DYSKUSJA: Diety tłuszczowe, LCHF, paleo, primal w sporcie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miganei sie od odpowiedzi.
Mnie nie interesuje co jakie mówi badanie, pytam się, ile to wg. osób bojacych się "Za duzej ilosci" fruktozy, jest owo "za dużo"
Ile, 1ilosc fruktozy w 1 jabłku? w 4? w 2 kilogramach? w połowie banan?
5 gram czystej fruktozy? 100?

Ile to jest za dużo białka moim zdaniem dla mnie, to ja wiem i mogę napisać. Inna sprawa, ze nie wiedzę powodu liczyć, bojać się, bo potrafię sama siebie obserwować.


Sadolka.

Wywlekanie opuchlizny głodowej dzieci z Afryki, żyjących w skrajnym, potwornym, niewyobrażalnym dla nas głodzie, jest zwyczajnie nieetyczne.
Zwłaszcza w temacie o europejskich problemach z nadwagą i cudacznych dietach bogatych społeczeństw.

Puchniecie nóg po biegu u kobiety, jest objawem BARDZO alarmującym i powinnaś iść z tym do lekarza.
Może to pierwsze objawy zagrożenia zakrzepicą.
Mam nadzieje ze nie, ale co by to nie było, puchniecie , widoczne, po ruchu, jest nienormalne.
Podczas ruchu ewentualne opuchlizny powinny schodzić a nie się tworzyć, co jest związane ze specyfiką funkcjonowania układu limfatycznego.

Nabieranie potreningowe wody w mięśnie do ich regeneracji ponadnormatywnie dużych obciążeniach trenigowych, nie ma formy wyraźnego puchnięcia nóg !!!!
New Balance but biegowy
slapcio
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 240
Rejestracja: 17 paź 2014, 15:08
Życiówka na 10k: 45:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białowieża

Nieprzeczytany post

w temacie fruktozy - czytałam wyniki różnych badań (wybaczcie, teraz nie przytoczę cytacji, ale mogę wygrzebać za kilka dni) wskazujace jednoznacznie jej szkodliwy wpływ, odnoszacy się do ryzyka powstania insulinooporności oraz produkcji triglicerydów. Ale: dotyczyły one diet wysokofruktozowych, gdzie składnik ten pochodził z syropu g-f lub czystej fruktozy jako słodzidła, a także np. z dużej podaży soków. Spożywana w formie owoców, gdzie jednocześnie dostarczany jest błonnik oraz szereg innych składników, ze względu na inna charakterystykę trawienia i przyswajania takiego pokarmu, już niekoniecznie negatywne efekty daje. IMHO korzyści płynace z jedzenia surowych owoców przez zdrowa osobę sa znacznie większe, niż marginalny negatywny wpływ fruktozy w nich zawartej.
CzyDe
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 14 kwie 2015, 10:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W temacie fruktozy (i ogólnie Ww) http://strengthbydesign.freesmfhosting. ... opic=760.0
Niestety z miejsca oryginalnej publikacji artykuł zniknął
Jest kilka dyskusyjnych stwierdzeń, np że kasze bezglutenowe > owoce
sadolka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 13 kwie 2015, 17:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

myślę, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na temat dozwolonej ilości spożycia fruktozy. to taka sama sytuacja jak np. z węglowodanami, dla jednych 50 gram/doba będzie maksymalną ilością, a dla trenujących siłowo nawet 100g nie będzie wiele.

co do opuchlizny, dzisiaj już zaczelo wracac wszystko do normy. myslę, ze byla to wina wyczerpujacego tygodnia. 3 dlugie wybiegania, 2 ciezkie treningi tkd i jeszcze wypad w gory. zrobilam sobie od niedzieli przerwe, a dzisiaj przebieglam dyszke i poki co jest ok;-)

nie chodze do lekarzy, kiedy nie musze. zbyt wiele razy wyrzadzili mi wiecej szkody niz pozytku. po zlamaniu nogi i prosbie o recepte na lek przeciwbolowy, uslyszalam, ze moge sobie apap w aptece kupic :wrrwrr: dlugi czas mi sie nie zrastala, bo mialam odwapnione kosci, ale na badanie densytometryczne nie dostalam skierowania, no bo 'przeciez w wieku 21 lat nie mozna miec osteoporozy'. finalnie po roku dopiero mi sie zrosla. w dodatku wszyscy wciskali mi nabial, co z perspektywy czasu moglo sie przyczynic tylko do wydluzenia czasu leczenia, bo nadmierna jego konsumpca przyczynila sie tylko do odpwapnienia kosci.
slapcio
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 240
Rejestracja: 17 paź 2014, 15:08
Życiówka na 10k: 45:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białowieża

Nieprzeczytany post

sadolka, pisałaś że masz hashimoto, odwapnienie kości mogło też wynikać oprócz błędów dietetycznych z bardzo często współwystępujacego niedoboru wit. D .

