jarjan pisze:W 3 wyjściach zrobiłem w sumie ok. 40 km, za każdym razem wracałem z odciskiem na pięcie (mimo smarowania i grubszych skarpet za 2. i 3. razem). Buty optycznie - jak nowe.
Moim zdaniem chyba dwie kwestie mogly sie tutaj skumulowac. Model ktory nie od razu Ci pasuje, polaczyles z ponadprzecietnie duzymi (jak na nowe buty!) jednorazowymi odcinkami. Bo ponad 13 km od razu w nowych butach, to IMO duzo za duzo.
Ja rowniez miewam problemy z obtarciami, tez w butach Asics - i wydaje mi sie, ze zbyt gwaltownie chciales sie na nie przesiasc. Niby czytalem, ze sa ludzie ktorzy kupuja buty i nastepnego dnia biegna 20-25 km - ale w moim przypadku to sie bardzo nie sprawdza...
Osobiscie od paru lat wypracowalem sobie mocno zachowawcza metode przyzwyczajania sie do nowych butow. Wyglada to mniej wiecej tak:
- przez jakis tydzien zakladam buty w w mieszkaniu - ok. 30 min. dziennie;
- potem kilka razy wychodze w nich na zewnatrz: na rower, do sklepu etc. - odcinki 1-2 km;
- pierwszy raz biegne krotkie odcinki - 3-5 km, aby w przypadku ocierania mocno sie nie uszkodzic;
- 10 km na raz, to dopiero pewnie po ok. 3 tygodniach od pierwszego zalozenia;
- efekt "starych butow" - czyli calkowite przyzwyczajenie sie / zgranie sie butow ze stopami, to mam po ok. 100-120 km.
Sposob bez watpienia dlugotrwaly - ale wole taka sytuacje, anizeli obtarcia i pecherze.
jarjan pisze:Czy w takiej sytuacji mogę reklamować te buty; czy Asics, a może RunnersClub (?), uznaje takie przypadki jako uzasadniające reklamacje ?
Czy ktoś reklamował buty tej marki w podobnym przypadku, i z jakim skutkiem ?
Tutaj niestety nie mam pojecia - mimo ze od ponad 600 km biegam w Asics Zaraca - czy sklep z tego powodu uzna Ci reklamacje. Mnie chyba w Twoim przypadku nie chcialoby sie pakowac, wysylac, wypelniac formalnosci - mysle, ze to mniej jest problem wadliwych butow, a bardziej kwestia przyzwyczajenia sie do nowego modelu.