Co robię źle - jak powinnien wyglądać mój terning biegowy?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 maja 2015, 13:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam od prawie 2 tygodni próbuję biegać żeby zrzucić kilogramy, niestety mam z tym duży problem ponieważ nawet podczas szybszego marszu w kierunku uczelni na wykład zawsze miałem problem z bólem piszczeli. Chcę zrzucić dużą nadwagę więc wiosna i postanowienie że zacznę biegać no ale jest problem waga startowa 105kg przy 1,86 m wzrostu kończy się 2 tydzień a ja tym czasem schudłem tylko 1,4kg szału nie ma, prawdopodobnie robię coś źle, czytałem już różne treningi lecz to na nic nie jestem w stanie biec dłużej niż 1 min a właściwie to można powiedzieć że to bardziej trucht, powód zawsze ten sam ból piszczeli nawet przy marszu. Mój trening wygląda następująco 1 min biegu truchtem 1 minuta marszu czyli naprzemienny codziennie zwiększam czas biegu i marszu o 1 min dziś zrobiłem 11min biegu i marszu w sumie 22min ruchu. Niestety moje piszczele coraz gorzej to znoszą dlatego postanowiłem zapytać na tym forum jak powinien wyglądać mój trening. Oprócz biegania robię też codziennie pół pompki oraz brzuszki i ew. spacer do sklepu. Biegam 5 dni w tygodniu. Dieta bez smażenia - ok 5 posiłków owoce, warzywa, kanapki - bez masła, mięso różne najczęściej indyk, schab, pulpet i kurczak zazwyczaj wszystko gotuje na parze lub piekę.
- embe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 659
- Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
- Życiówka na 10k: 42:52
- Życiówka w maratonie: 3:23:30
- Lokalizacja: Kielce
Tempo zrzucania jest OK. Pamiętaj, że zbierałeś kilogramy przez lata, więc nie pozbędziesz się ich w tydzień. Im szybciej zrzucisz, tym szybciej wrócą i to z okładem, więc się nie śpiesz.
W sprawie bólu nóg - najprawdopodobniej nie jesteś jeszcze gotów do takich obciążeń, jakie sobie narzuciłeś. Zmniejsz ilość treningów w tygodniu. Odpoczynek jest równie ważny jak sam trening. Zmniejsz też dystans. W miarę wzmacniania nóg będziesz sobie dokładał a na razie odpuść, bo sobie zrobisz bardzo niefajne kuku.
W sprawie bólu nóg - najprawdopodobniej nie jesteś jeszcze gotów do takich obciążeń, jakie sobie narzuciłeś. Zmniejsz ilość treningów w tygodniu. Odpoczynek jest równie ważny jak sam trening. Zmniejsz też dystans. W miarę wzmacniania nóg będziesz sobie dokładał a na razie odpuść, bo sobie zrobisz bardzo niefajne kuku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 280
- Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Zacznij też wzmacniać nogi. Zacznij robić przysiady, rewerki, itp. Zainteresuj się też jakimś konkretnym odżywianiem, bo to podstawa przy traceniu wagi.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 maja 2015, 13:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a jest jakaś cudowna dieta ?:D Próbowałem dukana ale przy serach i twarogach odpadam nie trawie tego i źle się czuje, a dieta kapuściana to raczej nie dla mnie szkoda żołądkanokss pisze: Zainteresuj się też jakimś konkretnym odżywianiem, bo to podstawa przy traceniu wagi.
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Nie ma diety cud. Po prostu zacznij się zdrowiej odżywiać jedząc mniej i wszystko. Wywal słodycze, napoje słodzone etc. i będzie cacy.
- Mama Kin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1178
- Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: somewhere else
BiggBoob, tu sobie poczytaj: http://biegaczzpolnocy.blogspot.com/201 ... lke-z.html
go get 'em tiger
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
22min to bardzo mało. Proponuję trening 1min na 4min marszu ale 6-8 powtórzeń. Biegania mniej, marszu więcej, ale energicznego! Z czasem podnoś proporcje bieg/marsz aż dojdziesz do 4min/1min. Tempo nieważne, może być trucht nawet wolniejszy niż szybki marsz. I ćwicz nogi. Przysiady, unoszenia na palcach, odmachy prostą nogą, jest tego bardzo dużo.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 maja 2015, 13:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Racja lepiej dłużej się ruszać ciągle niż kilka minut i mocno się obciążać, zacznę tak jak napisałeś.marcinnek_ pisze:22min to bardzo mało. Proponuję trening 1min na 4min marszu ale 6-8 powtórzeń. Biegania mniej, marszu więcej, ale energicznego! Z czasem podnoś proporcje bieg/marsz aż dojdziesz do 4min/1min. Tempo nieważne, może być trucht nawet wolniejszy niż szybki marsz. I ćwicz nogi. Przysiady, unoszenia na palcach, odmachy prostą nogą, jest tego bardzo dużo.
Dzięki wszystkim za uwagi na pewno wyciągane wnioski

