blokada szybkości,brak postępów
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 14:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
witam, biegam juz 3 lata mam kilka startow za soba,waze 96kg mam 180cm, biegam 4 x w tygodniu ,2 x w tyg trening ogolonorozwojowy rz silownia, raz basen. Moj problem to caly czas brak postepow jezeli chodzi o szybkosc . Biegajac w terenie nie widze przyrostu szybkosci,wszelkie proby koncza sie brakiem sily i zmeczeniem, ale kilka razy kiedy bieglem po biezni w silowni zauwazylem ze moge biec szybko i jest ok.... co zrobic by te predkosci z biezni przenieść na bieganie w terenie....?
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Nic odkrywczego ci nie powiem: jestem przekonany, że jak będziesz ważył 76kg to zauważysz zdecydowany postęp.
A jeśli chcesz porad forumowych speców od planów treningowych, to może opisz jak wyglądają twoje aktualne treningi, jakie dystanse cię interesują i jakie masz wyniki.
Dla jednego szybko to 3min/km, inny zadowoli się już 4min/km.
A jeśli chcesz porad forumowych speców od planów treningowych, to może opisz jak wyglądają twoje aktualne treningi, jakie dystanse cię interesują i jakie masz wyniki.
Dla jednego szybko to 3min/km, inny zadowoli się już 4min/km.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 14:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
wage juz zbilem,z pomoca dietetyka schudlem juz 28 kg a waga od dluzszego czasu stoi w miejscu, trenuje nastepujaco
poniedzialek bieg ok 40 min -6km, sroda interwaly 6x 2minuty, piatek bieg ok 40 min-6 km, sobota dlugie wybieganie ok 14km tempo to ok 6.38-6.45
poniedzialek bieg ok 40 min -6km, sroda interwaly 6x 2minuty, piatek bieg ok 40 min-6 km, sobota dlugie wybieganie ok 14km tempo to ok 6.38-6.45
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A te interwaly w jakim tempie? Jakie masz czasy na 5, 10 itd. km?
- mirass
- Stary Wyga
- Posty: 166
- Rejestracja: 12 kwie 2014, 20:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Od jak dawna nie zanotowałeś postępu? Czy zmieniasz z czasem objętość treningową, tempa itd. i co jaki czas to robisz? Czy nie czujesz się przetrenowany (4 treningi biegowe + basen + siłownia)? Piszesz, że czujesz się zmęczony podczas biegu. Spróbuj wyluzować bardziej z tydzień lub dwa. Daj troszkę odpocząć nogom i organizmowi. Może to te kierunek?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zeby waga ruszyla musisz troche zwiekszyc intensywnosc/kilometraz. Teraz waga nie spada bo pewnie jesz tyle ile zuzywasz. Odchudzales sie pod kontrola dietetyka, moze podejdz do niego i niech cos doradzi.
Co do szybkosci, to raz ze blokuje cie waga, a dwa t zeby byl postep to trzeba dostarczac nowych bodzcow. Jesli interwaly od dluzszego czasu biegasz w tym tempie to moze warto zaczac biegac je szybciej, ale ktocej. Zamiast 6x2min zrob 6x1 min, ale o te 15 - 20s szybciej niz robisz 2 min. Dodatkowo do wybiegan dodawaj przebiezki, krotkie szybkie odcinki na pelnym wypoczynku.
Co do szybkosci, to raz ze blokuje cie waga, a dwa t zeby byl postep to trzeba dostarczac nowych bodzcow. Jesli interwaly od dluzszego czasu biegasz w tym tempie to moze warto zaczac biegac je szybciej, ale ktocej. Zamiast 6x2min zrob 6x1 min, ale o te 15 - 20s szybciej niz robisz 2 min. Dodatkowo do wybiegan dodawaj przebiezki, krotkie szybkie odcinki na pelnym wypoczynku.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
Skoor ma rację...
U mnie przed kontuzję, gdy biegałem ok 55 km tygodniowo waga spadała prawie o 1 kg z tygodnie na tydzień...Natomiast teraz wracam po kontuzji i biegam dużo mnie ok 35 km na tydzień waga stoi w miejscu.
Zwiększyć kilometraż / zwiększyć intensywność / mniej jeść i waga musi spadać
U mnie przed kontuzję, gdy biegałem ok 55 km tygodniowo waga spadała prawie o 1 kg z tygodnie na tydzień...Natomiast teraz wracam po kontuzji i biegam dużo mnie ok 35 km na tydzień waga stoi w miejscu.
Zwiększyć kilometraż / zwiększyć intensywność / mniej jeść i waga musi spadać
-
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 19 gru 2014, 16:09
- Życiówka na 10k: 39:20
- Życiówka w maratonie: brak
Basen i siłownia to trochę ogólnie powiedziane. Co tam wyprawiasz na tej siłowni? Ludzie często nie doceniają jak dużym obciążeniem jest siłownia i jakiej regeneracji wymaga. Istotny jest także wiek. Ile masz lat?
