Mar_jas - komentarze

[mar_jas]

Super czas i to chyba nie na asfalcie?

Trasa typowo krosowa...mocno pofałdowana ( 60m up na 5km )...mierzona GPSem... zawsze ta sama więc można porównać z poprzednimi startami


Sosik....nie moge się doczekać biegania z Wami


Aha..i jeszcze jedno....dzisiaj ważenie po pierwszych 6 tygodniach regularnego biegania... 86kg...czyli dwa i pół w dół

[panucci10]

Gratki wielkie! Życiówka i to na krosie świetnie rokuje na przyszłość Piszesz że nie spodziewałeś się tego w tej fazie treningu, aż strach się bać z jaką formą przyjedziesz na marzanne !

[mclakiewicz]

Brawo brawo. Taki poziom to śni mi się po nocach... Może po 40. Cię dogonię

[jackma]

Marcin jak powiesza keta na lodowce to Cie dogonia . A tak na poważnie to na prawie rok nie biegania jestem mega zadowolony. Początkowo chciałem trzymać się na Twoich plecach a finisz zrobić po swojemu jednak od 3km zacząłeś mi odchodzić . Mam nadzieję, że już 1 lutego pościgamy się jak równy z równym. Fajna impreza i fajny Twój czas. Gratki!

[le0n71]

Widzę, że biegłeś dzisiaj w Biegu Fiata. 2 sekund zabrakło do złamania 40min. Nie wiem, na ile liczyłeś, ale dla mnie to i tak super wynik.
Brawo i gratulacje!!

[Krzychu M]

Rozmawiałem dziś z Marjasem,trzy tygodnie nic nie biegał,od Orlenu.
Jak dla mnie świetny czas,wystarczy że trochę pobiega mi złamie 39 minut.

[le0n71]

Rozmawiałem dziś z Marjasem,trzy tygodnie nic nie biegał,od Orlenu.
Jak dla mnie świetny czas,wystarczy że trochę pobiega mi złamie 39 minut.

No to tym bardziej brawo. Obraził się na forum czy co?

[mar_jas]

Leon...szacun za odnalezienie mojego wątku z komentami...w życiu nie chciało by mi się go szukać

Krzychu dobrze prawi, miał biec wczoraj ze mną, ale jak go nie było to musiałem wykonać telefon kontrolny
Sam bieg dla mnie dużym zaskoczeniem, niestety od jakiegoś czasu wiecznie jakieś problemy zdrowotne i totalny brak treningów biegowych, na szczęście sporo kręcę na szosie co daje powolną utratę wagi..a to pomaga w startach...

Jak wrócę do regularnych treningów, być może od lipca to i zacznę pisać znów bloga, tęskno mi do tego, ale zeby pisać, trzeba mieć o czym....

Leon, biegłeś też Fiata?? Jak tam wynik?

[mariuszbugajniak]

No miałem się pytać, jak tam kręcenie na rowerze? Wszystko się spisuje?

[mar_jas]

No miałem się pytać, jak tam kręcenie na rowerze? Wszystko się spisuje?

rower .... bajka
nie oszczędzam go jak Ty..u mnie ma ciężkie przeprawy...w czwartek piątek wyprawa po górach...czwartek 130km w totalnej ulewie z podjazdem na Salmopol, w piątek 160km w tym 110km strikte po górach....jeździ się cudownie ...że aż się biegać nie chce

[mariuszbugajniak]

No to się ciesze! Ja nie miałem gdzie jeździć...

[panucci10]

....jeździ się cudownie ...że aż się biegać nie chce

a nie mówiłem że szosa to inny wymiar roweru

[mariuszbugajniak]

To nie rower, to inne doznania Bardziej do motocykla bym to porównał, tylko że kręcić trzeba

[panucci10]

To nie rower, to inne doznania Bardziej do motocykla bym to porównał, tylko że kręcić trzeba

eee tam, jaka to przyjemność jechać 250km/h nie męcząc przy tym nóg ?
A na szosie jak się jedzie 80km/h to jest czad

[mar_jas]

To nie rower, to inne doznania Bardziej do motocykla bym to porównał, tylko że kręcić trzeba

eee tam, jaka to przyjemność jechać 250km/h nie męcząc przy tym nóg ?
A na szosie jak się jedzie 80km/h to jest czad

Mój speed max na razie to 70km.h z Kubalonki.....ale następnym razem będzie szybciej

PS. Czas chyba wrócić do biegania, treningów....no i pisania bloga....