jesień w Gdyni
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
otwieram watek - patrze - 6 stron, mysle sobie kurcze kto tu tyle naprodukowal;)
no to robimy tak - jutro bijemy zyciowki a w poniedzialek piszemy piekne relacje;)
No dobra ja zmykam, trzymajcie sie
no to robimy tak - jutro bijemy zyciowki a w poniedzialek piszemy piekne relacje;)
No dobra ja zmykam, trzymajcie sie
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
No ale co z kledzikiem? co z kledzikiem?
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Kledzik sie nie odzywal, zakladam ze swietuje sukces w koncu cale Trojmiasto trzymalo kciuki
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:

Czekamy.....

WojT gdzie wsiadasz i musicie pomachać na mnie we Wrzeszczu bo stamtąd jadę.
(Edited by Kazig at 7:31 pm on Sep. 20, 2003)
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Zmykam. Idę się carbodoładować na spaghetii.
Do zobaczenia jutro.
Do zobaczenia jutro.
- MoKa
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 05 kwie 2002, 16:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław/Trójmiasto
o ranyy ale sie porobilo, nie wiedzialam ze ta ustka wywola takie zamiesznie, stawialam na to ze GT licznie do Rumii sie wybierze bo.. przede wszystkim blizej
dyskusje przeczytalam na szybkiego, w koncu nie wiem na 100% o ktorej wyruszacie?!
troche glupio wyszlo bo mi udalo sie dzisiaj mame namowic zeby pojechala do znajomych na..... kawe do slupska a z stamtad do ustki to juz zaden problem wiec rezygnuje z pociagu, qurcze przyszlam z robotki przed chwila wiec dopiero teraz moge dac znac ze mam dwa, no w sumie trzy miejsca wolne
dyskusje przeczytalam na szybkiego, w koncu nie wiem na 100% o ktorej wyruszacie?!
troche glupio wyszlo bo mi udalo sie dzisiaj mame namowic zeby pojechala do znajomych na..... kawe do slupska a z stamtad do ustki to juz zaden problem wiec rezygnuje z pociagu, qurcze przyszlam z robotki przed chwila wiec dopiero teraz moge dac znac ze mam dwa, no w sumie trzy miejsca wolne
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
a od czego mamy liste kontaktow?!
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Ja mialem weekend do gory nogami.
W sobote zaliczylem poranny bieg i mialem cala reszte soboty przesiedziec nad zalegla robota. Wieczorem dalem sie jednak wyciagnac znajomym i wrocilem dosc pozno. Jakos tak niedlugo zadzwonil Kazig i mowi, ze jedzie do Ustki na polmaraton i pyta czy ja nie jade. " nie jade - mowie- bo mam fure roboty na poniedzialek i wybiore sie do Rumii". Jak sie zabralem do roboty to sie okazalo, ze jest tego troche wiecej niz sie spodziewalem i stwierdzilem, ze jak popracuje do nocy, to jutro do biegania na zawodach nie bede sie nadawal.
W niedziele wstalem dosc pozno i z zalu, ze wszyscy biegaja, a ja nie pojechalem na trzy kilometry do lasu. No i to uruchomilo reakcje lancuchowa. W drodze powrotnej urwal mi sie tlumik i moj samochod zaczal wydawac odglosy jak radziecki samolot szturmowy
Kiedy wydobylem juz tlumik spod samochodu (caly sie przy okazji utytlalem w piasku) zauwazylem, ze jakies dziesiec metrow ode mnie cos sie porusza w trawie. Podchodze i okazuje sie, ze to kot potracony przez samochod. Znalazlem gdzies karton, zapakowalem do niego kota i radzieckim samolotem szturmowym polecialem (znaczy pojechalem) z kotem do schroniska w Sopocie. Po powrocie do domu, juz zdrowo po poludniu powiedzialem sobie, ze dzis juz nigdzie nie wychodze, bo pewnie jakbym wyszedl to moglbym wywolac niechcacy jakis kataklizm, a biegowo to i tak sobota i niedziela zaprzepaszczone.
(Edited by DaB at 8:29 am on Sep. 22, 2003)
W sobote zaliczylem poranny bieg i mialem cala reszte soboty przesiedziec nad zalegla robota. Wieczorem dalem sie jednak wyciagnac znajomym i wrocilem dosc pozno. Jakos tak niedlugo zadzwonil Kazig i mowi, ze jedzie do Ustki na polmaraton i pyta czy ja nie jade. " nie jade - mowie- bo mam fure roboty na poniedzialek i wybiore sie do Rumii". Jak sie zabralem do roboty to sie okazalo, ze jest tego troche wiecej niz sie spodziewalem i stwierdzilem, ze jak popracuje do nocy, to jutro do biegania na zawodach nie bede sie nadawal.
W niedziele wstalem dosc pozno i z zalu, ze wszyscy biegaja, a ja nie pojechalem na trzy kilometry do lasu. No i to uruchomilo reakcje lancuchowa. W drodze powrotnej urwal mi sie tlumik i moj samochod zaczal wydawac odglosy jak radziecki samolot szturmowy

