mirass - komentarze
Moderator: infernal
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No coś w tym jest... Moja żona prasuje i ogląda filmy więc i pedałować można
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
ciężko będzie poprawić wyniki w bieganiu bez biegania
- mirass
- Stary Wyga
- Posty: 166
- Rejestracja: 12 kwie 2014, 20:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Na bieganie też przyjdzie pora. Teraz siedzę w domu, nie mam tu butów, ani niczego do biegania. Niedługo wracam do Krakowa więc będę biegał - mam nadzieję, że pogoda będzie dobra. Póki nie mam takiej możliwości robię co mogę
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
w takim razie powodzenia życzę
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Za długie robisz te przebieżki... Przebieżka to powinien być odcinek 100m robiony w tempie szybszym niż interwały i na pełnym wypoczynku, czyli odpoczywasz przynajmniej 2x dłużej niż biegłeś to 100mWeszły 4x200m, z tym że ostatnia na końcówce zepsuta. Przeszarżowałem... Muszę lżej biegać przebieżki.
- mirass
- Stary Wyga
- Posty: 166
- Rejestracja: 12 kwie 2014, 20:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dzięki za radę. Zastosuję to na pewno
To były moje pierwsze jakieś sensowniejsze przebieżki i nawet po czasie zrozumiałem, że były stanowczo za długie. Przerwy powinienem robić w truchcie czy zatrzymać się? Już mnie korci żeby wyjść pobiegać, bo nawet pogoda się poprawiła, ale jeszcze jutro przychodzę badania i mam nadzieję, że po nich wyjdę choć na chwilę potruchtać.
To były moje pierwsze jakieś sensowniejsze przebieżki i nawet po czasie zrozumiałem, że były stanowczo za długie. Przerwy powinienem robić w truchcie czy zatrzymać się? Już mnie korci żeby wyjść pobiegać, bo nawet pogoda się poprawiła, ale jeszcze jutro przychodzę badania i mam nadzieję, że po nich wyjdę choć na chwilę potruchtać.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
Przebiezki najlatwiej robic na wyznaczonym odcinku....w jedna strone przebiezka, a powrot w wolnym truchcie, czy marszu
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2015, 16:28 przez banan85, łącznie zmieniany 1 raz.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Odmierz sobie 100m i w jedną stronę biegniesz, a w drugą spokojnym marszem wracasz. Przerwa zawsze w ruchu Bieg to nie ma być sprint. Masz biec szybko, ale lekko. Tak żeby wszyscy którzy cię widzą myśleli "o kurde, ale gościu fajnie biega"
- mirass
- Stary Wyga
- Posty: 166
- Rejestracja: 12 kwie 2014, 20:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dzięki wielkie za pomoc Będę wprowadzał rady w życie na najbliższych treningach.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sama kadencja wcale nie musi poprawić Twojej techniki biegu i nie walczyłbym na siłę o utrzymanie jej na poziomie 180. Ja przy luźnym biegu (5:30 i wolniej) mam kadencje w okolicach właśnie 160. Natomiast przy tempie w okolicy 4/km kadencja sama rośnie w okolice 180.
Zapytaj yacool-a, on Ci potwierdzi, że zwiększenie kadencji na siłę nic nie da...
Zapytaj yacool-a, on Ci potwierdzi, że zwiększenie kadencji na siłę nic nie da...
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Z mojego doświadczenia, osoby niedawno łamiącej 1:45, będzie ci trudno. Czasu niby jeszcze sporo ale 10km powinieneś chyba już w okolicach 50:00 biegać. A co do kadencji to ja mam 180 przy tempie w okolicach 6:00, a przy szybkich akcentach baaaaardzo znacząco przekraczam 200 (o ile tomtom nie kłamie, ale raczej nie kłamie bo na zawodach żona się ze mnie nabija, że przebieram nogami dużo bardziej niż inni ).
- mirass
- Stary Wyga
- Posty: 166
- Rejestracja: 12 kwie 2014, 20:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
W moim przypadku gdy przyspieszam to wydłużam znacznie krok, ale kadencja przy tym nie rośnie i wyglądam dość śmiesznie, choć może tylko mi się wydaje Teraz, przy kadencji około 180 tempa po 5:30 wchodzą mi o wiele lżej wydolnościowo niż wcześniej i nie jest to kwestia tego, że organizm się wzmacnia, bo porównuje biegi z dziś i tygodnia temu. Może rzeczywiście przesadzam z tą kadencją, jednak chciałbym poprawiać wszystko co się da. W sobotę planuję bieg tempowy, więc może zamiast niego zrobię sobie test na 5 lub 10km i zobaczę czy lepiej mi się biega z wyższą kadencją czy nie. Jeśli tak to będę starał się ją utrzymywać nadal, jeśli nie to zostawię to organizmowi.
Co do czasu 1:44:xx na jesień to już się pogodziłem z tym, że go nie osiągnę. Mam też świadomość, że biegam z endomondo i czasy nie są precyzyjne, więc pewnie na 10km trzeba dodać z 2 minuty, co daje czas około 55minut. Okazuje się, że biegam słabiej niż chciałbym, ale mam nadzieję, że utrzymam systematyczność w bieganiu, bo to podstawa, a choć odrobinkę zadowalające mnie wyniki przyjdą za 2-3 lata (niestety jestem perfekcjonistą i chciałbym jak najszybciej widzieć efekty, przez co się często na siebie denerwuje, a bieganie właśnie uczy mnie pokory). Cel 1:44:xx będę starał się osiągnąć, ale pewnie będzie to na jesień 2016, jeśli obejdzie się bez kontuzji. W tym roku chciałbym pobiec w zawodach na 10km żeby złapać trochę doświadczenia. Czy pobiegnę w jesiennym półmaratonie? Sam tego jeszcze nie wiem. Może pobiegnę żeby zobaczyć na ile mnie stać. Myślę, że wyprzedzający mnie zawodnicy byliby dla mnie świetną motywacją.
Dziękuję wam za każdą radę, bo są one dla mnie bardzo cenne i podczas każdego biegu staram się coś poprawić.
Co do czasu 1:44:xx na jesień to już się pogodziłem z tym, że go nie osiągnę. Mam też świadomość, że biegam z endomondo i czasy nie są precyzyjne, więc pewnie na 10km trzeba dodać z 2 minuty, co daje czas około 55minut. Okazuje się, że biegam słabiej niż chciałbym, ale mam nadzieję, że utrzymam systematyczność w bieganiu, bo to podstawa, a choć odrobinkę zadowalające mnie wyniki przyjdą za 2-3 lata (niestety jestem perfekcjonistą i chciałbym jak najszybciej widzieć efekty, przez co się często na siebie denerwuje, a bieganie właśnie uczy mnie pokory). Cel 1:44:xx będę starał się osiągnąć, ale pewnie będzie to na jesień 2016, jeśli obejdzie się bez kontuzji. W tym roku chciałbym pobiec w zawodach na 10km żeby złapać trochę doświadczenia. Czy pobiegnę w jesiennym półmaratonie? Sam tego jeszcze nie wiem. Może pobiegnę żeby zobaczyć na ile mnie stać. Myślę, że wyprzedzający mnie zawodnicy byliby dla mnie świetną motywacją.
Dziękuję wam za każdą radę, bo są one dla mnie bardzo cenne i podczas każdego biegu staram się coś poprawić.
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja bym nie porzucał półmaratonu. Proponuję poszukać jakiejś 10-tki w czerwcu i po niej ustalić tempo na połówkę. Jeżeli biegasz głównie w terenie/parkach to tempo na asfalcie będzie lepsze. Test może niewiele dać bo możesz mieć tak jak ja, że zawody mam znacznie lepsze niż treningi. Na treningu nie potrafię się zmobilizować do takiego wysiłku. Na moje oko do połówki brakuje ci dłuższych wybiegań. Dla komfortu psychicznego proponowałbym w lipcu pobiec jakieś wolne wybieganie na dystansie połówki, to pomaga (przynajmniej mnie pomagało )
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
do jesieni jest jeszcze na prawdę bardzo dużo czasu, dużo można jeszcze poprawić
- mirass
- Stary Wyga
- Posty: 166
- Rejestracja: 12 kwie 2014, 20:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Tego się trzymam i będę ciężko trenowałbanan85 pisze:do jesieni jest jeszcze na prawdę bardzo dużo czasu, dużo można jeszcze poprawić