No i tu jest kwestia tego czy jednak z zającem czy nie. Bo jak się przepisze to będę minute przed nim i jak mnie dogoni to nie będzie dobrze ;)kasia41 pisze:kojer ja bym się wpisała poniżej :)
neevle - komentarze
Moderator: infernal
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Madziu, moje spóźnione ale szczere gratulacje! Myślę, że najważniejsze, że postęp jest, a przy Twoim podejściu - i bez "cukrowania";) myślę, że jest naprawdę profesjonalne - kwestią czasu pozostaje zrobienie 1:40. Już Ty coś wymyślisz... :D Zresztą: poprawiłaś "życiówkę" o 1:40:D, więc....."setkę z połówki" urwałaś.... pozdrawiam :)
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
E, no co Ty - miałaś przecież już rzucać całe to bieganie* ;-)neevle pisze:Skusiłam się na rozbieganie dzień po(...)
* czyt. "a nie mówiłem..."
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Eksperyment. Nie czuję, żebym regenerowała się specjalnie szybciej, a ten bieg naprawdę nie był zbyt przyjemny, więc chyba wrócę do schematu rozbiegania dwa dni po starcie.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Dziękuję i wzajemnie. :) Aktualnie boli mnie gardło, więc życzenia zdrowia przyjmę w każdej ilości.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1444
- Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
- Życiówka na 10k: 42.23
- Życiówka w maratonie: brak
Magda no to dużo Zdrówka :)
Mnie też potrzeba zdrówka bo boli mnie stopa i nie bardzo mogę biegać :(
Mnie też potrzeba zdrówka bo boli mnie stopa i nie bardzo mogę biegać :(
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
No, ładnie śmigasz!
Potwierdza się oczywista oczywistość, że regeneracja jest równie ważna jak trening. W czasie treningu nie budujemy formy tylko zmęczenie - forma przychodzi między treningami. Najwyraźniej po tygodniach przygotowań do połówki potrzebowałaś więcej przerwy.
Potwierdza się oczywista oczywistość, że regeneracja jest równie ważna jak trening. W czasie treningu nie budujemy formy tylko zmęczenie - forma przychodzi między treningami. Najwyraźniej po tygodniach przygotowań do połówki potrzebowałaś więcej przerwy.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Moim zdaniem oprócz świeżości ciała to i głowa trochę odpoczęła , a bieganie "na luzie" zrobiło swoje. Magda, miło Cię widzieć znowu! :uuusmiech: (muszę jeszcze raz powiedziec, że ten nowy blog niektórych forumowiczów - w tym Ciebie :uuusmiech: jeszcze mnie do siebie nie przekonał)
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
O tak - Wreszcie!...
Głowa odpoczywa i odpoczywać będzie jeszcze z miesiąc. Będę biegać dla biegania, a i dycha też bez presji. Nawet ja mam czasem dość zasuwania dla życiówki.
Głowa odpoczywa i odpoczywać będzie jeszcze z miesiąc. Będę biegać dla biegania, a i dycha też bez presji. Nawet ja mam czasem dość zasuwania dla życiówki.
No właśnie też się zastanawiam, czy znowu nie wpędziłam się w coś takiego jak rok temu. Kiedy na starcie głównym byłam jeszcze zmęczona, a forma ruszyła dopiero po dłuższym luzowaniu. Chociaż znowu tak źle jak rok temu na pewno nie było, w sumie ogólnie nie najgorzej przecież. Przekonam się za jakiś czas.Najwyraźniej po tygodniach przygotowań do połówki potrzebowałaś więcej przerwy.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Mogło i tak być,że na starcie PMW nie byłaś na 100% wypoczęta a szczyt formy przyjdzie niebawem.
Szukaj jakiejś dychy,mam przeczucie,że będzie niezła życiówka.
P.S W święta miałem trochę czasu i zagłębiłem się w trening amerykański.
Daniels ma dobrą opinię jeśli chodzi o trening amatorów na wysokim poziomie a takich jak my często
przemęcza swoimi planami.
Pfitzinger i Mcmillam maja inna filozofię.
Skłaniam się ku McM gdzie trening wytrzymałościowy znacznie różni się od podejścia Danielsa.
Nawet kalkulator jest bardziej realny.U mnie różnica TM pomiędzy D a Mc jest aż o 6"/km co daje 4 minuty na maratonie.
No i podobają mi się McMillanowsie interwały tempowe w tempie dychy na 3 lub 5 minutowych przerwach.
Szukaj jakiejś dychy,mam przeczucie,że będzie niezła życiówka.
P.S W święta miałem trochę czasu i zagłębiłem się w trening amerykański.
Daniels ma dobrą opinię jeśli chodzi o trening amatorów na wysokim poziomie a takich jak my często
przemęcza swoimi planami.
Pfitzinger i Mcmillam maja inna filozofię.
Skłaniam się ku McM gdzie trening wytrzymałościowy znacznie różni się od podejścia Danielsa.
Nawet kalkulator jest bardziej realny.U mnie różnica TM pomiędzy D a Mc jest aż o 6"/km co daje 4 minuty na maratonie.
No i podobają mi się McMillanowsie interwały tempowe w tempie dychy na 3 lub 5 minutowych przerwach.
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
To trochę offtop, ale @neevle przy innej okazji wspominała, że nie ma nic przeciwko, więc pozwalam sobie pociągnąć. Ja akurat jestem bardzo na tak, wreszcie mogę czytać te blogi w RSS readerze, co znacznie ułatwia mi ich ogarnięcie.roberturbanski pisze:(muszę jeszcze raz powiedziec, że ten nowy blog niektórych forumowiczów - w tym Ciebie :uuusmiech: jeszcze mnie do siebie nie przekonał)
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Z tego co piszesz wygląda mi na to, że start na maksa nie ma sensu - szkoda zdrowia. Jeżeli potrafisz wystartować z założeniem, że nie będziesz jechać do zajezdni i da Ci to satysfakcję z samego startu i udziału w imprezie to biegnij. A jak nie, to sugeruje poczekać na kolejną okazję.neevle pisze:Cały czas waham się, czy biec dychę w niedzielę
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Właśnie dodałam nowy wpis i poprzednie informacje się nieco zdezaktualizowały. Dopiero dzisiaj czuję wyraźną poprawę, nie jestem już taka, hm... "zaflegmiona". Oby nie było kolejnego załamania. Ale i tak priorytetem w niedzielę będzie nie spuchnięcie po 6km.
A nowe blogi też mi się podobają.
A nowe blogi też mi się podobają.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]