buty ultra na kamienistą trasę
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Hejka.
Biegał ktoś z was w salomon fellraiser ? Podeszwa coś jak w speedcrosach, tak mi się wydaje...
Są w dobrej cenie w martes sport po 269,99 zł
Warto ?
Biegał ktoś z was w salomon fellraiser ? Podeszwa coś jak w speedcrosach, tak mi się wydaje...
Są w dobrej cenie w martes sport po 269,99 zł
Warto ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Od kilku tygodni zamierzałem założyć o nich wątek, teraz nie mam wyjścia jak o tym napisać
Kupiłem te buty w sklepie Ergo i jak je dostałem to trochę zwątpiłem. W jednym z nich wyściółka na czubku buta miała jakąś przerwę. Drugi był jeszcze ciekawszy bo w tym, zapewne trudnym do wykonania, miejscu miał nadmiar wyściółki wystający do buta (takie dwa frędzle). W końcu je odesłałem a że zależało mi na czasie bo zbliżały się zawody w śniegu, pojechałem do Martesa. Mieli dwie pary w moim rozmiarze. Sprawdziłem pierwszą, wyściółka zrobiona bez błędów ale w jednym nich stoper blokujący linki miał drobny defekt (zniekształcony plastik). Poprosiłem o drugą parę i niespodzianka: prawy but był wyraźnie węższy od lewego. Jako że zależało mi na czasie, wziąłem ten ze zniekształconym stoperem, który póki co działa.
Można by uznać, że miałem wyjątkowego pecha albo jestem przewrażliwiony ale na zawodach inny biegacz powiedział, że też zamierzał kupić Fellraiser'y i zrezygnował ze względu na źle zrobioną wyściółkę.
Dlatego się zastanawiam, o co chodzi. Ktoś sprowadził na polski rynek podróbki albo odrzuty z fabryki? Salomon miał tyle bubli z nowej fabryki, że jednak postanowił je sprzedać? Jakoś nie wierzę, że to wszystko przeszło kontrolę jakości (jakaś tam musi być). Kilka dni temu wstąpiłem do firmowego sklepu Salomona. Mają tam Fellraiser 3, które wyglądają zgrabniej od moich i wydają się lepiej wykończone. Kraj produkcji to Chiny w przypadku F3 z Salomona oraz Indie w przypadku wyżej opisywanych bubli.
Wrażenia z użytkowania
Plusy:
- bardzo dobrze wgryzają się w teren,
- na kamieniach też się dobrze trzymają,
- mały drop,
- stosunkowo elastyczna podeszwa.
Minusy:
- za sprawą głębokich klocków bieżnika słabo czuć teren i kamienie pod stopami,
- podczas maratonu obtarły mnie pod kostką, ale to już wiedziałem przed zawodami.
- mam wątpliwości, czy buty są autentyczne. Jeśli autentyczne, to są produktem pośledniej jakości.
- mają sporo gąbki w cholewce. Na lato raczej nie dla mnie.
Jeśli zamierzasz je kupić, sprawdź dziesięć razy ze wszystkich stron, jaka niespodzianka się w nich kryje.
Kupiłem te buty w sklepie Ergo i jak je dostałem to trochę zwątpiłem. W jednym z nich wyściółka na czubku buta miała jakąś przerwę. Drugi był jeszcze ciekawszy bo w tym, zapewne trudnym do wykonania, miejscu miał nadmiar wyściółki wystający do buta (takie dwa frędzle). W końcu je odesłałem a że zależało mi na czasie bo zbliżały się zawody w śniegu, pojechałem do Martesa. Mieli dwie pary w moim rozmiarze. Sprawdziłem pierwszą, wyściółka zrobiona bez błędów ale w jednym nich stoper blokujący linki miał drobny defekt (zniekształcony plastik). Poprosiłem o drugą parę i niespodzianka: prawy but był wyraźnie węższy od lewego. Jako że zależało mi na czasie, wziąłem ten ze zniekształconym stoperem, który póki co działa.
Można by uznać, że miałem wyjątkowego pecha albo jestem przewrażliwiony ale na zawodach inny biegacz powiedział, że też zamierzał kupić Fellraiser'y i zrezygnował ze względu na źle zrobioną wyściółkę.
