„Ukryte terapie” Jerzego Zięby

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fotman pisze:
Kangoor5 pisze:
Tomasz pisze:Nowsze badania pokazują skuteczność szczepionek na poziomie błędu statystycznego (3-5%), przynajmniej u anglików ;)
Jasne.
Ja akurat też nie wierzę w skuteczność szczepionek na grypę.
Lisowy portal pisze tak:
Kontrowersje budzi skuteczność szczepionek na grypę. Obecna wiedza medyczna daje podstawy do stwierdzenia, że nie zawsze jest ona w 100% skuteczna, ale z pewnością znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na grypę. Najmniejsza skuteczność szczepionki na grypę występuje u ludzi w podeszłym wieku, którzy są najbardziej narażeni na grypę. Istnieje wiele przyczyn tego spadku skuteczności, ale wynika on przede wszystkim z osłabienia funkcji układu immunologicznego. Według przeglądu Cochrane z 2008 szczepionki przeciw grypie są skuteczne u zdrowych dzieci w wieku od dwóch lat, natomiast dostępnych jest niewiele danych na temat skuteczności u dzieci poniżej dwóch lat. W przeglądzie Cochrane z 2007 wykazano z kolei, że chociaż szczepionki przeciw grypie u zdrowych dorosłych są skuteczne względem szczepów, przed którymi mają chronić, to ma to niewielki wpływ na utracone dni robocze z powodu infekcji grypopodobnych.
Czyli szczepionka pomaga zdrowym i silnym. :hahaha:
Ale zdrowi i silni nie zapadają masowo na grypę, a już na pewno nie umierają w wyniku powikłań.
W wąskiej perspektywie szczepionka nie ma pomagać jakiejś grupie społecznej lecz temu, który ją przyjmuje. Ja już nie mam poniżej 2 lat a nie jestem jeszcze w wieku podeszłym więc wniosek może być taki, że z dużym prawdopodobieństwem może mi pomóc. Jest jeszcze szeroka perspektywa, czyli odporność całej populacji: jeśli wystarczający odsetek jest odporny, to patogen będzie znacznie wolniej się rozprzestrzeniał.
Przedstawiłeś powyżej swoją interpretację tekstu, który jest interpretacją wyników wybranych badań. Jednak nawet na podstawie przytoczonego materiału dziennikarskiego można dojść do innego wniosku: jeśli masz w bliskim otoczeniu dziecko do 2 lat lub osobę z obniżoną odpornością (np. osobę starszą), to chcąc dbać o jej zdrowie powinieneś się zaszczepić.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Nie chcę wchodzić głębiej w dyskusję o szczepionkach. Nie o tym jest ten wątek.
Pozostanę przy swoim zdaniu na temat szczepionki na grypę: dla silnego organizmu grypa nie jest dużym zagrożeniem, słabym organizmom szczepionka nie pomoże.
No, ale firmy farmaceutyczne muszą coś sprzedawać.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fotman pisze:No, ale firmy farmaceutyczne muszą coś sprzedawać.
Najlepiej witaminki: nie trzeba utrzymywać laboratoriów genetycznych, wystarczy agencja reklamowa.
Wątek jest o wierzeniach ludowych, więc chyba nie musisz się obawiać opisania tu swoich przekonań na temat szczepionek ;-)
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Jeżeli wierzeniami ludowymi określasz badania Linusa Paulinga, albo odkrywcy witaminy C Alberta Szent-Györgyi, to szkoda komentarzy.
Rzeczywiście tzw. suplementy diety jest łatwo wciskać ludziom, ale oni nie byli zwolennikami łykania tabletek.

Książka Zięby nie jest reklamą suplementacji. Nie przyjmuję bezkrytycznie zawartych w niej tez, ale też nie uważam za słuszne uznawać jej za szamaństwo.
Autor nie powołuje się na objawienia osobiste, ale argumentuje na podstawie dziesiątek przywołanych badań naukowych.
Warto się zapoznać, bo daje do myślenia.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@fotman popieram w 100%! Mimo, że przeżyłem przeszło pół wieku to dopiero niedawno zainteresowałem się tym tematem a inaczej zostałem zainspirowany przez swojego staruszka, który polecił mi tę pozycję a syn dostarczył :) Tak jak napisałem w jednym z wcześniejszych postów też bezkrytycznie nie przyjmuję zawartych w niej wywodów ale wiele z nich mnie przekonuje! A tak przy okazji kolejny mit obalają naukowcy a mianowicie szkodliwości wpływu cholesterolu na nasze zdrowie i zalecają spożywanie jajek w nieograniczonych ilościach i pod każdą postacią! Ale to temat na kolejny wątek, którego przy korzystaniu z tapatalka jakoś nie mogę założyć?!
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jedni "naukowcy" mają badania takie. Inni "naukowcy" je obalają... No przecież muszą z czegoś żyć i za coś/na coś brać granty ;)
Jedni mówią, że masło jest zdrowsze od margaryny, a inni mają odwrotne. I tak w nieskończoność...
Jedni będą się szczepić, a inni nie. Jedni będą lubić kolor zielony, a inni czerwony ;) Jedni będą głosować za tymi, a inni za tamtymi ;)
Tylko po co udowadniać że najmosza racja jest najważniejsza? Przecież to niczego nie zmieni.
Awatar użytkownika
Tomasz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Nie chodzi o to kto ma rację. Przeczytasz argumenty obydwu stron i masz wybór co zrobić. Słuchanie wyłącznie lekarzy oraz medialnej papki nie doprowadzi do przeczytania książki Zięby ;)
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No tak. Z czego trzeba żyć. Kup książkę na przykład ;)
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Życie jest sztuką dokonywania wyborów.
Żeby podejmować je świadomie trzeba szukać informacji.

