Komentarz do artykułu Podczas biegu oddychajmy ustami.

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
ketra_a
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 25 sie 2014, 11:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzień dobry :)
Jestem tu nowa, zaczęłam biegać 2 miesiące temu, więc żadnym czasem na 10 km czy 5 nie będę się jeszcze chwalić :oczko: .
Widzę, że bardzo dużo tematów mnie tu zainteresuje. :hej:
Wydaje mi się, że podczas biegania oddycham i nosem i ustami, tak mi jakos wyszło, nie zastanawiałam się nad tym. Wszystko było ok podczas ciepłych dni, natomiast teraz mam problem z "aparatem oddechowym " podczas chłodniejszych dni. Otóż po ok 15 minutach wydzielina z nosa dosłownie zalewa mi nos i gardło, tak, że prawie sie duszę :(. Oczywiście wytrąca mnie to z rytmu, jest nieprzyjemne i trwa do końca półgodzinnej przebieżki. Nie jestem chora, podczas codziennych czynności nic mi nie dolega, tylko podczas wysiłku.
Jakieś rady ? Jakieś leki ? Przejdzie mi ? Będę wdzięczna za podpowiedzi .
Pozdrawiam
Kasia
New Balance but biegowy
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ketra_a pisze:Dzień dobry :)
Jestem tu nowa, zaczęłam biegać 2 miesiące temu, więc żadnym czasem na 10 km czy 5 nie będę się jeszcze chwalić :oczko: .
Widzę, że bardzo dużo tematów mnie tu zainteresuje. :hej:
Wydaje mi się, że podczas biegania oddycham i nosem i ustami, tak mi jakos wyszło, nie zastanawiałam się nad tym. Wszystko było ok podczas ciepłych dni, natomiast teraz mam problem z "aparatem oddechowym " podczas chłodniejszych dni. Otóż po ok 15 minutach wydzielina z nosa dosłownie zalewa mi nos i gardło, tak, że prawie sie duszę :(. Oczywiście wytrąca mnie to z rytmu, jest nieprzyjemne i trwa do końca półgodzinnej przebieżki. Nie jestem chora, podczas codziennych czynności nic mi nie dolega, tylko podczas wysiłku.
Jakieś rady ? Jakieś leki ? Przejdzie mi ? Będę wdzięczna za podpowiedzi .
Pozdrawiam
Nauczyć się czyścić nos bez używania chusteczki, bo to jest rozpraszające. Nazywa się to "na kolarza". ;)
A tak poważnie, to może to: http://www.aniamaluje.com/2013/11/jedze ... -sluz.html Dziś to dostałem, ale jeszcze nie przetrawiłem na sobie.
ketra_a
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 25 sie 2014, 11:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję. Ciekawy tekst . Z doświadczenia powiem, że produkty wymieniane jako 'odśluzowujące " maja tez inne znaczenie zdrowotne, a więc śmiało możemy używać w większej ilości :)
Pozdrawiam.
Kasia
Awatar użytkownika
mirass
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 12 kwie 2014, 20:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Nie mam dużego doświadczenia biegowego, ale na początku mojej przygody z bieganiem dostałem radę, abym oddychał przez nos. Wydawało mi się, że nastąpiła ogromna zmiana i biega mi się lepiej, ale po prostu więcej oddychałem, bo o tym myślałem ciągle. Z czasem automatycznie zacząłem oddychać przez nos podczas biegu. Dopiero niedawno przeczytałem ten tekst i postanowiłem spróbować oddychać ustami. Pierwszy bieg - trudno się było przyzwyczaić, ale drugi bieg to już większy luz i teraz o wiele lepiej mi się biega. Wyników nie mam jeszcze lepszych, ale uzyskując te same wyniki biega mi się o wiele luźniej i już nie wracam zadyszany do domu, jedynie z bolącymi nogami.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

ostatnio ktos mi powiedzial ze najlepsi trenuja oddychanie w trakcie biegu przez slomke. czy ktos moze to potwierdzic?
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:ostatnio ktos mi powiedzial ze najlepsi trenuja oddychanie w trakcie biegu przez slomke. czy ktos moze to potwierdzic?
A co powiesz bieganie w mascę i rurce do nurkowania? Przez rurkę się oddycha, tak podobno trenują najlepsi bokserzy.

A jeśli będziesz biegła tylko ze słomką, to przez nos również będziesz oddychała.
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

mirass pisze:Nie mam dużego doświadczenia biegowego, ale na początku mojej przygody z bieganiem dostałem radę, abym oddychał przez nos. Wydawało mi się, że nastąpiła ogromna zmiana i biega mi się lepiej, ale po prostu więcej oddychałem, bo o tym myślałem ciągle. Z czasem automatycznie zacząłem oddychać przez nos podczas biegu. Dopiero niedawno przeczytałem ten tekst i postanowiłem spróbować oddychać ustami. Pierwszy bieg - trudno się było przyzwyczaić, ale drugi bieg to już większy luz i teraz o wiele lepiej mi się biega. Wyników nie mam jeszcze lepszych, ale uzyskując te same wyniki biega mi się o wiele luźniej i już nie wracam zadyszany do domu, jedynie z bolącymi nogami.
Zimą należy uważać z tym oddychaniem przez usta, jedynie wdychanie może być nie bezpieczne, najlepiej przez szalik oddychać ustami ;p
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

Po pierwsze, nie jesteśmy. Nie jesteśmy w stanie w ułamku sekundy ogrzać powietrza zanim dostanie się ono do oskrzeli. To jakaś absolutna ściema. Po drugie jako człowiek biegający często na mrozie wiem, że gardłu nic się nie dzieje. Jeśli komuś się dzieje to najpewniej z innej przyczyny. Oczywiście przy pewnych temperaturach bieganie zaczyna sprawiać problem, czy to przy wciąganiu powietrza ustami czy nosem. Wtedy po prostu nie należy biegać (w odkrytym terenie). Najniższa temperatura w jakiej biegałem długie treningi i czułem się dobrze to było -15 stopni, zdarzało się krótsze w okolicach -18, przy niższych - odradzam.