Tendencje do gromadzenia nadmiaru płynu też moga wynikać z potrzeby korekty dawki hormonów tarczycowych, warto prowadzacemu endo powiedzieć o treningach. No i trzecia sprawa - nagromadzenie intensywnych treningów, znaczne niedobory kaloryczne itp czasowo zwiększaja poziom kortyzolu, powoduja gorsza obwodowa konwersję T4/T3 (część zostaje zmieniona w nieaktywna formę rT3). Pokrywałoby się to z tym, co piszesz o wyczerpujacym fizycznie tygodniu, to może być przyczyna w tej chorobie. U mnie "rzuty" niedoczynności (też mam hashi) również wiaża się z nagłymi skokami wagi - właśnie płyny. Zadbaj o regenerację, sen, dietę, trochę zluzuj z treningami i zobaczysz, czy będzie lepiej :)
CzyDe
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 14 kwie 2015, 10:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Widzę, że sporo nas z Hashi tutaj się zebrało ;)
bo LCHF, paleo, primal etc to najlepsze diety dla chorych, ale dla zdrowych już nie! :P
sadolka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 13 kwie 2015, 17:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzięki slapcio za rady. u endo już dawno nie byłam, m-c temu chcialam sie umowic na wizyte, to powiedzieli mi, ze moga wpisac mnie na liste oczekujacych na... 2018 rok :orany: przejde sie do labo i na wlasna reke porobie badania hormonalne, bo innej drogi w 'naszym' kraju nie ma. poki co przyjmuje euthyrox 100 i to cale moje leczenie.
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A nie próbowaliście Scd na hashimoto?
slapcio
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 240
Rejestracja: 17 paź 2014, 15:08
Życiówka na 10k: 45:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białowieża

Nieprzeczytany post

Nie próbowałam, ja akurat jem wszystko. No, może rzeczywiście prawie wszystko - nie jem wyrobów pszennych/żytnich (z wyjątkiem moich własnych wypieków raz na kilka tygodni) ale to dlatego że tak lubię, a nie żeby jakaś idea za tym stała.

scd pomaga przy wielu problemach trawiennych, nie jest lekiem na hashi.
sadolka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 13 kwie 2015, 17:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nie mam żadnych nietolerancji pokarmowych, czy alergii, więc nie widzę powodu by się dodatkowo katować. odstawiłam nabiał ze względu na insulinę, choć i tak używam śmietanki, czy jem żołty/pleśniowy ser. w diecie na hashi powinno unikać się pewnych produktów, jak warzywa krzyżowe, orzeszki ziemne itd. to wszystko można znaleźć w necie. spotkałam się też niejednokrotnie z twierdzeniem, że dieta niskowęglowodanowa to zabójstwo dla tarczycy. sama już nie wiem, co mam w takim razie robić, z jednej strony ludzie z forum zalecają mi zejście poniżej 50g ww, z drugiej wcale to mojej niedoczynności nie służy... i jak tu schudnąć :niewiem:
slapcio
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 240
Rejestracja: 17 paź 2014, 15:08
Życiówka na 10k: 45:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białowieża

Nieprzeczytany post

Jedz węglowodany, ale złożone, z niskim ig. Wiele osób z hashi na niskowęglowej diecie jednak zauważyło poprawę samopoczucia, tu sa chyba spore indywidualne różnice. Ja akurat węgle też nieco obcięłam, moja dieta jest trochę bardziej białkowo-tłuszczowa niż typowo polecana biegaczom, ale generalnie jem wszystko (btw tylko surowe krzyżowe sa goitrogenne, gotowane można przy hashi wcinać). Jem nabiał, gluten (choć niewiele), jedynie dość mocno ograniczyłam cukier, tłuszczy się nie boję (choć np. mięso lubię raczej chude, pilnuję tylko z grubsza relacji o3/o6 i maksymalne obcięcie trans) i biegam. -13 kg w niespełna rok, przeciwciała przeciwtarczycowe spadły, w końcu objętość tarczycy się nie zmniejsza. Warto rozważyć suplementację tranu, wit. D i naturalnego selenu (kilka orzechów brazylijskich dziennie, dość często makrela) - działaja przeciwzapalnie.
CzyDe
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 14 kwie 2015, 10:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sadolka pisze:nie mam żadnych nietolerancji pokarmowych, czy alergii
Skąd wiesz? Robiłaś testy, jak tak to jakie? Bo z ich wiarygodnością jest zwykle bardzo kiepsko, a te w miarę wiarygodne są drogie.

O prawidłowej diecie przy chorobach autoimmunologicznych jest na Tłustym Życiu, wyszła teraz książka Terry Wahls po polsku (o SM, ale sporo się pokrywa). Niektórzy potrzebują bardziej rygorystycznych terapii, innym pomagają małe kroki, nie ma reguły, np. znam osoby, którym choroba zaczęła się cofać po ograniczeniu glutenu, a znam takie, których sytuacja wymagała 100% wyeliminowania glutenu i produktów wywołujących reakcje krzyżowe z białkami glutenu.
sadolka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 13 kwie 2015, 17:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jako dziecko miałam robione testy alergiczne, bo mój brat choruje na astme. Do 12 R. Z. jadłam produkty pszenne i dobrze je tolerowalam. Później zaczęłam się odchudzać i do tej pory rzadko mi si zdarza je jeść, ale nie obserwuję wtedy żadnych negatywnych reakcji zoladkowo-jelitowych.
slapcio
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 240
Rejestracja: 17 paź 2014, 15:08
Życiówka na 10k: 45:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białowieża

Nieprzeczytany post

Problem z glutenem może się manifestować nie tylko od strony układu pokarmowego.
CzyDe
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 14 kwie 2015, 10:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Badania mówią, że częściej się zdarzają objawy neurologiczne, ale kto ich tam wie ;)

Testy alergiczne to testy na alergie i być może nie masz alergii, ale możesz mieć nietolerancję/nadwrażliwość. I tego nie zbadasz w zwykłym labie. Do poczytania np: http://www.tlustezycie.pl/2014/10/zawod ... ancji.html
Każdy żyje jak chce, tylko warto wiedzieć możliwie dużo przed podjęciem decyzji
ODPOWIEDZ