzie z miesiaca na miesiac
Powodzenia
Powodzenia
- wrestler
- Stary Wyga
- Posty: 239
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 11:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Na początku waga szybko leci potem jest już trudniej. Do każdej czynności organizm się przyzwyczaja i mniej go kosztuje jej powtarzanie
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Cześć,
w piątek przed zawodami albo wcale, albo coś krótkiego + 2-3 przebieżki o 100m. W Kowalewie trasa podobno szybka, więc o życiówkę możesz powalczyć (a właściwie to dopiero ją ustanowić, bo żeby mówić o rekordzie życiowym to powinien on być osiągnięty na"koszernej" atestowanej trasie, kierowanie się gps jest obarczone dużym błędem).
Niestety nie uda mi sie zawitać do Kowalewa. Powodzenia.
w piątek przed zawodami albo wcale, albo coś krótkiego + 2-3 przebieżki o 100m. W Kowalewie trasa podobno szybka, więc o życiówkę możesz powalczyć (a właściwie to dopiero ją ustanowić, bo żeby mówić o rekordzie życiowym to powinien on być osiągnięty na"koszernej" atestowanej trasie, kierowanie się gps jest obarczone dużym błędem).
Niestety nie uda mi sie zawitać do Kowalewa. Powodzenia.
Krzysiek
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Powiem, że fajnie się czyta Twojego bloga. Przypomina mi się jak tempo 5/km wydawało mi się prędkością światła, a 5km w tempie 5:13 wzbudzało mój niegasnący dla siebie podziw Życiówkę pobijesz na 100%, zobaczysz jak mobilizująco działają zawody na człowieka. Grunt to nie zacząć za szybko.
Życzę powodzenia w sobotę
Życzę powodzenia w sobotę
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
Dzięki Skoor, Buniek. Zobaczymy jak wyjdzie
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Witam kolegę!
Moja opinia ból łydek:
Raczej zaczne od Achillesa bo mam to sprawdzone (pewne )
Achilles to: 1. po przebieżkach
2. but o niskim dropie( różnicy pięta itp)
3. szybkie bieganie ze śródstopia
łydka : szczególnie po biegu na śliskiej nawierzchnii . Mogą
objawy achillesa moga też przejść na łydkę( nie sprawdzone ).
styl biegu ( wymuszający pracę łydek i achillesów ).
Szybkie biegamie kumuluje objawy( stąd te kilkuletnie treningi u niektórych).
Możba coś tam dodać , ale chyba wystarczy argumentów
Moja opinia ból łydek:
Raczej zaczne od Achillesa bo mam to sprawdzone (pewne )
Achilles to: 1. po przebieżkach
2. but o niskim dropie( różnicy pięta itp)
3. szybkie bieganie ze śródstopia
łydka : szczególnie po biegu na śliskiej nawierzchnii . Mogą
objawy achillesa moga też przejść na łydkę( nie sprawdzone ).
styl biegu ( wymuszający pracę łydek i achillesów ).
Szybkie biegamie kumuluje objawy( stąd te kilkuletnie treningi u niektórych).
Możba coś tam dodać , ale chyba wystarczy argumentów
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 495
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
cyt. z bloga:
Mam dylemat jak liczyć swoje rekordy? Czas brutto czy netto?
Wszystko przez klasyfikacje po 2 konkursach. Tam pokazane są moje czasy netto, a ja natomiast dla siebie brałem czasy brutto.
Zagmatwane to jakoś.
Czego nie rozumiesz?
Wedlug mojej wiedzy czas netto to czas od przekroczenia startu do przekroczenia mety.
Czas brutto to czas od strzału startera do przekroczenia linii mety.
MIerząc czas brutto będziesz miał nieprawdziwy, słabszy czas. Im więcej ludzi w strefach przed Tobą na starcie oddziela Cię od linii - tym gorszy czas na mecie. Brutto.
Mam dylemat jak liczyć swoje rekordy? Czas brutto czy netto?
Wszystko przez klasyfikacje po 2 konkursach. Tam pokazane są moje czasy netto, a ja natomiast dla siebie brałem czasy brutto.
Zagmatwane to jakoś.
Czego nie rozumiesz?
Wedlug mojej wiedzy czas netto to czas od przekroczenia startu do przekroczenia mety.
Czas brutto to czas od strzału startera do przekroczenia linii mety.
