[video]Prędkość zawodów biegać 1-2x w tygodniu?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
Trener ten mówi że wystarczy wykonać jeden trening w tygodniu na prędkości zawodów, a co jeśli dodamy drugi dzień w odstępie 3-4 dni ? Jeden np z mniejszą objętność i mniejszym interwały a drugi z większą bądź taką samą objętością i dłuższym interwałem ?
https://www.youtube.com/watch?v=XPwFDRbclOk
I jeszcze prośba do bieganie.pl, czy nie ma możliwości nagyrwać filmów biegowych na youtube tak jak w wyżej wymionym video
https://www.youtube.com/watch?v=XPwFDRbclOk
I jeszcze prośba do bieganie.pl, czy nie ma możliwości nagyrwać filmów biegowych na youtube tak jak w wyżej wymionym video
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 04 lut 2013, 11:15
- Życiówka na 10k: 37:02 trail
- Życiówka w maratonie: 3:10
Generalna, powszechna zasada jest jedna: 2 mocne akcenty w tygodniu + zawody w weekend (wtedy drugi akcent nieco słabszy).
Jeśli zawodów nie ma to akcentów mamy 3. Jeśli mamy zawody półmaratońskie lub maratońskie to jeden mocniejszy akcent w tygodniu przed takimi zawodami (i np. w czwartek jakieś przebieżki na rozruch).
Akcenty mogą być różne (np. 10x200m szybkich podbiegów w zależności od nachylenia czy długości). W akcentach można ująć szybkość, wytrzymałość czy siłę biegową.
Nie mam opinii czy trenowanie interwałów dwa razy w tygodniu w tempie docelowym (na 5 czy 10km) jest dobre czy nie, ale na pewno raczej Cie nie zabije :D Grunt żeby trening był różnorodny i zmieniający się co jakiś czas (nowe bodźce i powrót do klasyki). Parę tygodni miałem takich np: wtorek interwał (10x1km lub 5x2km) lub ciąg (10km w BC2 ze stałą prędkością lub zmieniające się co kilometr) i w czwartek przebieżko-interwały (nie wiem jak to nazwać) 1'(minuta) szybko/1' trucht, 2' szybko/2'trucht, 3'szybko/3'trucht i powtórka razy 6 - wtedy tempo zwykle szybsze niż docelowe mamy.
Tak więc osobiście mam raz w tygodniu tempo startowe lub wcale w zależności od okresu przygotowawczego.
Jeszcze często mam crossy gdzie ciągi biegam po urozmaiconym terenie (podbiegi, zbiegi itp.)
PS: pewnie nie pomogłem ale to chyba temat rzeka tj. książki biegowe :P
Jeśli zawodów nie ma to akcentów mamy 3. Jeśli mamy zawody półmaratońskie lub maratońskie to jeden mocniejszy akcent w tygodniu przed takimi zawodami (i np. w czwartek jakieś przebieżki na rozruch).
Akcenty mogą być różne (np. 10x200m szybkich podbiegów w zależności od nachylenia czy długości). W akcentach można ująć szybkość, wytrzymałość czy siłę biegową.
Nie mam opinii czy trenowanie interwałów dwa razy w tygodniu w tempie docelowym (na 5 czy 10km) jest dobre czy nie, ale na pewno raczej Cie nie zabije :D Grunt żeby trening był różnorodny i zmieniający się co jakiś czas (nowe bodźce i powrót do klasyki). Parę tygodni miałem takich np: wtorek interwał (10x1km lub 5x2km) lub ciąg (10km w BC2 ze stałą prędkością lub zmieniające się co kilometr) i w czwartek przebieżko-interwały (nie wiem jak to nazwać) 1'(minuta) szybko/1' trucht, 2' szybko/2'trucht, 3'szybko/3'trucht i powtórka razy 6 - wtedy tempo zwykle szybsze niż docelowe mamy.
Tak więc osobiście mam raz w tygodniu tempo startowe lub wcale w zależności od okresu przygotowawczego.
Jeszcze często mam crossy gdzie ciągi biegam po urozmaiconym terenie (podbiegi, zbiegi itp.)
PS: pewnie nie pomogłem ale to chyba temat rzeka tj. książki biegowe :P
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
to nie jest generalna, powszechna zasada.
dla przykładu, Frank Shorter wyznawał zasadę jednego akcentu tygodniowo.
dla przykładu, Frank Shorter wyznawał zasadę jednego akcentu tygodniowo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Nie rozumiem, co by Ci to miało dać. Może na jakimś etapie planów ma to uzasadnienie, ale na dłuższą metę to chyba nie ma sensu. No bo weźmy przykładowo półmaraton: jak chcesz zmieścić jeszcze II zares (czy tam inny bieg ciągły) w tygodniu, gdzie biegasz już 2 akcenty z prędkością startową, a w weekend bieg długi? Przecież nie polecisz, jako jeden z 3 akcentów w tygodniu, tych 10-12-14 km biegu ciągłego (najczęściej takie są w planach) w tempie docelowym HM bo to bardzo mocna jednostka już by była. Nie spotkałem też planu, w którym jedynymi akcentami w tygodniu były by interwały i to ciągle w tym samym tempie (a Ty de facto to proponujesz).Sacre pisze:Trener ten mówi że wystarczy wykonać jeden trening w tygodniu na prędkości zawodów, a co jeśli dodamy drugi dzień w odstępie 3-4 dni ? Jeden np z mniejszą objętność i mniejszym interwały a drugi z większą bądź taką samą objętością i dłuższym interwałem ?
https://www.youtube.com/watch?v=XPwFDRbclOk
biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
DZięki za odpowiedzi.
