bardzo zimno po treningu
-
- Wyga
- Posty: 95
- Rejestracja: 22 lut 2015, 16:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
niewiedzialam jak zatytuowac watek....
dlaczego po godzinie - poltorej po treningu (aerobowym) , jak juz sie wykapie, zjem co nieco - robi mi sie okropnie zimno. Zawsze musze ubrac swetr , owinac sie kocem, jest mi zimno i jestem zimna az gesia skorka mi wyskakuje i palce mam lodowate.nie ma znaczenia temperatura na zewnatrz , i czy cwicze w terenie czy w pomieszczeniu . Uplywa nastepna godzina pod kocem i z cieplym napojem zanim sie rozgrzeje.
dlaczego po godzinie - poltorej po treningu (aerobowym) , jak juz sie wykapie, zjem co nieco - robi mi sie okropnie zimno. Zawsze musze ubrac swetr , owinac sie kocem, jest mi zimno i jestem zimna az gesia skorka mi wyskakuje i palce mam lodowate.nie ma znaczenia temperatura na zewnatrz , i czy cwicze w terenie czy w pomieszczeniu . Uplywa nastepna godzina pod kocem i z cieplym napojem zanim sie rozgrzeje.
- Mama Kin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1178
- Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: somewhere else
gdzieś tu był kiedyś taki wątek. ja też tak miałam na początku biegania, myślę, że to kwestia wydatku energetycznego. mi, zdaje się, pomagało gorące tłuste jedzenie i gorąca kąpiel.
go get 'em tiger
- Mama Kin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1178
- Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: somewhere else
nie mam pojęcia, ale też tak miałam. na szczęście u mnie to stosunkowo szybko minęło, pewnie organizm się przyzwyczaił. może u Ciebie też tak będzie 

go get 'em tiger
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Kostka, dwie czekolady i nie siadać po treningu i się telepać z zimna tylko się ruszać - sprzątanie, odkurzanie czy inne tego typu bzdety. U mnie działa.
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Czytasz czasem co piszą inni czy odpisujesz pierwsze lepsze co Ci przyjdzie do głowy licząc, że może wpasujesz się w temat? Nie na skutek braku ruchu i choroby robi jej się zimno. Uzupełni energie, posprząta mieszkanie i będzie jej ciepło. Przecież nie pójdzie biegać po to, żeby się rozgrzać po bieganiu.Sacre pisze:Przede wszystkim ruch jest tu kluczem zdrowia!!!!!!!
A nie siedzenie, potem są problemy ze stawami, zdrowiem czy nawet zimno się robi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
OJ oj tam, czytałem co napisałaś wyżej.taka-paulina pisze:Czytasz czasem co piszą inni czy odpisujesz pierwsze lepsze co Ci przyjdzie do głowy licząc, że może wpasujesz się w temat? Nie na skutek braku ruchu i choroby robi jej się zimno. Uzupełni energie, posprząta mieszkanie i będzie jej ciepło. Przecież nie pójdzie biegać po to, żeby się rozgrzać po bieganiu.Sacre pisze:Przede wszystkim ruch jest tu kluczem zdrowia!!!!!!!
A nie siedzenie, potem są problemy ze stawami, zdrowiem czy nawet zimno się robi.
I mi nie chodziło o ruch = bieganie, nie będę tłumaczył co to znaczy ruch czy ruszać się.