Trening, kondycja.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam bardzo serdecznie, swoją przygodę z bieganiem zacząłem rok temu ale niestety... z lenistwa zrezygnowałem, wtedy mój czas oscylował w czasie 48minut na 8,2km, miałem jakieś 96kg wagi i 186cm wzrostu, wróciłem do biegania niedawno, ten sam odcinek zrobiłem w 41 minut, moje wymiary w tej chwili to 85kg i 186cm wzrostu, mam 21 lat, staram się biegać 2-3 razy w tygodniu, dzisiaj życiówka na 5km - 22 minuty, wiem że to nie jest wyczyn ale dla mnie to już wielki plus, dodatkowo staram się przestrzegać diety, jestem w trakcie robienia A6W.
I teraz pytanie do Was, chciałbym polepszyć swoją kondycje, czasy przyjdą ale chodzi mi najbardziej o kondycje żebym przykładowo te 8km zrobił w podobnym czasie bez zbędnego zmęczenia, jest to możliwe? Macie jakieś sprawdzone sposoby?
I teraz pytanie do Was, chciałbym polepszyć swoją kondycje, czasy przyjdą ale chodzi mi najbardziej o kondycje żebym przykładowo te 8km zrobił w podobnym czasie bez zbędnego zmęczenia, jest to możliwe? Macie jakieś sprawdzone sposoby?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A co to jest ta kondycja którą chcesz poprawić? Jak chcesz ją mierzyć? Czas na 5 czy 8 km nie wystarczy?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
Spoko, nie dawno zacząłeś znów biegać, ale pamiętaj, jak zimą biegasz, to jesteś prawdziwym biegaczem. A nie sezonowcem.Rosolak pisze:Po prostu po 5 czy tam 8 kilometrach w tych czasach jestem wyczerpany, chciałbym w tym czasie zrobić tą odległość bez aż tak wielkiego zmęczenia :)
NIe spiesz się z wynikiem, potrzebujesz więcej tlenu, trzeba te mięśnie dotlenić.
Ja bym zrobił to tak: biegał 3-4x w tygodniu i przez 3 miesiące na luzie biegał, bez spinki, bez zawodów, tylko same wybiegania + jedno dłuższe tak do 70-90minut + w 2 miesiącu dorzucił przebieżki do 100m np 4-8x 100m, a w 3 miesiącu dorzuć jeszcze bieg na progu bądź bieg w tempie maratońskim do 40-60 minut.
Potem będziesz musiał dorzucuć 1-2x w tygodniu interwały krótkie, potem będą średnie oraz dłuższe.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sacre pisze:Spoko, nie dawno zacząłeś znów biegać, ale pamiętaj, jak zimą biegasz, to jesteś prawdziwym biegaczem. A nie sezonowcem.Rosolak pisze:Po prostu po 5 czy tam 8 kilometrach w tych czasach jestem wyczerpany, chciałbym w tym czasie zrobić tą odległość bez aż tak wielkiego zmęczenia
NIe spiesz się z wynikiem, potrzebujesz więcej tlenu, trzeba te mięśnie dotlenić.
Ja bym zrobił to tak: biegał 3-4x w tygodniu i przez 3 miesiące na luzie biegał, bez spinki, bez zawodów, tylko same wybiegania + jedno dłuższe tak do 70-90minut + w 2 miesiącu dorzucił przebieżki do 100m np 4-8x 100m, a w 3 miesiącu dorzuć jeszcze bieg na progu bądź bieg w tempie maratońskim do 40-60 minut.
Potem będziesz musiał dorzucuć 1-2x w tygodniu interwały krótkie, potem będą średnie oraz dłuższe.
Bez spinki tzn w jakim mniej więcej czasie na km? Dłuższe tzn - raz w tygodniu taki dłuższy wyskok?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
To znaczyło, na luzie, tak w tempie konwersacyjnym, abyś dał rady rozmawiać a nawet śpiewać, myślę, że coś w granicach - 5'10 do nawet 7'/km, sam musisz poczuć jak się czujesz w danym dniu i ile dasz rady przebiec, ale pamiętaj, nie zawsze szybko i dłużej tym lepiej, musisz trenować inteligentnie i logicznieRosolak pisze:Sacre pisze:Spoko, nie dawno zacząłeś znów biegać, ale pamiętaj, jak zimą biegasz, to jesteś prawdziwym biegaczem. A nie sezonowcem.Rosolak pisze:Po prostu po 5 czy tam 8 kilometrach w tych czasach jestem wyczerpany, chciałbym w tym czasie zrobić tą odległość bez aż tak wielkiego zmęczenia
NIe spiesz się z wynikiem, potrzebujesz więcej tlenu, trzeba te mięśnie dotlenić.
Ja bym zrobił to tak: biegał 3-4x w tygodniu i przez 3 miesiące na luzie biegał, bez spinki, bez zawodów, tylko same wybiegania + jedno dłuższe tak do 70-90minut + w 2 miesiącu dorzucił przebieżki do 100m np 4-8x 100m, a w 3 miesiącu dorzuć jeszcze bieg na progu bądź bieg w tempie maratońskim do 40-60 minut.
Potem będziesz musiał dorzucuć 1-2x w tygodniu interwały krótkie, potem będą średnie oraz dłuższe.
Bez spinki tzn w jakim mniej więcej czasie na km? Dłuższe tzn - raz w tygodniu taki dłuższy wyskok?

Dłuższy bieg - tak, taki dłuższy wyskok, wycieczka biegowa, możesz zwiedzać i wyskoczyć w inny rejon niż zwykle biegasz

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
Bez spiny, na luzie, komfortowo można nazywać jak się chce, aby mieć to samo na myśliRosolak pisze:Wielkie dzięki, jutro mam zamiar przelecieć trasę która ma mniej więcej 12km bez wielkiej spiny jak to nazwałeś, bardzo bardzo dziękuje za pomoc

Trening nie ma prawa wyczerpywać tak jak zawody biega się, tylko musisz trenować

A nie którzy trenują bieganie a nie którzy tylko biegają