Dlatego się zastanawiam, o co chodzi. Ktoś sprowadził na polski rynek podróbki albo odrzuty z fabryki? Salomon miał tyle bubli z nowej fabryki, że jednak postanowił je sprzedać? Jakoś nie wierzę, że to wszystko przeszło kontrolę jakości (jakaś tam musi być). Kilka dni temu wstąpiłem do firmowego sklepu Salomona. Mają tam Fellraiser 3, które wyglądają zgrabniej od moich i wydają się lepiej wykończone. Kraj produkcji to Chiny w przypadku F3 z Salomona oraz Indie w przypadku wyżej opisywanych bubli.
Wrażenia z użytkowania
Plusy:
- bardzo dobrze wgryzają się w teren,
- na kamieniach też się dobrze trzymają,
- mały drop,
- stosunkowo elastyczna podeszwa.
Minusy:
- za sprawą głębokich klocków bieżnika słabo czuć teren i kamienie pod stopami,
- podczas maratonu obtarły mnie pod kostką, ale to już wiedziałem przed zawodami.
- mam wątpliwości, czy buty są autentyczne. Jeśli autentyczne, to są produktem pośledniej jakości.
- mają sporo gąbki w cholewce. Na lato raczej nie dla mnie.
Jeśli zamierzasz je kupić, sprawdź dziesięć razy ze wszystkich stron, jaka niespodzianka się w nich kryje.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Dzięki za recenzję
Mam cascadię 9 i mam w czym biegać a salomony mnie zainteresowały przy okazji bycia w sklepie. Obejrzałem je, przymierzyłem ale nie zwracałem aż takiej uwagi na szczegóły. Jak przemyślę i się zdecyduje to bardziej wniknę
Myślę że na śnieg i błoto będą ok.
Mam cascadię 9 i mam w czym biegać a salomony mnie zainteresowały przy okazji bycia w sklepie. Obejrzałem je, przymierzyłem ale nie zwracałem aż takiej uwagi na szczegóły. Jak przemyślę i się zdecyduje to bardziej wniknę
Myślę że na śnieg i błoto będą ok.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 12 lut 2014, 22:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Porąbka k. Żywca
- Kontakt:
Co do Fellraiserów, obecnie zajeżdżam drugą parę tych butów.
Pierwszą kupiłem w sklepie biegacza, jako but treningowo-startowy. Nastukałem w nich w zeszłym roku ok 2000 km bez żadnych przetarć siatki, pęknięć na zgięciu palcy (patrz speedcrossy i inne salomony) czy większego zużycia bieżnika. Jako but treningowy na mogę go spokojnie polecić, na starty powyżej 40km, niestety za twardy.
ALE
Druga parę kupiłem w styczniu tego roku w Martesie i już po kilku treningach wewnętrzna część buta (przeszycia) były bardziej zużyte niż poprzednie buty po 2000 km:) Takie samo zużycie ma znajomy w swoich fellraiserach.
Polecam ten but, jednak mam wątpliwości, czy przystępna cena w Martesie nie oznacza także słabszej jakości.
Pierwszą kupiłem w sklepie biegacza, jako but treningowo-startowy. Nastukałem w nich w zeszłym roku ok 2000 km bez żadnych przetarć siatki, pęknięć na zgięciu palcy (patrz speedcrossy i inne salomony) czy większego zużycia bieżnika. Jako but treningowy na mogę go spokojnie polecić, na starty powyżej 40km, niestety za twardy.
ALE
Druga parę kupiłem w styczniu tego roku w Martesie i już po kilku treningach wewnętrzna część buta (przeszycia) były bardziej zużyte niż poprzednie buty po 2000 km:) Takie samo zużycie ma znajomy w swoich fellraiserach.
Polecam ten but, jednak mam wątpliwości, czy przystępna cena w Martesie nie oznacza także słabszej jakości.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
kurde, coś jest na rzeczy, ostatnio na facebboku były dyskusje nad fellcrossami z martesa - róznice w wykonaniu butów, jakieś niepewne to wszystko...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
sorry za pytanie ale co to za pytanie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
salomon fellcross ze sklepu martes sport
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 595
- Rejestracja: 27 paź 2009, 07:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
I te buty na kamienistą trasę fiu fiu. Ja jednak jestem zwolennikiem obudowanych żelazek. Kopie po tych kamieniach i miałbym już wszystkie paznokcie do wymiany.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To może być ciekawy pretekst do reklamacji: buty nie są oryginalne Może by ktoś zrozumiał, że pewne rzeczy już tu nie przechodzą.
