ile?

nartka · Nieprzeczytany post 16 gru 2002, 17:13

Zgadzam się w 100 % z Wojtkiem, że truchtanie oparte na motywacji natury estetycznej - zrzucenie kilku kg, utwardzenie pewnych części ciała;), rzadko przekształaca się w Bieganie (przez duże B). Do Biegania chyba jednak trzeba dojrzeć psychicznie. W liceum kilka razy zaczynałam "biegać" - w celu oczywiście poprawienia sylwetki i mój zapał starczał max na 2 tygodnie. No, ale wtedy nie miałam nadaktywnego psa i nie istniały zewnętrzne motywatory typu bieganie.pl. Co ciekawe, jak próbuję sobie teraz przypomnieć, dlaczego latem b.r. zaczęłam biegać, nie mogę sobie za cholerkę przypomnieć. TO się po prostu pojawiło, trwa i rozwija się. Cud, ot co!

Kepistol · Nieprzeczytany post 17 gru 2002, 07:48

Nartka....a co ja mam zrobic jak one mi sie same utwardzaja:):) Teraz chyba czas przezucic sie na biegowki...bo u mnie nasypalo tyle sniegu ze sie nie da biegac...a nasze sluzby porzadkowe

pewnie sa zaskoczone tym ze snieg spadl i jeszcze nieprzygotowane na odsniezanie:) Naszczescie moj"tydzien sportowy" nie opiera sie tylko na biegach...dzisiaj i jutro po 2,5h siaty...wczoraj 2h nogi...wiec nie zapomne co to sport:)

(Edited by Kepistol at 7:49 am on Dec. 17, 2002)

kalia18 · Nieprzeczytany post 18 gru 2002, 23:21

Moderator..hej..hej... mylisz sie Sloneczko - ja nadal sie 3mam i biegam, hmm biegalam do polowy listopada dosc regularnie. schudlam sobie 9kg, poprawilam kondycje...echh same korzysci. teraz ciut zimno wiec sie przenioslam na silownie

ogolnie mowiac totalnie zmienilam styl zycia

pozdrawiam i zycze wszystkim biegaczom wygodnych butow a poczatkujacym wytrwalosci. papa

Kalia

wojtek · Nieprzeczytany post 19 gru 2002, 00:18

No to sie ciesze , ze sie myle

Wszystko wskazywalo , ze poleglas po kilku dniach . Nawet sie nie odezwalas i nie dalas relacji postepu .
Zauwazylem , ze zalogowalas sie od nowa . Czy serwis zle dziala ?

kledzik · Nieprzeczytany post 19 gru 2002, 07:24

Wojtek, zaloze sie iz kalia miala niedawno 18-te urodziny i dlatego ten nowy nick.

To moze nieladnie cieszyc sie, ze nasz Wojtek sie mylil... Mimo to ciesze sie [razem z nim]!

kledzik

wojtek · Nieprzeczytany post 19 gru 2002, 13:25

Mowiac szczerze to chcialem wywolac wilka z lasu

kalia18 · Nieprzeczytany post 21 gru 2002, 09:33

Moderator no to wywolales wilka

a zalogowalam sie od nowa, bo zapomnialam hasla...echhh... wiem wiem sierotka jestem...

POZDRAWIAM :*

kalia18 · Nieprzeczytany post 21 gru 2002, 09:45

Woooooojteeeeeek powiedz mi dlaczego nie moge biegac po biezni nawet 20min? taaaak szybko sie mecze ze maskakra....

ja chce 20st na dworze!!! nie lubie zimy!!!!!!!!!!!!

jeszcze raz pozdrawiam!
kalia

Adam Klein · Nieprzeczytany post 21 gru 2002, 11:45

No, mam ten sam problem.
Południe Francji to by było coś. Tam jest fajny klimat, ciepło, a jak się chce wyskoczyć na narty to góry niedaleko.

wojtek · Nieprzeczytany post 21 gru 2002, 12:55

Kalia , wracaj z tej Skandynawii do Polski . Ocieplilo sie i mozna juz biegac na dworzu .

kalia18 · Nieprzeczytany post 22 gru 2002, 23:12

Wojtek chyba zartujesz....!!!! Mróz na dworze a Ty mi bieganie proponujesz??? Brrrrrrr to ja juz wole Francje

Hmmm.... i ta silownie

a tak wogole to:

WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!

Pozdrawiam

Kepistol · Nieprzeczytany post 23 gru 2002, 13:18

Chyba nie powiecie ze jest wam za zimno zeby biegac o tej porze roku....ja zaczolem po przerwie akurat jak spadl u mnie snieg...w niczym mi to nie przeszkadza:)

eve18 · Nieprzeczytany post 26 gru 2002, 21:16

Witaycie!!!
Ja jeszcze nie poległam.Chociaż przyznam ze nie jest łatwo(mi osobiście największą trudność sprawia zerwanie się z wyrka o tej 5 rano).Jeśli chodzi o natychmiastowe korzysci z biegania to w moim przypadku jest to świetne samopoczucie i dobry humor przez cały dzień,a efekty uboczne jak chudnięcie i ksztaltowanie sie nozek tez szybko sie zauwaza!Mam tylko pytanko czy 5-6 km dziennie mi wystarczy?

Adam Klein · Nieprzeczytany post 26 gru 2002, 21:23

5-6 km dziennie ? Spoko. Tym bardziej przy tej pogodzie.
Jak sie rozbiegasz to za kilka miesięcy sama będziesz wiedziała czy to dla Ciebie duzo czy mało.

kalia18 · Nieprzeczytany post 29 gru 2002, 11:39

Ojej wy nie zartujecie z tym zimowym bieganiem? Przerażajace!!! Powiem szczerze ze w sumie moze i te -10st by mi nie przeszkadzalo ale... jak ma sie na 8 do szkoly, idzie sie spac ok 2 to za nic w swiecie nie chce sie rano wstac/biegac. W domu jestem po 17, jest juz ciemno i nie odwaze sie sama biegac - przejechalam sie na tym juz raz, wystarczy mi. Dlatego Ewo podziwiam Cie bardzo!!! Ale wiecie co? Musze wam sie pochwalić, ze znalazlam, jak dla siebie, genialne rozwiazanie

Bede sobie cwiczyc z w domku z kaseta. 85min dziennie treningu ogolnego..hmmm... pamietam jak cwiczylam tak na wakacje. Swietna sprawa

Polecam i pozdrawiam!!
Kasia

ps: bawcie sie dobrze na sylwestra!!!!!!!!!!!

ile?

Zaloguj się • Zarejestruj się