Izolowane spalanie mięśnia

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

długo się wstrzymywałem przed założeniem tego tematu, samemu sporo szukałem, ale żadnych konkretów

pisząc skrótowo: mam za mocno umięśnione uda i chciałbym je odchudzić
ja wiem, dla wielu problem śmieszny.. ale mniejszy mięsień to niekoniecznie mniejsza moc, a wręcz można i na tym zyskać - mniejsza masa do natlenienia, mniejsza masa się zakwasza

jakie proponujecie ćwiczenia i jaki typ treningu by zgubić co nieco mięcha
PKO
Awatar użytkownika
Poranny Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
Życiówka na 10k: 34:41
Życiówka w maratonie: 2:37:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak będziesz dużo biegał i zbudujesz porządną bazę tlenową to:

1) Trochę stracisz masy mięśniowej. Wszędzie.
2) Zbudujesz w mięśniach większą liczbę mitochondriów które będą lepiej odżywiać komórki mięśniowe w trakcie wysiłku
3) Mocne uda przydają się w bieganiu, nauczysz się z nimi biegać

Podejście do zmniejszenia mięśnia jest samo w sobie w mojej opinii błędne.
Miasto iść w obniżenie masy, lepiej iść w porządny, przemyślany trening.
Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jak już pisałem - nie chcę tracić mięśni wszędzie, a jedynie na udach
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Wg mnie tego nie da sie osiągnąć zadnymi ćwiczeniami a raczej innymi działaniami, które jednak nie koniecznie bedą zdrowe. To znaczy utratą masy mięśniowej bym sie nie martwił, a raczej sposobem dojścia do tego, który okresowo wpłynie jednak na słabsze wyniki. Wydaje mi się, że jedyny sposób to przemyślane głodówki - po wieczornym treningu, najlepiej przed snem już nic nie jeść. Wtedy przez całą noc organizm jest w stanie głodówki i będzie korzystał z miesni. Spoko, nie z serca, bo serce to inny typ mięśnia. To jest wogóle ciekawa droga, ciekawy eksperyment, bo wg mnie tak właśnie żyje wielu Kenijczyków. Na logikę, najpierw powinno zejść najwiecej mięśnia z tych miejsc gdzie jest go więcej.
Żeby tylko było jasne Maurice - ja Ci tego nie rekomenduje jako sposobu na super formę a raczej sposób na okresowe niszczenie ciała. Wg mnie potem jest szansa to odbudować do lepszego poziomu ale oczywiście może sie to tez źle skończyć, że wpadniesz w jakąś trudną do wyprowadzenia na prostą chorobę, anemię.
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo dziwna teoria Adam, chyba jednak błędna.
Szczupłosc kenijczyków chyba jednak idzie z innych czynników.
Już sporo czasu temu pakerzy się z lekka odblokowali i wyszli poza mit x posiłków dziennie, spożywanych regularnie i w każym białko po kokardkę.
Wielu teraz stosuje system IF i z powodzeniem _BUDUJĄ_ na tym masę bez problemu.
Kilkanaście godzin bez jedzenia, to nie jest głodówka żadna i nie pali się wtedy żadnych mięśni o ile bilans kaloryczny nie jest na dłuzej ujemny.

Mięsnie pali tylko ujemny bilans kaloryczny przy odpowiednio ustawionych proporcjach BTW, a nie częstotlwośc posiłków nie ma znaczenia.

czasami zawodniczki sportów fitness, potrzebują spalić gdzieś miesnie punktowo, zeby ich sylwetka pasowała do standardów.
jedynym sposobem działania o jakim słyszałam, to długookresowe, czasami kilkumiesięczne zaprzestanie ćwiczeń na te grupy miesniowe przy kontynuowaniu treningu reszty ciała.
Nieuzywany miesiń traci na masie i objetości.

Ale jak biegając spalić uda... nie da się bez utrary masy całego ciała a i tak w tym przypadku poleci bardziej cała reszta a nogi zostaną nadal proporcjonalnie większe.