Ale nie znęcajmy się tylko nad Martesem. Inni też mają to samo. Może to jakiś importer oszukał. Tym niemniej, jeśli (teoretycznie) oni się dali oszukać a my nie, to dlaczego my mamy za to płacić a oni na tym zarabiać?
Ale nie znęcajmy się tylko nad Martesem. Inni też mają to samo. Może to jakiś importer oszukał. Tym niemniej, jeśli (teoretycznie) oni się dali oszukać a my nie, to dlaczego my mamy za to płacić a oni na tym zarabiać?
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- Nom
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 22 cze 2009, 19:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Śmigam po hołdach, czy górskim terenie w Gritach 3. Jednak po Cascadiach i Gritrach, nadal brakowało mi butów z tak agresywnym bieżnikiem i dodatkowo z mały dropem, i jeszcze w takiej cenie. Nawet się nie zastanawiałem, czy to podróby, czy nie. Za 269 zł o szczewikach w takiej specyfikacji to zapomnieć można.
W majowy weekend (a pogoda w sobotę była "średnia") robiłem 2 część trasy z Chudego (od Soblówki) w Gritach 3 i są super, bo lepiej okalają stopę, świetnie trzymają na zbiegach, dzięki w miarę "naturalnej" charakterystyce woda nie jest problemem... tylko niestety na takim Oszuście, i nie tylko na nim, gdzie jest ilość błota jest równa temu w Amazońskiej dżungli, zapychają się jak chomik trocinami. A to już jest jednak problem na dłuższych trasach. Z tym kopaniem po kamieniach to zależy chyba jak kto biega, ja z tym problemu nie mam nagminnego.
Dlatego zanim skuszę się na jakieś Mudclaw - bo pewnie tak zrobię ostatecznie - wypróbuję Fellcrossy, o zbliżonym bieżniku, jeśli chodzi o agresywność podeszwy. Grity 3 są bardzo dobre, jednak bieżnik nie jest jednak na tyle agresywny, by wszędzie sobie radzić tak dobrze jak często wymusza to pogoda (góry i deszcz). Wydają się być jednak bardziej wąskie i mniej chcące się dopasować do stopy niż Brooksy.
Ostatecznie wypróbuję te Salomony w Beskidzie Śląskim za 2 tygodnie. Najwyżej wtopię
W majowy weekend (a pogoda w sobotę była "średnia") robiłem 2 część trasy z Chudego (od Soblówki) w Gritach 3 i są super, bo lepiej okalają stopę, świetnie trzymają na zbiegach, dzięki w miarę "naturalnej" charakterystyce woda nie jest problemem... tylko niestety na takim Oszuście, i nie tylko na nim, gdzie jest ilość błota jest równa temu w Amazońskiej dżungli, zapychają się jak chomik trocinami. A to już jest jednak problem na dłuższych trasach. Z tym kopaniem po kamieniach to zależy chyba jak kto biega, ja z tym problemu nie mam nagminnego.
Dlatego zanim skuszę się na jakieś Mudclaw - bo pewnie tak zrobię ostatecznie - wypróbuję Fellcrossy, o zbliżonym bieżniku, jeśli chodzi o agresywność podeszwy. Grity 3 są bardzo dobre, jednak bieżnik nie jest jednak na tyle agresywny, by wszędzie sobie radzić tak dobrze jak często wymusza to pogoda (góry i deszcz). Wydają się być jednak bardziej wąskie i mniej chcące się dopasować do stopy niż Brooksy.
Ostatecznie wypróbuję te Salomony w Beskidzie Śląskim za 2 tygodnie. Najwyżej wtopię
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Michal.o pisze: Inov-8 Talon - na kamieniste trasy idealny ...tylko dla Masochistów i to do 10km. W nich czuć wszystko .
mam Talony 190, biegam w nich regularnie po 20-30km po Beskidach (sporo kamorów), ostatnio na Beskidzkiej160nR zrobiłem w nich dystans 55km/+2800m - rewelacja, kompletny lajcik, w ogóle nie czuć że sie ma buty na nogach, mięciutkie, dopasowane, wentylacja rewelacyjna, wiatr w nich chula dowoli, a przyczepność zarąbista
czuć w nich każdy kamyk - tak, ale wg mnie to akurat zaleta, bo wtedy inaczej sie biega - delikatniej, rozsądniej, czuje się jedność z trasą
czy jestem masochistą?? może i tak...
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pobiegłbyś w nich setkę albo Chudego Wawrzyńca?
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas