Gife - komentarze

[mihumor]

Dwójki w udach to od napierania pod wiatr, ja miałem jesienią od półmetka do 33go pod wiatr i na koniec miałem duże problemy z dwójkami co mi się nigdy nie zdarzało, miałem kupę pary i mogłem lecieć w trupa ale dwójki zastrajkowały i to było takie szarpanie do mety na granicy kurczu, co podkręciłem to było gorzej, co lekko zwolniłem to lepiej, a kolka to zmęczeniowa, za szybko, zmęczenie, gubimy pozycję i się dzieje, pewnie powodów jest do tego jeszcze kilka bo to przeważnie suma czynników.

[Gife]

Możliwe, że masz rację. Generalnie jednak wiem, że trening Niemca na 2:40, z podkręceniem TM i HM oraz pod dychę, a resztę wg schematu, daje radę. Muszę tylko jechać z treningiem bez przerwy po Halfie. Z formą trafiłem chyba na styk, ale sądze, że gdybym nie chorwał i miał te 2 tyg w treningu, byłaby forma, jak należy i nawet ten wiatr mógłby mniej szkodzić (vide Łódź 2013 )

[Sylw3g]

Odkujesz się jeszcze. Może na jesieni by się trafiła lepsza pogoda...

[wigi]

Zazdroszczę tak wysokiej hemoglobiny, u mnie waha się w okolicy 14.
Zdjęcia wyglądają dobrze, choć wiele z nich podobnych do siebie. Nie kupowałbym ich na twoim miejscu, gdybyś złamał 2:40 to co innego.

[szymon_szym]

Fajną masz tę koszulkę

Wartościowy rezultat. Forma jest, pociśnij jeszcze jakieś zawody.

[Gife]

Tak, forma jest.
Szkoda tylko, że nie potrafię podtrzymać jej dłużej, to może bym halfa pocisnął bo na dyszkę to się nie czuję. Zobaczę zresztą w przyszłym tygodniu na tempowym treningu, co jest grane

[katekate]

czuję się jak twoja bliźniacza siostra z tymi problemami gastrycznymi

[Krzychu M]

Trza na czczo latać albo jeść 4h przed trenem to nie będzie po czym mieć problemów.
Też bym miał jakbym wcinał spaghetti albo pizzę przed bieganiem.

[katekate]

mocno bym polemizowała Krzysiu

[Krzychu M]

mocno bym polemizowała Krzysiu

Oczywiście każdy jest inny.Ja też 2-3 lata temu nagminnie przez problemy gastryczne nie domykałem akcentów a
i na BS-ach nie było komfortowo.
Odkąd biegam na czczo i nie wcinam przed bieganiem warzyw,owoców,nabiału i mięcha jest OK.
Najlepsze paliwo to owsiane albo biała buła z dżemem.A najlepiej to jak jestem głodny i mnie ssie,wtedy bieganie
jest na komforcie i rzucam się na żarcie zaraz po treningu.
Mam nadzieje,że problemy się skończą ....bo to strasznie wku...... jest.

[katekate]

na czczo to tylko rano, ale ja nie umiem latac rano , może jakies BSy by weszły, ale nie akcenty
znowu przy lataniu 6razy na tydzień jeść ciągle buły z miodem to jakis dramat, a biegac mogę i tak wieczorami
może znajdę jakis złoty środek

[Krzychu M]

Może źle się wyraziłem,zazwyczaj biegam rano,więc na czczo a jak mam trening(akcenty) wieczorem to jem
normalnie do 6-7h przed bieganiem a ten ostatni posiłek przed trenem na jakieś 3-3,5h i to wtedy jest owsiana lub
buły.Toleruję też banana,więc jest to posiłek "Małysza".

[Skoor]

No i w dzien biegania wieczornego wywalilbym wszystkie gazowane "napoje". Mi wczoraj sie takim odbijalo, a wypilem go okolo 6-7 godzin przed bieganiem.

[Krzychu M]

No i w dzien biegania wieczornego wywalilbym wszystkie gazowane "napoje". Mi wczoraj sie takim odbijalo, a wypilem go okolo 6-7 godzin przed bieganiem.

Z tym nie mam problemów.....oprócz piwa nie pijam takowych.....a piwo to najwyżej po trenie a nie przed.

[Skoor]

Ja sie wczoraj skusilem na redbula... Nigdy wiecej...