IMO- najrozsądniej pokochać. ;-)
Awatar użytkownika
Arasso
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 570
Rejestracja: 22 maja 2014, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Maurice pisze: pisząc skrótowo: mam za mocno umięśnione uda i chciałbym je odchudzić
Nie wniosę do tematu żadnych konkretów, ale... popatrzyłem na Twoje zdjęcia z linku do FB jaki masz w stopce i... chyba powinienem zmienić okulary, bo nie widzę tam żadnych "za mocno" umięśnionych ud... :)
"Life can pull you down but running will always lift you up."
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

cava pisze:Kilkanaście godzin bez jedzenia, to nie jest głodówka żadna i nie pali się wtedy żadnych mięśni
Kilkanaście godzin bez jedzenia to nie to samo co kilkanaście godzin bez jedzenia po treningu. Po treningu wiele sie w organizmie dzieje i można to pewnie jakoś wykorzystać.
To co bym jednak zjadał to na pewno jakieś niekaloryczne przeciwutleniacze, czyli surowe warzywa.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

cava pisze:Bardzo dziwna teoria Adam, chyba jednak błędna.
Szczupłosc kenijczyków chyba jednak idzie z innych czynników.
Ta teoria przyszła mi do głowy w 2008 roku. Bieganie to sport biednych ludzi. Tzn dobrze biegają tylko Ci, którzy wywodzą się z biednych krajów. Z jednej strony to oczywiście większa aktywność dzieci ale z drugiej strony często naprawdę bieda i często głodowanie, a nawet jeśli nie głodowanie to baaaardzo daleko od "comfort zone" :) . Wiem o czym mówię, bo tam byłem. Polecam historie Tsegaye Kebede:
http://www.iaaf.org/news/news/i-am-exce ... tsegaye-ke
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Ja bym chciał spalić "górę",to pozostałość po kilkunastoletnim bardzo mocnym treningu siłowym.
Od 3-4 lat nie tykam ciężarów na górne części ciała a dalej mam tam za dużo mięcha.
Radziłem się kilku ludzi świetnie obeznanych w tych tematach i wygląda na to,że organizm po kilku a czasem
kilkunastu latach sam musi się przebudować.
Niektórzy stosują diety ubogie w białko,ale to jest niebezpieczna droga.Dla osób przyzwyczajonych do mięsa,nabiału,jajek
i innych wysoko białkowych produktów może się to skończyć osłabieniem a co gorsza zachwianiem układu immunologicznego.
Na Twoim miejscu nic bym nie kombinował,co najwyzej normalnie zbilansowaną dietę z lekkim deficytem kalorycznym.
Nawet obniżenie o 1% BF na tym poziomie pozwoli Ci urwać cenne sekundy.
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam, nawet po treningu, jesli "kiedys tam" w ciągu doby jesz tyle ile potrzebujesz, czerpiesz z tego co masz w jelitach. Trawienie trwa, a organizm ludzki jest bardzo elastyczny i szybko sie przystosowuje.
Nawet jeśli wprowdzi się ujemny bilans kaloryczny, pierwsze poleca mięśnie mniej używane, czyli u biegacza góra ciała a nogi będa chronione przez pracę jaką miesień stale wykonuje a przez to wpompowywane w niego są substancje odzywcze w większej ilosci.
Doskonale to widac na leciwych biegaczach, mają wizualnie młode silne nogi i góry ciała, zdradzające wiek metrykalny.

Jedynym sposobem na palenie punktowe mięśni z jakim się spotkałam ze jest praktykowny, jest to co opisałam , ale dla osoby biegajacej kompletnie- bez sensu.

Co do tego dlaczego kenijczycy sa tak lekko zbudowani, to pewnie jest to splot wielu składowych.
Bieda tak, na pewno ma olbrzymi wpływ ,wystarczy popatrzeć jak zmieniło się społeczeńtwo polskie w krótkim czasie. Nasze dzieci obecnie sa większe, wyższe - wieksze sie rodzą, potem sa wyższe, okazalsze, grubsze, szybciej dojrzewają - bo od poczęcia jadą na wekszej ilości pożywienia z większą ilościa białka.
A przecież u nas nie było aż takiej biedy.
No i kluczowe chyba- ilosc ruchu u dzieci. :/
Jak w Kenii każde dziecko najpierw dostanie wózek żeby go mama woziła a nie poganiała do biegania na własnych nogach a potem TV i laptopa- skończy się era bezkonkurencyjnych kenijczyków. :/
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

cava pisze:pierwsze poleca mięśnie mniej używane, czyli u biegacza góra ciała a nogi będa chronione przez pracę jaką miesień stale wykonuje a przez to wpompowywane w niego są substancje odzywcze w większej ilosci.
No i o to tutaj chodzi. Polecą te strefy, które sa mało używane. Mięsień czworogłowy to nie jeden mięsień ale splot różnych, są strefy bardziej i mniej używane. Wg mnie taka rzeźba mięśnia ma szanse powodzenia.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