(Edited by DaB at 8:29 am on Sep. 22, 2003)
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Pojechali do tej Ustki i wszelki ślad po nich zaginął.
biegowa recydywa
- WojT
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 04 lut 2002, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Czesc
Z Ustki wrocilismy cali i zadowoleni (przynajmniej ja).
Jak zapewne wiecie pogoda byla dosc sympatyczna
Znaczy sie goraco. Niestety mialo to wplyw na wyniki
Nawet czolowka pobiegla chyba o 3 minuty wolniej ten dystans niz rok temu. A przeciez w tym roku biegli niezli zawodnicy: Poblocki, Drwal, Pelo.
Wymienilem ich w kolejnosci w jakiej przybiegli do mety. Zreszta wyniki sa juz w internecie. Mozna je zobaczyc na stronie GT
Co do mojego biegu to moge go zatytulowac: "Gonić Kazig'a !!!". Adam odrazu wybiegl szybko do przodu, zreszta taki mial plan, ale napewno sam o tym napisze. Ja w kazdym razie caly czas bieglem za Nim i mialem Go w zasiegu wzroku. Okolo 5 kilometra przewaga Kaziga byla chyba najwieksza okolo 40 sekund.
Rozkrecilem sie dopiero gdzies okolo 8 km i zaczelo mi sie biec coraz lepiej. Zblizalem sie do Adama na kazdej gorce, ale na kazdym zbiegu znowu tracilem he he he. A gorek i zbiegow bylo troche
Udalo mi sie dojsc do Niego w koncu gdzies na 13-14 kilometrze. A wiec wiecej niz polowe dystansu scigalem Adama
Ciagnalem dalej. Jeszcze kilku zawodnikow udalo mi sie doscignac. Jednak na 18 km zaczalem tracic sily i pare w nogach. Bieglo juz sie ciezko i nikogo nie udalo juz sie wyprzedzic (nikt tez mnie nie wyprzedzil) mimo jeszcze usilnych prob mobilizacji na ostatnim kilometrze.
Moj czas to 1:26:07 i 23 miejsce, a 7 w kategorii. Jestem z tego zadowolony!! Bo bieglo mi sie dosc dobrze. Czas sredni, ale to z pewnoscia przez pogode.
Caly wyjazd byl super!!! Jechalismy w czterech Tomek Lisius (pewnie niektorzy z GT znaja), Przemek Torlop, Kazig i ja. Odbylismy wiele ciekawych rozmow. Bylo tez duzo smiechu, wiec wyjazd bardzo udany:)

