Skoor - sala tortur
Moderator: infernal
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Podbiegi w T3-T5? Bleeeeee... To na tym to się zajechać idzie... Fakt, że na pełnym wypoczynku się je robi ale nie uważam podbiegów za przyjemny trening.
Tempo BSów mi się podoba bo utwierdza mnie w przekonaniu, że nie biegam ich za szybko. Nawet to wybieganie z niedzieli w tempie 5:08 mieści mi się w przedziale z kalkulatora (gdzieś tak pośrodku), a myślałem, że sporo za szybko to pobiegłem... i nawet zrobiłem przyśpieszenie na ostatnich km do dolnej granicy nieświadomie Już lubię tego McMillana
Tempo BSów mi się podoba bo utwierdza mnie w przekonaniu, że nie biegam ich za szybko. Nawet to wybieganie z niedzieli w tempie 5:08 mieści mi się w przedziale z kalkulatora (gdzieś tak pośrodku), a myślałem, że sporo za szybko to pobiegłem... i nawet zrobiłem przyśpieszenie na ostatnich km do dolnej granicy nieświadomie Już lubię tego McMillana
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Widełki Bs-ów(zresztą nie tylko)są szerokie,bo wpływa dużo czynników jak temperatura,wiatr czy po prostu
samopoczucie danego dnia.
Ogólnie biegasz dobrze,wolniej zaczynając a szybciej kończąc.
Mcm bardziej doświadczonym zawodnikom proponuje kończyć longi nawet tempem progowym.
Jest to zwolennik BNP.
Jutro biegam int. tempowe 2 mile (3:59-4:02/km)/p.5' + 4x 1 mila (3:59-4:02)/p.3'
Trudny trening,oczywiście milę zastąpie 1,5 lub 1,6m w zależności gdzie to będę biegał.
samopoczucie danego dnia.
Ogólnie biegasz dobrze,wolniej zaczynając a szybciej kończąc.
Mcm bardziej doświadczonym zawodnikom proponuje kończyć longi nawet tempem progowym.
Jest to zwolennik BNP.
Jutro biegam int. tempowe 2 mile (3:59-4:02/km)/p.5' + 4x 1 mila (3:59-4:02)/p.3'
Trudny trening,oczywiście milę zastąpie 1,5 lub 1,6m w zależności gdzie to będę biegał.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
zwolnij troszkę na treningach, a na zawodach będzie lepiej...zobaczysz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Widzę,że forma idzie ostro w górę,biegasz BS-y szybciej ode mnie.
Mnie zazwyczaj wychodzą od 4:55 do 5:20/km.
Truchty regeneracyjne po akcencie nawet po 5:40/km ale ich nie wliczam do treningu.
Mnie zazwyczaj wychodzą od 4:55 do 5:20/km.
Truchty regeneracyjne po akcencie nawet po 5:40/km ale ich nie wliczam do treningu.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czy cokolwiek idzie w gore to sie zobaczy 31 w Kolbuszowej, moze wreszcie uda sie nabiegac oficjalnie 42:xx. Samych akcentow to dawno nie biegalem, nie liczac mojego wyskoku z wtorku i nogi mam fajnie wypoczete, jedynie troche lydki czuje, ale to raczej od butow z 0 dropem. Ostatnio w innych nie biegam.
Krzychu Ty jedziesz do tej Debicy?
Krzychu Ty jedziesz do tej Debicy?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Chciałbym......plany są,ale czy się uda,zobaczymy.Skoor pisze: Krzychu Ty jedziesz do tej Debicy?
Następny start to 20-tego czerwca w Krk,rodzinnie....tzn córka z żoną na 5km a ja może powalczę na 10km.
Generalnie teraz z pogodą może być różnie i jak będzie bardzo ciepło to nie biegam zawodów,dlatego zapisy
na ewentualne biegi raczej zostawiam na ostatnią chwilę.
W lipcu raczej nic potem 2.VIII Bochnia(ostatnio zawsze lampa),a jak nie to we wrześniu jest kilka biegów,wtedy
pogoda powinna puszczać na szybkie bieganie.
Biec zawody przy 30st bez sensu,tylko się zdołować można jaki człowiek słaby.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
w tamtym roku w lipcu bieglem dyche w Stalowej, bylo 30 stopni i chcialem lamac 50minut, nabiegalem 51:23 i umieralem z tetnem srednim 184. Bylo przednio, w tym roku tez jade
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Mój jedyny start lipcowy to 18-tego.....z żoną.Będzie to Jej debiut na 10k.Skoor pisze: w tamtym roku w lipcu bieglem dyche w Stalowej, bylo 30 stopni i chcialem lamac 50minut, nabiegalem 51:23 i umieralem z tetnem srednim 184. Bylo przednio, w tym roku tez jade
Biega sobie teraz jednarozowo 4-5km kilka razy w tygodniu.
Będę starał się żonie wprowadzać raz w tygodniu longa....... stopniowo od 6 do 11-12km.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moja zona niestety ostatnio odpuscila bieganie bo przez problemy zdrowotne corki zaczelo nam czasu brakowac. Calkiem dobrze jej szlo jwk,na poczatek. Mysle Krzysiek, ze jak zona pobiegnie z Toba to sie wkreci. Tylko musisz przebiec caly dystans razem z nia. Moj kumpel popelnil ten blad, ze biegl z zona tylko pierwsze 200m z 10km i ta juz wiecej na zawody nie dala sie namowic
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1444
- Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
- Życiówka na 10k: 42.23
- Życiówka w maratonie: brak
Fajnie Chłopaki że tak wspieracie swoje żony
Ja jednak nie wyobrażam sobie żeby mój partner biegł ze mną zawody,za duży stres dla mnie
Lepiej niech czeka z otwartymi ramionami na mecie
Ja jednak nie wyobrażam sobie żeby mój partner biegł ze mną zawody,za duży stres dla mnie
Lepiej niech czeka z otwartymi ramionami na mecie
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
bo Ty Kasiu mało uczuciowa jesteś
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Coś w tym jest.Moja ze dwa razy tylko ze mną biegała,woli sama.
Może dlatego,że zawsze coś tam próbowałem podpowiadać a ona woli biegać po swojemu.
Raz tylko chciała się sprawdzić czy przebiegnie 10km,dałem jej Garniaka....wróciła i powidziała,że
strasznie jej się dłużyło i jak ja mogę iść biegać na 2,5h.
Może dlatego,że zawsze coś tam próbowałem podpowiadać a ona woli biegać po swojemu.
Raz tylko chciała się sprawdzić czy przebiegnie 10km,dałem jej Garniaka....wróciła i powidziała,że
strasznie jej się dłużyło i jak ja mogę iść biegać na 2,5h.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
jakie to babskiekasia41 pisze:No wiesz Foch
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1444
- Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
- Życiówka na 10k: 42.23
- Życiówka w maratonie: brak
No właśnie z tym podpowiadaniem to najgorzej jest,ostatnią połówkę zającował mi kolega z dużo większym doświadczeniem biegowym coś tam doradzał, znaczy się próbował ale napotkał mój opór,dopiero na 19 km jak dopadło mnie zmęczenie to przestałam się z nim kłócić Nie wiem czy chciałabym mieć biegacza w domu?
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763