Mar_jas - komentarze

[Krzychu M]

Ja nie roweruje a roluje się porządnie 5x w tygodniu.Łydki mam jak nowe a po mocnych akcentach są też deko czwórki
pospinane.
Jeśli zaraz po bieganiu funduje sobie kilkanaście minut rolowania to się potem nie rozciągam(wcześniej się rozciągałem,ale bolały mnie mięśnie na następny dzień) i robię to w osobnej sesji kilka godzin później lub na następny dzień.

[Aniad1312]

znów zaczyna mnie cieszyć każdy trening, to chyba dobrze, co nie??

Nawet bardzo

[panucci10]

Hmmm, ja nigdy w sumie nie miałem i nie mam problemów ze spinaniem mięśni czy to po bieganiu czy po rowerze, a rozciągam się raptem pare minut, widocznie zależy to od specyfki mięśni
Pod tym względem jestem jak Wigi, czyli leń

[Krzychu M]

Chłopie z takim wynikiem na kilosa powinieneś dychę w 37 minut dymać.
Fajnie,że chciało Ci się aż z Bielska przyjechać.
Za jakiś czas rewanż....może do Mikołowa będzie mi po drodze.
Jeśli nie uda się wcześniej to widzimy się w Rudzie na połówce.....tam Ci tak łatwo ze mną nie pójdzie.

[panucci10]

Kurna przyjechał chłop z pracy, utyrany podróżą, założył kapcie na nogi, i zlał dupska na tysiaka miejscowym chłopakom
heh Gratulacje! Bardzo dobry wynik, i świetna taktyka! taka w moim stylu jak to zawsze biegałem heh, Wydaje mi się że urwał byś jeszcze może ze 2-3sec jak byś miał się z kim ścigać na ostatnich 200m <wiem to po marzannie >

[Krzychu M]

Kurna przyjechał chłop z pracy, utyrany podróżą, założył kapcie na nogi, i zlał dupska na tysiaka miejscowym chłopakom
heh Gratulacje! Bardzo dobry wynik, i świetna taktyka! taka w moim stylu jak to zawsze biegałem heh, Wydaje mi się że urwał byś jeszcze może ze 2-3sec jak byś miał się z kim ścigać na ostatnich 200m <wiem to po marzannie >

Z tym utyraniem to bez przesady.Byłem w robocie od 7-mej rano a do Wieliczki jechałem w korku prawie godzinę.
Ale fakt,dał nam popalić i gdybyś Ty był z nami byłoby ciekawie.....
Ja kompletnie nie czuję tempa,podobno pierwsze 100m pobiegłem w 15 sekund.
Poprawię się,mam zamiar co 2-3 tygodnie takiego tysiaka polatać,taki bieg w ogóle nie eksploatuje.
Nogi po tym nie bolą,a jedynie płuca się trochę przewietrzyły.
Może w większym gronie się uda......

[mar_jas]

Jak się będzie szykować jakaś grubsza akcja to ja oczywiście też się piszę...tym bardziej że z początkiem lipca juz treningi będą mocno ukierunkowane pod 10km więc taka szybkie bieganie będzie w cenie

Co do samego testu to tak jak pisałem, myślę że świetnie się czuję właśnie w takich dystansach, bardzo lubię tak, krótko ale konrektnie, następnym razem poprawię rozgrzewkę, może będzie więcej ludzi to i wynik będzie znacznie lepszy

[Krzychu M]

Jak się będzie szykować jakaś grubsza akcja to ja oczywiście też się piszę...tym bardziej że z początkiem lipca juz treningi będą mocno ukierunkowane pod 10km więc taka szybkie bieganie będzie w cenie

Co do samego testu to tak jak pisałem, myślę że świetnie się czuję właśnie w takich dystansach, bardzo lubię tak, krótko ale konrektnie, następnym razem poprawię rozgrzewkę, może będzie więcej ludzi to i wynik będzie znacznie lepszy

Żebyś zrobił lepszy wynik to musisz mieć lepszych przeciwników.
Panucci i Wojt nabiegali rok temu 3:11,więc oni jak najbardziej mogą się z Tobą ścigać.Może Mariusz Bugajniak?
Ja co najwyżej mogę jak ostatnio polecieć mocno do 500-600m.
W przyszłym tygodniu ostatnie zawody i na pewno popróbuję też sam polatać takie dystanse,żeby wyczuć odpowiednią
taktykę.Taki tysiak nic a nic nie eksploatuje i można sobie często go biegać.

[panucci10]

Fajna relacja, fajnie sie czyta ! Gratulacje za super czas! Rower i bieg faktycznie bardzo udany, pływanie też nie najgorsze!
Sugerował bym jednak nie pisać dystansów z zegarka tylko jednak takie jakie faktycznie są wg zawodów bo np porównanie czasu z Piaseczna do Mietkowa ni jak ma się do dystansu. W Piasecznie jeśli np było 10,55 to już jest różnica 200m a to niecała minuta jest!
Ja w tamtym roku w Poznaniu miałem ponad 10,8km nie wspominając już o Maćku gdzie zamiast połówki dymał o ponad 600m dalej bo taki był urok "Malty".
Ps. Po takim czasie jeszcze bardziej żałuje że nie startujesz w 1/2IM w Poznaniu!

[Krzychu M]

Ja też gratuluję,choć mi te czasy nic nie mówią.

[mihumor]

Gratki, zwłaszcza za rower bo czas bardzo dobry, no i całość też bardzo godnie zrobiona.

[mar_jas]

Fajna relacja, fajnie sie czyta ! Gratulacje za super czas! Rower i bieg faktycznie bardzo udany, pływanie też nie najgorsze!
Sugerował bym jednak nie pisać dystansów z zegarka tylko jednak takie jakie faktycznie są wg zawodów bo np porównanie czasu z Piaseczna do Mietkowa ni jak ma się do dystansu. W Piasecznie jeśli np było 10,55 to już jest różnica 200m a to niecała minuta jest!
Ja w tamtym roku w Poznaniu miałem ponad 10,8km nie wspominając już o Maćku gdzie zamiast połówki dymał o ponad 600m dalej bo taki był urok "Malty".
Ps. Po takim czasie jeszcze bardziej żałuje że nie startujesz w 1/2IM w Poznaniu!

Ja patrzę przede wszystkim na średnie tempo. Z biegania myślę ze jestem jeszcze w stanie spokojnie urwać , pod warunkiem normalnej pogody....bo 33st i bieg w pełnym słońcu to nie była normalna pogoda :uuusmiech:
Z roweru jestem mega zadowolony ... dały efekty moje wycieczki w góry. Tak też zostanie dalej, nie będzie żadnych treningów rowerowych , ale będzie regularne kręcenie.
Pływania nawet już nie będe komentował

Dzięki za gratulacje

[krzychooo]

Gratulacje ! Świetny rower zrobiłeś. Taka średnia na nie łatwiej trasie ze sporą iloscią przewyższeń. Brawo.

[panucci10]

5km ponad 41km/h? Ładny pocisk

[Krzychu M]

5km ponad 41km/h? Ładny pocisk

Ja takich prędkości nie osiągam nawet z górki.