co do diety jest jakiś zamiennik na produkty mleczne bo nie bardzo je trawie mam z nimi same problemy,
@adarth spoko widziałem na yt jak to powinno wyglądać :D
@Mama Kin owsianka spoko ale co na wodzie, nigdy nie próbowałem tak ?
@taka-paulina "Wywal słodycze, napoje słodzone etc. i będzie cacy." wiem o tym, najgorsze są soki tam jest 5 kostek cukru na szklankę soku

-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Nie wiem co Ty się tak uparłeś na te produkty mleczne. Poczytaj jak ułożyć po prostu zbilansowaną dietę, a nie jakieś pierdy z różnych dziwnych kolorowych gazetek. Masz jeść WSZYSTKO tylko w odpowiednich proporcjach, proste. Produkty mleczne? Rzadko kiedy strawię - ważę 50 kg. Nie mogę jeść części warzyw, które są SUPER. Odżywiaj się mądrze, a nie według utartych schematów, po prostu. Kalorie dobrej jakości i lecisz z tematem.
- Mama Kin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1178
- Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: somewhere else
sugerowałabym przeczytanie całości, a nie tylko tytułu. tego również: http://biegaczzpolnocy.blogspot.com/201 ... ganie.htmlBiggBoob pisze:@Mama Kin owsianka spoko ale co na wodzie, nigdy nie próbowałem tak ?
go get 'em tiger
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 280
- Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Specjalnie nie użyłem wyrazu dieta, tylko odżywianieBiggBoob pisze: a jest jakaś cudowna dieta ?

Jeśli chodzi o tę kwestię, to jest sporo sposobów odżywiania (paleo, LCHF, wege, dukan, odżywianie zbilansowane, liczenie kalorii, ...). Co ciekawe, to wszystkie te sposoby są udowodnione naukowo

To co ja Ci radzę, to znajdź ten najlepszy dla siebie sposób poprzez testy. Poczytaj też trochę o tym i zobacz, co do Ciebie będzie najlepiej pasować i z czym będziesz się najlepiej czół. Jak już wiesz, że np. nabiał Ci nie wchodzi, to go nie jedz i olej odżywianie oparte na nabiale

To co jest pewne, to odstaw cukier i alko (jak już osiągniesz wagę zadowalającą i opanujesz nawyk nowego sposobu odżywiania, to do alko będziesz mógł wrócić, no chyba że nie pijasz, to problem z głowy

Jeśli masz gdzie, to zacznij też chodzić na basen.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 maja 2015, 13:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ok myślałem że 1min biegu i 4min szybkiego marszu dam radę 8x powtórzeń jednak na 6 się skończyło xD
Ten trening jest bardziej wyczerpujący niż 1min biegu i 1 min marszu...
"Jeśli masz gdzie, to zacznij też chodzić na basen" mam kompleksy poza tym jestem mistrzem w gól gól tonę :D
Ten trening jest bardziej wyczerpujący niż 1min biegu i 1 min marszu...
"Jeśli masz gdzie, to zacznij też chodzić na basen" mam kompleksy poza tym jestem mistrzem w gól gól tonę :D