Chcę pobiec maraton za tydzień

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13813
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

W lekkiej chodzi o "dalej, szybciej, wyżej" a nie o "dać rade dobiec".
PKO
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13367
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Król Maraton poczułby się nieswojo gdyby, to usłyszał. Teraz są inne priorytety, żeby zachować ciągłość Rodu.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

przepraszam, że w tak piękny dzień piszę o smutnych rzeczach, ale LA nie jest żadną królową, a jeśli już, to martwą.

poza tym bieganie amatorskie nie jest częścią lekkiej atletyki, ale jest po prostu bieganiem. i nie chodzi w nim tylko o
"dalej, szybciej, wyżej"
ale o wszystko, na co biegacze mają ochotę.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:W lekkiej chodzi o "dalej, szybciej, wyżej" a nie o "dać rade dobiec".
hmmm... a może...
"dać rade dobiec...
...dalej, szybciej, wyżej"
?
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2015, 12:48 przez Skoor, łącznie zmieniany 1 raz.
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hihi. Nawet nie przypuszczałem, że małym wtrętem retorycznym w stylu Przemysława Babiarza rozpętam taką burzę ;)
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

i dobrze! :D
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13813
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:przepraszam, że w tak piękny dzień piszę o smutnych rzeczach, ale LA nie jest żadną królową, a jeśli już, to martwą.
Może i martwa (czego ja nie napisałem), ale maraton nie jest i nie był nigdy królem.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Rolli, myślę, że żadnej konkurencji lekkoatletycznej czy biegowej nie można nazwać krolem czy królową ,ale że - jak pisał Wittgenstein - granice naszego języka sa granicami naszego myślenia, należy zwrócić uwagę, że tylko w odniesieniu do maratonu używa się określenia "królewski dystans".
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13813
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Rolli, myślę, że żadnej konkurencji lekkoatletycznej czy biegowej nie można nazwać krolem czy królową ,ale że - jak pisał Wittgenstein - granice naszego języka sa granicami naszego myślenia, należy zwrócić uwagę, że tylko w odniesieniu do maratonu używa się określenia "królewski dystans".
... w kręgach parkowych szuraczy...

Tak samo jak ta śmieszna "korona maratonów"... 30-40zl za dodatkowy dyplomik... hihihi

Ja znam tylko: "królowa LA".
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

w kręgach zwykłych ludzi.


traktowanie ich z pogardą prowadzi tylko do tego, że będziesz się snobował na pustym stadionie, w topniejącym gronie samozwańczej arystokracji lekkoatletycznej, patrząc z udawaną wyższością na szuraczy, którzy będą się w tym czasie zwyczajnie dobrze bawić bieganiem.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13813
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:w kręgach zwykłych ludzi.


traktowanie ich z pogardą prowadzi tylko do tego, że będziesz się snobował na pustym stadionie, w topniejącym gronie samozwańczej arystokracji lekkoatletycznej, patrząc z udawaną wyższością na szuraczy, którzy będą się w tym czasie zwyczajnie dobrze bawić bieganiem.
Masz racje... ale stadiony są już dawno puste. I moja szyderczosc nie ma z tym nic wspólnego.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

bo trup już stary i od dawna śmierdzi ;)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13813
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:bo trup już stary i od dawna śmierdzi ;)
Stary jak stary, ale szybki. Szybszy od posiadacz papierkowej koronki maratońskiej (jak na urodzinach w przedszkolu)
aryst
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 247
Rejestracja: 16 lip 2011, 20:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

ja swój pierwszy pobiegłem po roku biegania.
kilometraż około 200km/miesiac.
najdłuższe wybiegania przed maratonem około 20km
czas 3:29.
cały maraton przebięgniety, bez chodzenia. oczywiście było ciężko, ale nie jakoś mega dramatycznie.

jedyna różnica między nami jest taka, ze biegałem pare zawodów przez ten rok: kilka 10km, dwa polmaratony i pare innych...
PB: 10 km - 39:50; 21,097m -01:29:39; 42,195m- 3:22:12
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

aryst pisze:ja swój pierwszy pobiegłem po roku biegania.
kilometraż około 200km/miesiac.
najdłuższe wybiegania przed maratonem około 20km
czas 3:29.
cały maraton przebięgniety, bez chodzenia. oczywiście było ciężko, ale nie jakoś mega dramatycznie.

jedyna różnica między nami jest taka, ze biegałem pare zawodów przez ten rok: kilka 10km, dwa polmaratony i pare innych...
A kiedy szykujesz się na bieg 24h, bądź jakiś ultra po 150km ? :) A co tam maraton, to pikuś ;p

A chodzenie w czasie maratonu nie oznacza, że jesteś źle przygotowany czy że jesteś słaby, tylko mądre pokonanie dystansu.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