Ja przy 36 latach jestem w stanie pociągnąć 5-6 treningów biegowych w tygodniu z 2 akcentami. W momencie kiedy dorzucę jedną siłownie z 1,5h treningiem obwodowym na dużych ciężarach jeden akcent biegowy i 2 treningi wybieganiowe wyrzucam. Ponadto siedem godzin snu na dobę które zapewniają mi komfort funkcjonowania przy siłowni rozciąga się do dziewięciu. Przy dwóch siłowniach (ćwiczenia na siłę statyczną) w zasadzie co bym nie robił obserwuję brak progresu lub wręczregres biegowy (oczywiście przy olbrzymim obciążeniu siłowym). Przy siłowni i bieganiu ponadto ciężko zapanować nad dietą gdyż wzmożony anabolizm mięśniowy mówi mózgowi "jeść" dość wyraźnie co pewnie zauważasz. Nawet kulturyści w momencie redukcji rezygnują z ćwiczeń "na masę" żeby łatwiej tłuszcz tracić. Basen jest łatwiejszy do przewidzenia bo najczęściej amatorzy pływają w zakresie tlenowym około 40min i trening taki jest porównywalny (czas na regenerację i obciążanie organizmu) z takim godzinnym wybieganiu w II zakresie.
Brak mi w twoim planie też biegów na granicy progu mleczanowego takich dla ciebie po 5:45 trwających albo 1x20min albo 2x15 na krótkiej przerwie. To fajny bodziec do zrzucenia wagi i generalnie podstawowy bodziec do poprawy czasu na 5-21km. Chcesz biegać szybciej musisz zacząć biegać na progu. Jeszcze co do siłowni na tą chwilę zdecydowanie zamienił bym jedną siłownię na siłę biegową ze szczególnym uwzględnieniem podbiegów bieganych dość żwawo. Tak jak pisali inni mniejsza masa zawsze będzie atutem.
Ja przy 36 latach jestem w stanie pociągnąć 5-6 treningów biegowych w tygodniu z 2 akcentami. W momencie kiedy dorzucę jedną siłownie z 1,5h treningiem obwodowym na dużych ciężarach jeden akcent biegowy i 2 treningi wybieganiowe wyrzucam. Ponadto siedem godzin snu na dobę które zapewniają mi komfort funkcjonowania przy siłowni rozciąga się do dziewięciu. Przy dwóch siłowniach (ćwiczenia na siłę statyczną) w zasadzie co bym nie robił obserwuję brak progresu lub wręczregres biegowy (oczywiście przy olbrzymim obciążeniu siłowym). Przy siłowni i bieganiu ponadto ciężko zapanować nad dietą gdyż wzmożony anabolizm mięśniowy mówi mózgowi "jeść" dość wyraźnie co pewnie zauważasz. Nawet kulturyści w momencie redukcji rezygnują z ćwiczeń "na masę" żeby łatwiej tłuszcz tracić. Basen jest łatwiejszy do przewidzenia bo najczęściej amatorzy pływają w zakresie tlenowym około 40min i trening taki jest porównywalny (czas na regenerację i obciążanie organizmu) z takim godzinnym wybieganiu w II zakresie.
Brak mi w twoim planie też biegów na granicy progu mleczanowego takich dla ciebie po 5:45 trwających albo 1x20min albo 2x15 na krótkiej przerwie. To fajny bodziec do zrzucenia wagi i generalnie podstawowy bodziec do poprawy czasu na 5-21km. Chcesz biegać szybciej musisz zacząć biegać na progu. Jeszcze co do siłowni na tą chwilę zdecydowanie zamienił bym jedną siłownię na siłę biegową ze szczególnym uwzględnieniem podbiegów bieganych dość żwawo. Tak jak pisali inni mniejsza masa zawsze będzie atutem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Admin
Ja mam 181cm, waga 76kg. Czyli też mam za dużo o 3kg, + startowo chciałbym ważyć 71kg. I wydaje mi się że bez wizyty u dietetyka się nie obejdzie, obecnie robię około 80/90km na tydz. i waga stoi w miejscu, ba, nawet delikatnie idzie w górę. Nie wiem czy mam to spisać na koszt budowania tkanki mięśniowej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Admin
Chodzi mi o pójście na trochę taką łatwiznę. Że łatwiej zrobić postęp tracąc na wadze. Ogólnie jakbym te 2-3kg stracił to do biegania byłoby w sam raz. Przez połowę życia 65kg ważyłem :-)KrzysiekJ pisze:piotrek90:
W jaki sposób ustaliłeś, że ważysz o 3kg za dużo?