Każdy z was jest w stanie wyczuć, czy bieganie w danej temperaturze sprawia frajdę, czy może Wasz organizm pokazuje aurze czerwoną kartkę. Jeśli lampka się zapala - wracajcie do domu. Ale pamiętajcie, że nawet na mrozie to usta, a nie nos są dla biegacza głównym otworem, którym wlatywać ma powietrze.
Na mrozie wdychanie powietrza ustami, taaaaaaaa. Jaaasneee. Nie mając bufa czy szalika na ustach. Wydychać to można.

Oddychać trzeba umieć.

Już nie piszę tutaj o oddychanie przeponą czy oddychaniu zza tarczy bo w bieganiu nijak to się przekłada.
Awatar użytkownika
biegowyninja
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 495
Rejestracja: 09 lip 2014, 14:19
Życiówka na 10k: 47:03
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie przekłada, dobre sobie. Silna przepona jest różnie potrzebna w bieganiu, co silne nogi.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

i sacre i biegowyninja - nie macie racji.

po pierwsze, spokojnie można oddychać przez usta w zimie. jakoś tysiące biegaczy, który tak intuicyjnie robią nie łapią ciągle infekcji. sacre ogarnij się. oddychanie przez szalik i buffa sprawia, że tkanina wilgotnieje i robi się zimny kompres, prosta droga do przeziębienia.

po drugie, w oddychaniu praca przepony jest mniej ważna niż praca mięśni międzyżebrowych i mięśni brzucha, poza tym pracy przepony nie da się bezpośrednio, świadomie kontrolować. a tak w ogóle to kwestia marginalna.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
grzechu_wroc
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 355
Rejestracja: 08 maja 2010, 14:51
Życiówka na 10k: 32:30
Życiówka w maratonie: 2:27:16
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Czy oddychanie nosem podczas wybiegań może stymulować hipoksje? Czyli czy takie oddychanie może np zasymulowac bieg na większej wysokości?
#WrocławskieIten
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak jest bardzo zimno, to oddycham tylko przez usta a wydycham też częściowo przez nos. Jestem tak zbudowany, że nos bym sobie szybko odmroził wdychając nim powietrze. Chory od tego nie byłem, nie zakrywam też wlotu żadną szmatą.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Sacre pisze:
LadyE pisze:ostatnio ktos mi powiedzial ze najlepsi trenuja oddychanie w trakcie biegu przez slomke. czy ktos moze to potwierdzic?
A co powiesz bieganie w mascę i rurce do nurkowania? Przez rurkę się oddycha, tak podobno trenują najlepsi bokserzy.

A jeśli będziesz biegła tylko ze słomką, to przez nos również będziesz oddychała.
o tym slyszalam, ale o slomce nie. podobno tak robia niektorzy zawodowcy, pytanie czy to mit?

ja w trakcie biegu oddycham tylko przez usta
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:o tym slyszalam, ale o slomce nie. podobno tak robia niektorzy zawodowcy, pytanie czy to mit?

ja w trakcie biegu oddycham tylko przez usta
Nie mam pojęcia, chyba nikt tutaj nie wie, bo już ktoś by odpowiedział, bądź ktoś na zauważył tego posta i nie odpowiedział.

Qba Krause pisze:po pierwsze, spokojnie można oddychać przez usta w zimie. jakoś tysiące biegaczy, który tak intuicyjnie robią nie łapią ciągle infekcji. sacre ogarnij się. oddychanie przez szalik i buffa sprawia, że tkanina wilgotnieje i robi się zimny kompres, prosta droga do przeziębienia.

po drugie, w oddychaniu praca przepony jest mniej ważna niż praca mięśni międzyżebrowych i mięśni brzucha, poza tym pracy przepony nie da się bezpośrednio, świadomie kontrolować. a tak w ogóle to kwestia marginalna.
Ale powietrze jest ogrzewane między szalikem a ustami

Z tą przeponą nic konkretnego nie napisałem, bo w bieganiu nie oddycha się przeponą.
grzechu_wroc pisze:Czy oddychanie nosem podczas wybiegań może stymulować hipoksje? Czyli czy takie oddychanie może np zasymulowac bieg na większej wysokości?
yacool pisał w trzech artykułach o static apnea, jest to technika wstrzymywania oddechu na lądzie [nie pod wodą] ale pod wodą też można.
pehop
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 449
Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowsze

Nieprzeczytany post

Ale powietrze jest ogrzewane między szalikem a ustami
Jakieś nanokaloryfery czy inna nanotechnologia?
Z tą przeponą nic konkretnego nie napisałem, bo w bieganiu nie oddycha się przeponą.
No niby tak, bo jako ssaki oddychamy nosem i ustami, ale może jesteś jakimś mutantem (albo wycięli Ci przeponę) i oddychasz bez jej udziału...
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec
ODPOWIEDZ