MIerząc czas brutto będziesz miał nieprawdziwy, słabszy czas. Im więcej ludzi w strefach przed Tobą na starcie oddziela Cię od linii - tym gorszy czas na mecie. Brutto.
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
Aha. Czyli netto jest na moją korzyść. Dlaczego jednak na zawodach klasyfikują wg brutto?
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 495
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bo prawie każdy ma brutto , oprócz elity - w regulaminie jest zapis, ilu pierwszych zawodników ma liczony czas netto. Zazwyczaj jest to ścisła elita, np 50 osób.
i nie: nie jest na korzyść - jest po prostu tym prawdziwym.
i nie: nie jest na korzyść - jest po prostu tym prawdziwym.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 718
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
Moim zdaniem powinieneś dobrze się zastanowić, co chcesz osiągnąć, co musisz zrobić, by to zrealizować i odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego to mogło do tej pory nie wychodzić.
Te cele, które wymieniłeś są raczej bardzo niespójne.
Posługując się tabelami Danielsa:
21 minut / 5 km odpowiada ok. 43:30 / 10 km i... 1:36 w połówce.
Oczywiście przy założeniu, że się odpowiednio trenuje pod te dystanse. Z tego by wynikało, że oczekiwania dotyczące krótkich biegów masz wysokie lub patrzysz na półmaraton przez pryzmat obecnego przygotowania do niego (którego właściwie nie było) i stąd tak słaby cel jeśli chodzi o połówkę.
Co do konkretnych celów:
5 km:
Sądzę, że sub 21 na początku lipca to może być zbyt ambitny cel. Prędzej bym się nastawiał na walkę o zejście poniżej 22 minut. No chyba, że faktycznie czujesz się mocny i warunki będą sprzyjały. Z treningów trudno coś wywnioskować, bo w zasadzie chyba nie robisz jednostek pod ten dystans.
10 km:
Jeśli będziesz w stanie pobiec 21 minut (lub nawet 21 z grubymi groszami) na 5 km, to poniżej 46 minut na dychę powinno Ci się "samo" nabiegać i nie być specjalnym wyzwaniem.
Półmaraton:
Twoje rekordy na 5 km i 10 km są z tego samego poziomu, a połówka bardzo mocno od nich bardzo odbiega (z tabel powinna być w okolicach 1:43). Wydaje mi się, że tu są po prostu braki w wytrzymałości. Biegasz mało i głównie w krótkich biegach. A przy trudnych letnich warunkach, zgon w końcowej fazie biegu będzie tylko mocniejszy.
Tu chyba najłatwiej o poprawę.
Pisząc powyższe trochę opieram się na szczątkowych danych, bo chyba nie biegasz zbyt często zawodów, a treningi to głównie BSy i krótkie rytmy.
Powodzenia.
Te cele, które wymieniłeś są raczej bardzo niespójne.
Posługując się tabelami Danielsa:
21 minut / 5 km odpowiada ok. 43:30 / 10 km i... 1:36 w połówce.
Oczywiście przy założeniu, że się odpowiednio trenuje pod te dystanse. Z tego by wynikało, że oczekiwania dotyczące krótkich biegów masz wysokie lub patrzysz na półmaraton przez pryzmat obecnego przygotowania do niego (którego właściwie nie było) i stąd tak słaby cel jeśli chodzi o połówkę.
Co do konkretnych celów:
5 km:
Sądzę, że sub 21 na początku lipca to może być zbyt ambitny cel. Prędzej bym się nastawiał na walkę o zejście poniżej 22 minut. No chyba, że faktycznie czujesz się mocny i warunki będą sprzyjały. Z treningów trudno coś wywnioskować, bo w zasadzie chyba nie robisz jednostek pod ten dystans.
10 km:
Jeśli będziesz w stanie pobiec 21 minut (lub nawet 21 z grubymi groszami) na 5 km, to poniżej 46 minut na dychę powinno Ci się "samo" nabiegać i nie być specjalnym wyzwaniem.
Półmaraton:
Twoje rekordy na 5 km i 10 km są z tego samego poziomu, a połówka bardzo mocno od nich bardzo odbiega (z tabel powinna być w okolicach 1:43). Wydaje mi się, że tu są po prostu braki w wytrzymałości. Biegasz mało i głównie w krótkich biegach. A przy trudnych letnich warunkach, zgon w końcowej fazie biegu będzie tylko mocniejszy.
