Muzyka...
- Kazim
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 15 sty 2004, 22:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Oj mi ta sztuka z bieganiem muzycznym nie wyszła. Ciągle mi wypadały słuchawki z uszu, denerwowało mnie coś pentelantającego się przy pasie
Z wielką radościa odpiąłem to wszystko.
Z wielką radościa odpiąłem to wszystko.
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 25 cze 2004, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mysłowice, woj. śląskie
biegam bez muzyki ale zastanawiam sie nad kupnem odtwarzacza mp3 - przyda sie zwlaszcza na dluzsze dystanse kiedy bede biegl dobrze mi znanymi trasami - bieganie jednak jest dla wielu osob monotonne i mysle ze muzyka moze tu pomoc
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja kiedys biegalem z muzyka, potem przestalem, a teraz znow wrocilem do sluchania, ale nie zawsze. Generalnie to biegam z muzyka jak robie wolniejsze i dluzsze wybieganie.
- Karola
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 883
- Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Gdy maszeruję zabieram radio lub odtwarzacz MP3, a biegać lubię bez niczego ze względu na odgłosy lasu, wiosną takich ptasich wrzasków i w ciszy mogę przemyslać wiele spraw.
To majtanie się osprzetu, wypadające słuchawki też mi nie pomagało.
To majtanie się osprzetu, wypadające słuchawki też mi nie pomagało.
- luskan
- Wyga
- Posty: 105
- Rejestracja: 30 maja 2003, 19:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Jak przez cały dzień słucham cały czas tej samej piosenki to w czasie treningu ciągle "mam" ją w uszach.. Też myślałem o odtwarzaczu mp3-ek ale ze względu na krótkowzroczność boje się ograniczyć ostatniego zmysłu który może uchonic mnie przed niebezpieczeństwem. A jaka muzyka waszym zdaniem najlepiej pobudza w czasie treningu,? chyba nie klasyczna??
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Słuchanie muzyki podczas treningów jest według mnie dość niebezpieczne, rozprasza uwagę, nie pozwala na zebranie myśli, uniemożliwia podziwianie przyrody.
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 25 cze 2004, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mysłowice, woj. śląskie
zabrzmi to moze glupio ale podczas biegania mysle az za duzo i nie mialbym nic przeciwko gdyby muzyka czynila moj bieg bardziej bezmyslny jakos szybciej by ten czas zlecial a przyrode podziwia sie nie tylko uszami ale tez oczami
- zazul74
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 29 paź 2004, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
zupelnie zgadzam sie z Friendem. Nic dodac nic ujac. A muzyki slucham w domku przed pojsciem spaciu o i to jest najlepsze. Bo przeciez zeby sluchac muzyki tez trzeba myslec
pozdrawiam
pozdrawiam
[b] biegajcie a garb sam wyrosnie :)