Środowisko lekarskie ma potężną inercję. Zanim jakaś wiedza dotrze do szeregowego lekarza mijają długie lata.
Tak np. było z podawaniem antybiotyków. Przez długie lata większość lekarzy przepisywała antybiotyki na każdą infekcję.
W 2010 roku wydano w Polsce Rekomendacje postępowania w pozaszpitalnych zakażeniach układu oddechowego w ramach Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków.
Warto zwrócić uwagę kiedy zajmowały się tym urzędy UE- były to lata 2001-2003. A przecież zanim urzędnicy UE się tym zajęli, już dużo wcześniej ci lepiej poinformowani lekarze wiedzieli, co się dzieje.
Czyli od stwierdzenia faktów do powstania rekomendacji minęło minimum 10-15 lat. Rekomendacje nie były znane wielu lekarzom jeszcze 2-3 lata temu. Daje to łącznie ok. 20 lat bezwładności.
Podobnie jest z cholesterolem. O nieszkodliwości spożywania pokarmów zawierających dużo cholesterolu świadomi lekarze mówią od kilku lat. A do świadomości medialnej i "przeciętno-lekarskiej" wciąż to nie dociera.

Medycyna akademicka ma potężną inercję i jest niezwykle zadufana w sobie. Piorunująca mieszanka.
Trzeba szukać lekarzy, którzy przez całe życie są ciekawi wiedzy i nie spoczywają na laurach po ukończeniu uczelni. Trzeba też omijać szerokim łukiem tych, którzy non-stop się szkolą na konferencjach organizowanych/sponsorowanych przez koncerny farmaceutyczne. Oni są zaprogramowani na podawanie produktów sponsora. Mogą być nawet nieświadomi jak są zmanipulowani.
Zięba trafnie zauważył, że kiedyś firmy farmaceutyczne pracowały dla lekarzy, teraz role się odwróciły.

Dbanie o swoje zdrowie nie jest łatwe.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

bosak pisze:No tak. Z czego trzeba żyć. Kup książkę na przykład ;)
Dużo wystąpień Jerzego Zięby można obejrzeć darmowo na YouTube.
Wolę jednak książkę.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja dzisiaj miałem wizytę u swojej Endokrynolog i korzystając z okazji wciągnąłem ją w dyskusję na temat Zięby a szczególnie suplementowania się wit. C, E i D. Pełne zaskoczenie, Pani nie czytała książki ale zna i sama stosuje niektóre z opisanych przez niego suplementacji. Z rozmowy wynikało, że środowisko lekarskie, przynajmniej te w którym Ona się obraca, ma świadomość dobroczynnych wpływów witamin na organizm pacjenta i coraz częściej zalecają te proste i niedrogie metody wspomagania! To cieszy :) Inna sprawa to problem braku poszukiwania przez zapracowanych lekarzy rozwiązań poza podręcznikowych lub przekazywanych na konferencjach.
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

A czy pani endokrynolog mówiła coś o terapii jodem, o którym pisze Zięba?
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z racji tego, że od 10 lat już nie mam tarczycy tego wątku nie dyskutowaliśmy. Dla mnie za późno niestety :( Szkoda, że człowiek nie miał możliwości poznać tych badań z 15 lat temu!
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Z witaminą c jak wskazują moje doświadczenia nie jest tak super, biore od dawna dawki srednio 15g. dziennie, maksymalna dawka bez rozwolnienia 40g. ale były dni że 5g. mnie pogoniło, efekt- ustąpił obecny od 1,5 roku stan zapalny rozcięgien podeszwowych, po powrocie po dłuższym wysiłku wysiadałem z auta i potrzebowałe sporego dystansu by iść normalnie ( stopy sztywne i diablo bolesne) teraz spokojnie idę bol jest minimalny ale bez tej p... sztywności i kroku paralityka, co do leczenia przeziębień efekt bliski zeru, od dwóch tygodni smarkam i chrycham. Wczoraj udało mi się wypić 4 x 3g. co 30 minut zanim pierwszy raz mnie delikatnie pogoniło następnie dwe dawki po 3 g. co godz i ponownie felikatnie mnie przegoniło na noc jeszcze jedna dawka 3 g. Dziś jest lepiej ale dalej amarkam i chrycham, płukanie zatok wodą z solą, wodą utlenioną i płynem lugola nie wiele daje, od tygodnia dwa razy po 10 kropli płynu lugola bez efektu.
Witamina D3- 3 dni po 2000 IU na kg wagi (160 000IU) lekka trzesionka która po suplementacji magnezu natychmiast znikła, do teraz dawki codziennie po 50 000IU plus minimum 200mcg. witaminy K2, efekt prawie miesięcznej kuracji - ustępują bóle mięśni nóg i karku dające mi nieźle popalić od ponad dwóch lat, wzrost energii (choć szału nie ma), poprawa nastroju.
Zero niepokojących objawów, za dwa tygodnie zbadam poziom 25 OH, powoli będę zmniejszał dawki by przed badaniem zejść do 10 000IU
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobrze że ten Zięba nie napisał, że łykanie gwoździ i brzeszczotów jest lekarstwem na choroby chorób....
ODPOWIEDZ