Ból kolana - przeciążenie ?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
sieniu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 16 kwie 2015, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam forumowiczów. Mój problem zaczął się już jakiś czas temu ale przez zimę (od stycznia) nie uprawiałem żadnych sportów więc temat odpuściłem. Obecnie pogoda coraz lepsza więc planuję ponownie zacząć biegać, ale boję się czy ból nie powróci.

Wszystko zaczęło się w październiku, po regularnym bieganiu (2-3 km średnio co drugi dzień) postanowiłem zrobić większy dystans i pobiegłem 12 km. Po kilku dniach w trakcie meczu (raz w tygodniu grywaliśmy w kopaną) poczułem ból w kolanie, z początku lekki (od razu odpuściłem sobie dalszą grę), po około 2 godzinach nie mogłem swobodnie stanąć na nodze. Lekarz ortopeda stwierdził że to nic groźnego, zwykłe przemęczenie kolana. Po miesiącu przerwy wybrałem się w góry. Po około 10 km zacząłem czuć lekki ból. Założenie opaski stabilizującej częściowo pomogło - nadal odczuwałem pewien dyskomfort ale dało się chodzić bez bólu. Kolejna wizyta u ortopedy - z kolanem wszystko w porządku, przemęczone. W grudniu na stoku kilka razy poczułem ukłucie w kolanie ale obyło się bez bólu.

Czy faktycznie ból mógł być spowodowanym przeciążeniem kolana ? Czy w takim wypadku to normalne, że po miesiącu odpoczynku, po zaledwie 10 km w górach ból powracał z przeciążenia kolana ? Lekarz za każdym razem zalecał odpoczynek, ale to żadne rozwiązanie skoro ból powracał. Może warto zainwestować w coś na regenerację chrząstki ? A może iść prywatnie do ortopedy, który lepiej się przyłoży do mojego kolana ?

Dodam jeszcze, że rozważałem ITBS, ale ból nie był z boku kolana ale jakby na około, ciężko jest mi wytłumaczyć w którym miejscu dokładnie.


Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiam
PKO
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

spójrz, nie robisz nic, albo bardzo mało i nagle bach 12km, bach 10k
to jak to te twoje kolana mają reagowac???
podejrzewam, że nie masz żadnej innej aktywnośći a rzucasz się skokowo na jakies mega dystanse...
jesli chcesz zacząć biegać bez kontuzji, to najpierw wzmocnij stawy kolan GIMNASTYKĄ, powzmacniaj mięśnie czworogłowe, dwugłowe, odwodziciele, przywodziciele, kulszowo goleniowe, posladkowe, weź kijki, pochodź sobie energicznie co 2 dzień, zapisz sie na basen, pobiegaj w wodzie i wtedy zacznij truchtanie, najlepiej z jakims planem dla początkujących, w sieci jest tego mnóstwo
powodzenia
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
sieniu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 16 kwie 2015, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie napisałem że nie robię nic. Napisałem że biegam regularnie po 2-3 km (fakt, nie są to jakieś oszałamiające dystanse), do tego co tydzień 1,5h gry w piłkę, a w okresie letnim regularnie wędruję po górach. Pływam, jeżdżę rowerem, uprawiam kalistenike. Ogólnie jestem aktywny fizycznie. Nie był to też pierwszy raz kiedy biegłem jakiś dłuższy dystans (koło 10 km), choć robię to rzadko.

W moim przypadku chodzi mi o to, że nagle coś, co robiłem regularnie już od jakiegoś czasu spowodowało u mnie ból kolana. Lekarz twierdzi że to zwykłe przeciążenie, a mnie to nie przekonuje, bo po miesiącu odpoczynku ból powrócił po około 10km chodzenia. W tym sezonie jeszcze nie biegałem więc nie wiem jak zareaguje kolano.

Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat. Czy może to być faktycznie przeciążenie kolana i miesięczna przerwa okazała się zwyczajnie za krótka. Czy są jakieś "suplementy" które w jakiś sposób mogą wspomóc kolana aby w przyszłości uniknąć kontuzji ?

Mimo iż regularnie od 2 lat biegam (krótkodystansowo) to przyznaję się bez bicia że w kwestiach wszelkiego rodzaju kontuzji jestem zielony, bo zwyczajnie do tej pory udawało mi się kontuzji unikać.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
embe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 659
Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
Życiówka na 10k: 42:52
Życiówka w maratonie: 3:23:30
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