Tu chyba najłatwiej o poprawę.
Pisząc powyższe trochę opieram się na szczątkowych danych, bo chyba nie biegasz zbyt często zawodów, a treningi to głównie BSy i krótkie rytmy.
Powodzenia.
10k: 35:42 | M: 2:47:03
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
dzięki za komentarz. Odnośnie tabel Danielsa itd. To jestem jeszcze zielony.dziki_rysio_997 pisze:Moim zdaniem powinieneś dobrze się zastanowić, co chcesz osiągnąć, co musisz zrobić, by to zrealizować i odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego to mogło do tej pory nie wychodzić.
Te cele, które wymieniłeś są raczej bardzo niespójne.
Posługując się tabelami Danielsa:
21 minut / 5 km odpowiada ok. 43:30 / 10 km i... 1:36 w połówce.
Oczywiście przy założeniu, że się odpowiednio trenuje pod te dystanse. Z tego by wynikało, że oczekiwania dotyczące krótkich biegów masz wysokie lub patrzysz na półmaraton przez pryzmat obecnego przygotowania do niego (którego właściwie nie było) i stąd tak słaby cel jeśli chodzi o połówkę.
Co do konkretnych celów:
5 km:
Sądzę, że sub 21 na początku lipca to może być zbyt ambitny cel. Prędzej bym się nastawiał na walkę o zejście poniżej 22 minut. No chyba, że faktycznie czujesz się mocny i warunki będą sprzyjały. Z treningów trudno coś wywnioskować, bo w zasadzie chyba nie robisz jednostek pod ten dystans.
10 km:
Jeśli będziesz w stanie pobiec 21 minut (lub nawet 21 z grubymi groszami) na 5 km, to poniżej 46 minut na dychę powinno Ci się "samo" nabiegać i nie być specjalnym wyzwaniem.
Półmaraton:
Twoje rekordy na 5 km i 10 km są z tego samego poziomu, a połówka bardzo mocno od nich bardzo odbiega (z tabel powinna być w okolicach 1:43). Wydaje mi się, że tu są po prostu braki w wytrzymałości. Biegasz mało i głównie w krótkich biegach. A przy trudnych letnich warunkach, zgon w końcowej fazie biegu będzie tylko mocniejszy.
Tu chyba najłatwiej o poprawę.
Pisząc powyższe trochę opieram się na szczątkowych danych, bo chyba nie biegasz zbyt często zawodów, a treningi to głównie BSy i krótkie rytmy.
Powodzenia.
Na połówkę owszem nie było przygotowań ani na tą w maju, ani na tą ostatnią. Pobiegłem żeby zejść z czasem poniżej rekordu ale w obu przypadkach tak piszesz mam słaba wytrzymałość na ostatnie 5-6 km Co do celu na 5 km to może przesadziłem z tym 21 i powinienem napisać poniżej 22 co jest bardziej prawdopodobne w tej chwili. No ale zobaczymy. Do tej pory biegałem bo biegałem nie patrząc tak na czasy, ale jak zrobiłem 46:25 z samego biegania to chciało się lepiej a tu już trzeba trenować tak mi się wydaje. Wiec dopiero zaczynam przygody z różnymi treningami. Niestety nie mam zbyt dużo czasu i maks 3 razy w tygodniu jest dla mnie osiągnięciem celu na tydzień.
Szukam też wskazówek, jak trenować żeby biegać szybciej i być mocniejszym i stąd wyczytałem żeby zejść do 45 na dychę przy 3 wybiegach w tyg. Powinno się biegać 12 BS / 8 i 6 z mocniejszymi akcentami i narazie się tego trzymam. Zobaczymy co wyjdzie.
Co do półmaratonu to jak pisałem w ostatnich dwóch do 16-17 km utrzymywałem tempo na 1:50 a potem musiałem marszobieg stosować. Widać ze mam braki w wytrzymałości.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Dla mnie dziwnym jest to, że się zatrzymałeś. Może za mało głośno mówiłeś sobie, że to DYCHA, a nie piątka i jak planowałeś lecieć na 46:30 czyli 4:39, otworzyłeś 4:32, a kolejny pyknął 4:15 to coś z realizacją założeń taktycznych Ci siadło
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12