sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

[sosik]

No ba - maila znasz, to zeskanuj i wyślij

[katekate]

Chcesz receptę?

po co recepta, ja mam zapas

[sosik]

Ok czyli to już mam załatwione. Teraz jutro i pojutrze kilo węgli + pół kilo L-Karnityny i mogę lecieć

[katekate]

nikomu nic nie powiemy, spokojna twoja rozczochrana

[Johnny Żuberek]

Przysłali mi mailem zgłoszenie do wydrukowania, żeby na expo odbiór pakietu przyśpieszyć.

A w nim jak byk stoi:
[X] Planowany czas do 4:00:01-4:15:00

[sosik]

Grześku, to nie masz wyjścia
Trzymam kciuki za dotarcie do mety

[Johnny Żuberek]

Pewnie, jakby mi któryś z Was zającował, to takim tempem dychę bym może i dał radę przebiec dziś

Ale z drugiej strony fajnie mam, bo zero stresu. Jak przed egzaminem na studiach, na którym albo się fuksnie, albo nie :D

[Glonson]

No i jestem po ostatnim akcencie: 3 x 1,6 km P (3:55) na przerwach 2 min. Trening łatwy na papierze, ale było ciężko, brakuje jeszcze świeżości i luzu. Do tego pojawił się ból w okolicy lewego pośladka (dwugłowy z tej samej strony nadal ciągnie). W tej chwili łamanie trójki wydaje się nierealne, a tempo do ogarnięcia kosmiczne, oj będzie walka na trasie.

Hej Wigi.
Dokładnie to samo miejsce mnie boli. Ale poniekąd jestem już teraz spokojny :uuusmiech: Bo skoro Ciebie boli to i ja mam szansę na dobry wynik w najbliższy weekend
Pozdrawiam i powodzenia!

[Krzychu M]

Wyrolować to miejsce i po problemie.Jak nie macie rollera,to wałek albo butelka zamrożona owinięta kocem.
Do piątku a sobotę już luz.Po rolowaniu można delikatnie rozciągnąć.

[Glonson]

No w sumie mam rolkę to spróbuje to jeszcze porolować. Do tej pory tylko rozciągałem i uciskałem...

[wigi]

Sosik, zamierzasz tę dokładną rozpiskę wydrukować i zabrać ze sobą na start?

[sosik]

Wigi zobaczę jak to będzie wyglądać jako opaska na rękę. Jak co 1 km będzie za dużo, to zrobię co 3 albo co 5 km. Przyda się taka ściąga.

[Johnny Żuberek]

Numer 842 - dobry omen.

Wczoraj sprawdziłem sobie, jak pobiegł rok temu gość, który biegł z moim tegorocznym numerkiem, czyli 452. Zrobił 4:34 - uznałem to za szczęśliwą wróżbę.

Twoja jest jeszcze szczęśliwsza, bo biegnący w 2014 roku z numerem 842 pan Arkadiusz Litewka z Wieliczki (prawie jak Ty), wykręcił 2:59:33
Tylko Ty poleć negativem może, on PS zrobił, na połówce 1:28:34 (choć wtedy te pomiary trochę do zakwestionowania na trasie były)

[sosik]

^^ Przypadek? Nie sądzę.
Grześ, to jest mój plan maks. Jak poprawię życiówkę to będę zadowolony

[Areq]

Żaden pan.hehe Arek jestem Nawet nie zwróciłem uwagi że to mój zaszłoroczny numer. Mam nadzieje że Tobie też przyniesie szczęście