XIII Bieg Skawiński
Bieg:
Pogoda: 22st, niebo częściowo zachmurzone, lekki wiatr, strasznie duszno
Dystans / Czas / Tempo
5km 000m / 20min 21s / 04:04
5km 000m / 20min 06s / 04:01
zawody
W sumie:
10km 000m / 40min 27s / 04:03/km
I kolejne zawody na dyszce, i kolejny raz nie zdołałem złamać 40min

To chyba jakaś klątwa

? Fakt jest faktem że pogoda była nieciekawa na fajny wynik, no ale zawsze mogło być lepiej

! 22st, słońce, po nawrotce niekiedy pod wiatr, no i ta świadomość dzień przed, pare godz przed i już w trakcie zawodów że nic z tego nie bedzie jakoś nie nastawiała mnie optymistycznie. Pogoda, a w zasadzie temperatura to mój największy przeciwnik! Jeszcze nigdy na zawodach na 10km nie miałem optymalnej temp! No jednak chyba ta klątwa jakaś jest

. Oczywiście nie jest aż tak źle, są tez pozytywy tego biegu! Najważniejszy to chyba ten że dość sporo osób z forum się zjechało na ten bieg i mogliśmy się coś spotkać i pogadać co nieco. Kolejna sprawa to to że wynik z zeszłorocznej Skawiny przy ciut gorszych warunkach udało się poprawić o 13sec

heh, następna sprawa to zrobiony na dyszce NS co cieszy

Ten NS wyszedł w sumie dzięki finiszowi <ok 400m ile się dało

> no ale zawsze to coś

Tak się głębiej zastanawiając ten bieg nie mógł się udać! Przez trzy ostatnie nocki spałem w sumie raptem 9h, ogólnie czułem zmęczenie organizmu, nawet dał mi sygnał w sb rano i puściła mi się krew z nosa, no ale zaryzykowałem i stwierdziłem że na tym zmęczeniu i przy tej pogodzie spróbuję powalczyć o te 40min. Pierwszy km 4:07 z przepychanką na początku następne 2km równo po 4:00/km, na 4km pani kibicka krzyknęła że mi się krew z nosa leje, także tego noo, pomyślałem że już po zamiatane! Wytarłem kinol, ciut zwolniłem <4:02/km> i leciałem dalej. Na 5km przy wodopoju wziąłem 2x kubek na głowe, 1x na twarz co by wytrzeć z krwi, i 2x w siebie, i tutaj straciłem nieco czasu bo troche mi zeszło na tym wodopoju. Cały czas, w odległości ok 100-200m widziałem Tomka <Pulchniaka>, gdzieś tam za mną walczyli Paweł i Krzysiek <widziałem ich po nawrotce>. Na 5km zameldowałem się po 20:21min, patrząc na profil trasy powrotnej <więcej podbiegów>, słońce i moje zmęczenie stwierdziłem że jednak szans nie mam ale powalcze do końca o jak najlepszy czas. 6 i 7km wyszły najsłabiej, odpowiednio 4:07 i 4:15/km! Na 8km straciłem z oczu Tomka, ten kaem wyszedł w 4:06/km choć tu był długi aczkolwiek lekki podbieg. 9km to pogoń za Tomkiem który ukazał mi się w zasięgu wzroku, ten km wyszedł w 4:10! Ostatni km to ciągła pogoń za zbliżającym się Tomkiem, i ochota bycia już jak najszybciej na mecie! Finisz miałem jak bym co dopiero rozpoczął bieg

Leciałem 400m na beztlenie, Tomka minąłem w szybkim tempie i jak to określił na mecie " kurcze ale miałeś na końcu petarde w nogach, robiłem co się dało i nic"

Jednak miło się robi jak się coś takiego słyszy, dzięki

! Ten ostatni km wyszedł w 3:27

Znaczy się że siły jakieś tam zostały

heh, Za metą byłem wyprostowany, ale po chwili trzeba było jednak poogladac swoje buty

No nic, mam nadzieje że nastepnym razem pogoda na dyszke bedzie łaskawsza i pójdzie tak jak trzeba. A póki co walczymy dalej!