Nie traktuj tego "nic nie robisz" tak dosłownie. Chodzi o to, że jeśli regularnie biegasz 2-3km i nagle masz kaprys trzasnąć 12km, to już jest hardkor...
sieniu pisze:Nie był to też pierwszy raz kiedy biegłem jakiś dłuższy dystans (koło 10 km), choć robię to rzadko.
sieniu pisze:do tej pory udawało mi się kontuzji unikać.
Pełna zgoda - do tej pory Ci się udawało...
To, że oprócz biegania bawisz się jeszcze innymi sportami nie zmienia faktu, że od 3km do 12 droga jest daleka. To tak jakbyś regularnie wchodził na Łysicę (612mnpm) i nagle stwierdził że dziś to wejdziesz na Mont Blanc.
Słuchać lekarza, odpocząć, i dystans zwiększać stopniowo
Pozdrawiam
PS
Kontuzja może być od czegoś innego niż bieganie, bo sam twierdzisz, że złapało Cię przy graniu w piłkę, ale rady dotyczące dystansu nie tracą przez to na swej wadze
Obrazek
sieniu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 16 kwie 2015, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ok, postaram się nie robić nagle z dnia na dzień długich dystansów. Od przyszłego tygodnia zaczynam biegać regularnie, za miesiąc może uda się wyskoczyć w góry. Mam nadzieję, że obejdzie się bez bólów.

Pozostaje kwestia czy brać coś (i ewentualnie co) na kolana ? Czy są jakieś preparaty, suplementy lub inne substancje które pomagają chronić lub wspomagają regenerację stawów ?

Pozdrawiam
anka_biega
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 16 kwie 2015, 18:42
Życiówka na 10k: 44:37
Życiówka w maratonie: 3:27:29

Nieprzeczytany post

sieniu pisze:Witam forumowiczów. Mój problem zaczął się już jakiś czas temu ale przez zimę (od stycznia) nie uprawiałem żadnych sportów więc temat odpuściłem. Obecnie pogoda coraz lepsza więc planuję ponownie zacząć biegać, ale boję się czy ból nie powróci.

Wszystko zaczęło się w październiku, po regularnym bieganiu (2-3 km średnio co drugi dzień) postanowiłem zrobić większy dystans i pobiegłem 12 km. Po kilku dniach w trakcie meczu (raz w tygodniu grywaliśmy w kopaną) poczułem ból w kolanie, z początku lekki (od razu odpuściłem sobie dalszą grę), po około 2 godzinach nie mogłem swobodnie stanąć na nodze. Lekarz ortopeda stwierdził że to nic groźnego, zwykłe przemęczenie kolana. Po miesiącu przerwy wybrałem się w góry. Po około 10 km zacząłem czuć lekki ból. Założenie opaski stabilizującej częściowo pomogło - nadal odczuwałem pewien dyskomfort ale dało się chodzić bez bólu. Kolejna wizyta u ortopedy - z kolanem wszystko w porządku, przemęczone. W grudniu na stoku kilka razy poczułem ukłucie w kolanie ale obyło się bez bólu.

Czy faktycznie ból mógł być spowodowanym przeciążeniem kolana ? Czy w takim wypadku to normalne, że po miesiącu odpoczynku, po zaledwie 10 km w górach ból powracał z przeciążenia kolana ? Lekarz za każdym razem zalecał odpoczynek, ale to żadne rozwiązanie skoro ból powracał. Może warto zainwestować w coś na regenerację chrząstki ? A może iść prywatnie do ortopedy, który lepiej się przyłoży do mojego kolana ?

Dodam jeszcze, że rozważałem ITBS, ale ból nie był z boku kolana ale jakby na około, ciężko jest mi wytłumaczyć w którym miejscu dokładnie.


Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiam
Jeżeli ortopeda mówi, że to normalne to się nie ma czym przejmować, chyba, że ortopeda nie wie co mówi albo chciał Cię spławić. Ja mam stwierdzone skrzywienie kolan (zawsze miałam krzywe nogi) i nie mogę biegać z dużym obciążeniem tak jak kiedyś. Maratonu już nigdy w życiu nie pobiegnę niestety.
paupau
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 lis 2013, 10:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Może odwiedź fizjoterapeutę. Borykałam się kiedyś z podobnym urazem, ortopeda nic nie widział a fizjo od razu stwierdził przykurcz na tkankach nad kolanem. Mięsień ciągną rzepkę do góry i stąd ten ból.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ŻADNE suplementy nie pomogą na przeciążeniowe bóle kolan po skokowych wyczynach tj.zwiększaniu dystansu
to, że ćwiczysz kalistenikę, pływasz nie wyklucza tego, że masz słabe mięśnie trzymające staw kolanowy, może też warto by było popracować nad techniką biegu
chciałeś poznać opinię-proszę bardzo
każdy z nas zaczynał biegać-ja również i nie są mi obce takie problemy
i wiem, co mi pomogło i mam moralny obowiązek ci to przekazać :spoczko: a co ty z tym zrobisz, to twoja sprawa
możesz nadal sie użalać i szukać supli, a możesz wysłuchać, poczytać i zacząć ćwiczyć

i tak, warto odwiedzić fizjoterapeutę

wszystkiego dobrego
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
sieniu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 16 kwie 2015, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wszystkie rady doceniam i za nie dziękuję.

Tak więc od przyszłego tygodnia oprócz krótkodystansowych biegów popracuję nad mięśniami i zgodnie z Waszą radą umówię się na wizytę u fizjoterapeuty.

Pozdrawiam.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