Chodziło mi dokładniej o bieg przerywany, a nie bieg ciągły
Ale nie biegałbym cały czas 2x w tygodniu [na początku i na końcu tygodnia] trening z prędkością startową.
Ale np mam 6 tyg przygotowania specyficznego pod 10km to bym robił np w 4 tyg taki trening. Bądź w 2 oraz 4 tygodniu o różnej długości i objętości.
Tak myślałem że może dało by się np zrobić 3 akcenty mocno - średnio - mocno [początek tygodni - środek tygodnia - koniec tygodnia].
Wybiegania między tymi by się znalazły.
Ja np bieg długi biegam w czwartki.
Jeden akcent w tygodniu też może być, ale czy efekt będzie lepszy/średni/gorszy? Progresja może być szybsza bądź gorsza, nie wiem tego.
Chodziło mi dokładniej o bieg przerywany, a nie bieg ciągły

Ale nie biegałbym cały czas 2x w tygodniu [na początku i na końcu tygodnia] trening z prędkością startową.
Ale np mam 6 tyg przygotowania specyficznego pod 10km to bym robił np w 4 tyg taki trening. Bądź w 2 oraz 4 tygodniu o różnej długości i objętości.
Tak myślałem że może dało by się np zrobić 3 akcenty mocno - średnio - mocno [początek tygodni - środek tygodnia - koniec tygodnia].
Wybiegania między tymi by się znalazły.
Ja np bieg długi biegam w czwartki.
Jeden akcent w tygodniu też może być, ale czy efekt będzie lepszy/średni/gorszy? Progresja może być szybsza bądź gorsza, nie wiem tego.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Moim zdaniem: za dużo mieszasz i kombinujesz. Pewnie znalazł by się plan, w którym w jednym tygodniu można by wrzucić takie 2 akcenty w tempie startowym - ale jeśli mówimy o planie na mocne już bieganie dla szybkich zawodników to one są najczęściej przygotowane z głową i wrzucenie w środek innego środka treningowego raczej będzie mieć mały sens, chyba że zawodnik/trener są na tyle doświadczeni że wiedzą że ten akurat bodziec w tym momencie przyniesie korzyść.
W planach dla amatorów, gdzie większość ludzi nie doszła jeszcze do "ściany" swoich możliwości - to też by można, bo o ile dobrze dobierzesz tempo startowe i będzie to trening z sensem a nie zajezdnia to i tak pomoże.
Jeśli chcesz biegać półmaraton i maraton - to musisz mieć bieg ciągły, bez sensu klepanie interwałów 2xtydzień. Większy sens by to miało do 5km, do 10km w jakimś wybranym tygodniu może też, ale nie można wywalić większości ciągłych i zastąpić przerywanymi.
Co do Twojego dylematu "mocno - średnio - mocno" to moim zdaniem jeśli biegasz te 6 dni w tygodniu i potraktujesz czwartkowy bieg długi jako średni akcent - to możesz dołożyć dwa kolejne, bo tak jest skonstruowana spora ilość planów (2 akcenty w tygodniu i bieg długi w niedzielę).
Możesz napisać, do czego się przygotowujesz i na jakie czasy? Bo próbujesz mieszać planami i skupiać się na detalach, które moim zdaniem mają sens przy naprawdę szybkim bieganiu.
W planach dla amatorów, gdzie większość ludzi nie doszła jeszcze do "ściany" swoich możliwości - to też by można, bo o ile dobrze dobierzesz tempo startowe i będzie to trening z sensem a nie zajezdnia to i tak pomoże.
Jeśli chcesz biegać półmaraton i maraton - to musisz mieć bieg ciągły, bez sensu klepanie interwałów 2xtydzień. Większy sens by to miało do 5km, do 10km w jakimś wybranym tygodniu może też, ale nie można wywalić większości ciągłych i zastąpić przerywanymi.
Co do Twojego dylematu "mocno - średnio - mocno" to moim zdaniem jeśli biegasz te 6 dni w tygodniu i potraktujesz czwartkowy bieg długi jako średni akcent - to możesz dołożyć dwa kolejne, bo tak jest skonstruowana spora ilość planów (2 akcenty w tygodniu i bieg długi w niedzielę).
Możesz napisać, do czego się przygotowujesz i na jakie czasy? Bo próbujesz mieszać planami i skupiać się na detalach, które moim zdaniem mają sens przy naprawdę szybkim bieganiu.
biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
W ostatnią niedzielę maja mam bieg na 20,1km, teren nie jest płaski, jest górzysty, ale to nie bieg w górach, tylko w mieście. Więc jest dużo podbiegów i zbiegów i biegu po płaskim. Nawierzchnia to w 96% aslfalt a reszta to pobocza. No i w tych 96% znajduje się superbruk, krzywy jest tzn. nie równy w pewnym momencie na trasie. A na czas to 1h32:59.marek84 pisze: Możesz napisać, do czego się przygotowujesz i na jakie czasy? Bo próbujesz mieszać planami i skupiać się na detalach, które moim zdaniem mają sens przy naprawdę szybkim bieganiu.
Biegaczy może być gdzieś 45 tysięcy, rok temu było 40 371 więc ciężko się przebijać przez masę ludzi. Co roku jest więcej o kilka tysięcy.
Biegam 4x w tygodniu, a czasami 5x
MOże masz racje, czepiam się o detale, i to jest do biegania szybkiego.