Praktyczna nauka biegania ze śródstopia
- smoła
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki, popracowałem nad mięśniami brzucha i sylwetka w czasie biegu się poprawiła. Dopytam, moja średnia kadencja na treningach waha się w granicach od 79 do 84, pracować nad zwiększeniem czy może nad długością kroku (śr ok 109cm do 123 na treningach), czy pieprz..ę głupoty i zwiększać tempo biegu, a kadencja i długość kroku same się poprawią?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13377
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Widzę, że z dużym zapałem i linijką podszedłeś do sprawy. To co chcesz osiągnąć zazwyczaj zabiera wiele lat. Piszesz o poprawie sylwetki. Ok, ale skąd ta pewność, skoro równocześnie nie masz pewności do własnego lądowania, prosząc o pomoc w ocenie? Trochę chyba zgrzyta na linii samoświadomości ciała.
- smoła
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie mam nikogo, kto mógłby na mnie popatrzeć z boku i ocenić, a wolę być pewny niż się domyślać. Poza tym wcześniej skupiałem się na samym lądowaniu, obecnie w trakcie biegu nie zaprzątam sobie tym głowy("Sztuka szybszego biegania" rozjaśniła kilka spraw), a bóle które odczuwam po biegu, są to zwykłe mięśniowe mijające po kilku godzinach. Wcześniej byłem bardziej pospinany. Ogólnie, łatwiej mi się biega. Jeszcze w czerwcu 22 km biegałem po 6:30 ze średnim tętnem 144, dziś po 5:48 na średnim 137. Nie wiążę tego specjalnie z jakimś treningiem specjalistycznym, bo głównie klepałem kilometry. Przez miesiąc robiłem siłę na schodach oraz parę podbiegów po 127m w 27s więc pada na ekonomikę biegu, a tym samym na poprawę sylwetki.Ok, ale skąd ta pewność, skoro równocześnie nie masz pewności do własnego lądowania, prosząc o pomoc w ocenie?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 24 paź 2014, 14:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moim zdaniem powinieneś zwrócić uwagę na prawą stopę. O ile lewa układa Ci się ładnie zgodnie z kierunkiem biegu to prawą opadasz i odbijasz się pod kątem (pięta zawija do środka).smoła pisze:Mógłby ktoś zerknąć czy trzeba jeszcze nad czymś pracować przy lądowaniu?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 266
- Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
- Życiówka na 10k: 44,39
- Życiówka w maratonie: brak
@Smoła
Lądowanie zaczynasz od pięty.Zastanawiam sie dlaczego nie pobiegasz na bieżni mech. na bosaka?
But i bieżnia amortyzują uderzenie pietą.Na betonie na bosaka w ten sposób biegając szybko odbiłbyś sobie pięty.
Postaraj sie przenieść ciężar lądowania na środek stopy.W tej chwili ewidentnie zaczynasz od pięty.
I pobiegaj na bosaka,nie potrzebujesz butów na miękkiej bieżni
Lądowanie zaczynasz od pięty.Zastanawiam sie dlaczego nie pobiegasz na bieżni mech. na bosaka?
But i bieżnia amortyzują uderzenie pietą.Na betonie na bosaka w ten sposób biegając szybko odbiłbyś sobie pięty.
Postaraj sie przenieść ciężar lądowania na środek stopy.W tej chwili ewidentnie zaczynasz od pięty.
I pobiegaj na bosaka,nie potrzebujesz butów na miękkiej bieżni
- smoła
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale ja cały czas biegam po asfalcie w minimusach, a na bosaka prawie całe lato biegałem.pilzz pisze:@Smoła
Lądowanie zaczynasz od pięty.Zastanawiam sie dlaczego nie pobiegasz na bieżni mech. na bosaka?
But i bieżnia amortyzują uderzenie pietą.Na betonie na bosaka w ten sposób biegając szybko odbiłbyś sobie pięty.
Postaraj sie przenieść ciężar lądowania na środek stopy.W tej chwili ewidentnie zaczynasz od pięty.
I pobiegaj na bosaka,nie potrzebujesz butów na miękkiej bieżni
Jak zwolnisz film, zobaczysz że pięta w ostatniej fazie styka się z podłożem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 266
- Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
- Życiówka na 10k: 44,39
- Życiówka w maratonie: brak
@ Smoła
Pobiegnij na bosaka a zobaczysz różnice.
Ja w minimalach tez biegam czasem na piętę(minimalnie),ale to to zależy od podłoża.
Po prostu daję łydom odpocząć jak jest możliwość.
Ty na tym filmiku chyba też skusiłeś się,że podłoże jest miękkie.Filmik nie jest najlepszej jakości,ale można dostrzec dość wyraźnie,że czasami zahaczasz w pierwszej kolejności pietą.Ja zawsze staram się wykorzystywać naturalną amortyzację optymalnie podczas lądowania(butów,podłoża).Ty pewnie tez tak robisz świadomie,lub nie
Najlepszym wyznacznikiem jest bieg na bosaka.Na forum są gdzieś linki do biegu kolegi Jakbura,gdzie możesz podglądnąć lądowanie i porównać do swojego.No i prawa stopa patrzy na zewnątrz.Wprowadż ćwiczenia core stability.Czynią cuda
Pobiegnij na bosaka a zobaczysz różnice.
Ja w minimalach tez biegam czasem na piętę(minimalnie),ale to to zależy od podłoża.
Po prostu daję łydom odpocząć jak jest możliwość.
Ty na tym filmiku chyba też skusiłeś się,że podłoże jest miękkie.Filmik nie jest najlepszej jakości,ale można dostrzec dość wyraźnie,że czasami zahaczasz w pierwszej kolejności pietą.Ja zawsze staram się wykorzystywać naturalną amortyzację optymalnie podczas lądowania(butów,podłoża).Ty pewnie tez tak robisz świadomie,lub nie
Najlepszym wyznacznikiem jest bieg na bosaka.Na forum są gdzieś linki do biegu kolegi Jakbura,gdzie możesz podglądnąć lądowanie i porównać do swojego.No i prawa stopa patrzy na zewnątrz.Wprowadż ćwiczenia core stability.Czynią cuda
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 595
- Rejestracja: 27 paź 2009, 07:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
Czy może mi ktoś wskazać w rysunku albo filmie jak wygląda bieganie z palcy i śródstopia? Sam już nie wiem jak to poprawnie wygląda znaczy się ocena.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13377
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Kończę pracę nad dobrym materiałem wideo, w którym będzie między innymi to widać.
-
- Wyga
- Posty: 107
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 13:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czekamy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
- Życiówka na 10k: 52 min
- Życiówka w maratonie: 4:15:12
- Lokalizacja: Shanghai
Tez bym z checia zobaczyl.
Ostatnio probuje sie przyzwyczaic do srodstopia, jednak puki co musze o tym pamietac :)
Poza tym czlowiek chyba tak smiesznie wyglada, troche jakby chodziarz, a nie biegacz ;)
Ostatnio probuje sie przyzwyczaic do srodstopia, jednak puki co musze o tym pamietac :)
Poza tym czlowiek chyba tak smiesznie wyglada, troche jakby chodziarz, a nie biegacz ;)
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dla mnie smiesznie wyglada biegacz ktory wali z piety... az mnie kolana zaczynaja bolec :bum:
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
naturalne jest śródstopie. Niestety odkąd człowiek nie musi polować (skradać się) i używa miękkiego obuwia, to mu się już pomieszało z lenistwa ;-pSghjwo pisze:No tak, tylko walenie z piety jest chyba bardziej naturalnym sposobem biegu, skoro ze srodstopia nalezy sie uczyc :)