Skoor - sala tortur

[Skoor]

Na początku jest dość spory zbieg, później gdzieś do 8km dość równo, w okolicach 9km podbieg. Jest jeszcze trochę czasu więc się zastanowię na spokojnie. Znając życie to i tak pewnie wyjdzie w praniu

[katekate]

pięknie Tomek biegasz, trzymam kciuki za udane zawody!

[neevle]

Ładnie latasz. Coraz ładniej, przede wszystkim.

Motywujesz, polecę dziś po południu jakieś interwały, tylko nie wiem jeszcze, czy te dłuższe, czy krótsze.

Co do zawodów, to z doświadczenia wiem, że takie rzeczy jak podbieg na 9-10km pokonuje się już siłą woli. Na 6-7km skatowałby mnie na pewno bardziej.

[Skoor]

Dzieki dziewczyny

Motywujesz, polecę dziś po południu jakieś interwały, tylko nie wiem jeszcze, czy te dłuższe, czy krótsze.

Motywuję? Ja tylko staram się robić to co mam w planie. Żona się ze mnie śmieje, że do biegania potrafię się zmusić nawet jak mi się nie chce, ale do innych rzeczy typu prace domowe to już gorzej Co do interwałów... Po świętach i obrzarstwie zdecydowanie te krótsze na przetarcie

[neevle]

Ja to w ogóle po rekonwalescencji jestem, cztery dni przerwy, rozłożyło mnie i święta przeleżałam w łóżku. Wczoraj był BS, dzisiaj już nic nie stoi na przeszkodzie, by spróbować czegoś mocniejszego. Chyba faktycznie krótsze mają więcej sensu.

Nowe blogi przestały działać na święta (tzn. nie można się było zalogować), to i raportu z frontu nie było.

Żona się ze mnie śmieje, że do biegania potrafię się zmusić nawet jak mi się nie chce, ale do innych rzeczy typu prace domowe to już gorzej

Coś w tym jest. Sprzątanie można przełożyć na jutro, interwały nie, bo się plan rozjedzie. :P

[Skoor]

To dobrze, ze juz zdrowa jestes. Mam nadzieje, ze checi do biegania wrocily.

[roberturbanski]

Moim zdaniem w ostatnim czasie zrobiłeś milowy postęp, co za tym idzie "życiówkę" dostaniesz w pakiecie startowym, a jak wszystko dobrze się ułoży, to i 41:XX będzie :uuusmiech:

[banan85]

mam nadzieję, że zona zadowolona ze wspólnego truchtania

[Skoor]

Musze jej jakies buty kupic, bo odgraza sie, ze czasem ze mna wyjdzie, a w tych co ma to sie boje, ze sobie kuku moze zrobic, ale generalnie chyba zadowolona. Mysle, ze do 30min w tym tempie (8:30) by dociagnela na luzaka, ale jej sie nie chcialo

[katekate]

ale jej sie nie chcialo

to u was rodzinne?
trzymam kciuki żeby jej się chciało

[Skoor]

My niespokrewnieni

Bleeee, mi tam sie nie chce, ale jak musze to robie i wtedy mi wychodzi, a jak mi sie chce to ide i wszystko pierdole

Nie mam nic przeciwko, zeby sie jej chcialo, zawsze to milo niedzielnego BSa u boku zonki zrobic. To prawie tak jakby isc do kosciola

[banan85]

jak żona zadowolona to pewnie później Ty byleś zadowolony

[Skoor]

Zona to jest najbardziej zadowolona jak we wtorek, albo w czwartek przychodzi do domu i ma posprzatane w mieszkaniu tylko to jest ten element "treningu" do ktorego nie zawsze potrafie sie zmusic

No a wczoraj byl udany dzien, nawet nie dzien, caly weekend byl udany

[katekate]

zawsze to milo niedzielnego BSa u boku zonki zrobic. To prawie tak jakby isc do kosciola

prawdziwy model rodziny

[kasia41]

Tomek ale zapitalasz,myślę że nabiegasz ładny wynik
Modelowo wchodzą Ci akcenty, a i tętno piękne