Niestety organizator przed startem powiedziale ze wiecej tego biegu nie bedzie
A szkoda, bo fajny i polecal bym te ekologiczna, choc trudna ze wzgledu na podbiegi trase.
Wojtek
Z Ustki wrocilismy cali i zadowoleni (przynajmniej ja).
Jak zapewne wiecie pogoda byla dosc sympatyczna


Wymienilem ich w kolejnosci w jakiej przybiegli do mety. Zreszta wyniki sa juz w internecie. Mozna je zobaczyc na stronie GT

Co do mojego biegu to moge go zatytulowac: "Gonić Kazig'a !!!". Adam odrazu wybiegl szybko do przodu, zreszta taki mial plan, ale napewno sam o tym napisze. Ja w kazdym razie caly czas bieglem za Nim i mialem Go w zasiegu wzroku. Okolo 5 kilometra przewaga Kaziga byla chyba najwieksza okolo 40 sekund.
Rozkrecilem sie dopiero gdzies okolo 8 km i zaczelo mi sie biec coraz lepiej. Zblizalem sie do Adama na kazdej gorce, ale na kazdym zbiegu znowu tracilem he he he. A gorek i zbiegow bylo troche

Udalo mi sie dojsc do Niego w koncu gdzies na 13-14 kilometrze. A wiec wiecej niz polowe dystansu scigalem Adama

Ciagnalem dalej. Jeszcze kilku zawodnikow udalo mi sie doscignac. Jednak na 18 km zaczalem tracic sily i pare w nogach. Bieglo juz sie ciezko i nikogo nie udalo juz sie wyprzedzic (nikt tez mnie nie wyprzedzil) mimo jeszcze usilnych prob mobilizacji na ostatnim kilometrze.
Moj czas to 1:26:07 i 23 miejsce, a 7 w kategorii. Jestem z tego zadowolony!! Bo bieglo mi sie dosc dobrze. Czas sredni, ale to z pewnoscia przez pogode.
Caly wyjazd byl super!!! Jechalismy w czterech Tomek Lisius (pewnie niektorzy z GT znaja), Przemek Torlop, Kazig i ja. Odbylismy wiele ciekawych rozmow. Bylo tez duzo smiechu, wiec wyjazd bardzo udany:)


Niestety organizator przed startem powiedziale ze wiecej tego biegu nie bedzie

Wojtek
wczysciecki@wp.pl
- kroch
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 18 cze 2001, 21:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Reda
Również polecam Ustkę. Wprawdzie trasa niezbyt łatwa
za to super malownicza (łąki, las). Meta jest umieszczona 100m od plaży, więc można się nawet
wykąpać. (powaga woda nie była zbyt zimna).
Biegło mi się nieźle, ale nie chciałem szarżować
aby się nie załatwić przed Poznaniem (1:23:2?)
i wylądowałem na 4 miejscu w kategorii wiekowej,
a dzięki
zapisie w regulaminie o niedublowaniu nagród
załapałem sie na drugią nagrodę w kategorii
(ale się fajnie patrzy z podium!!!)
Pozdrawiam
Kroch
za to super malownicza (łąki, las). Meta jest umieszczona 100m od plaży, więc można się nawet
wykąpać. (powaga woda nie była zbyt zimna).
Biegło mi się nieźle, ale nie chciałem szarżować
aby się nie załatwić przed Poznaniem (1:23:2?)
i wylądowałem na 4 miejscu w kategorii wiekowej,
a dzięki
zapisie w regulaminie o niedublowaniu nagród
załapałem sie na drugią nagrodę w kategorii
(ale się fajnie patrzy z podium!!!)
Pozdrawiam
Kroch
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
No to gratulacje :)
Ciekawe co tam widać z tego podium :niewiem:
Ciekawe co tam widać z tego podium :niewiem:
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Ja tez gratuluje uczestnikom tego biegu.
Olek, swiat z podium wyglada zupelnie inaczej, zaliczylem kiedys miejsce na podium, wprawdzie najnizsze i dawno to bylo, ale pamietam dobrze - cudo!
Olek, swiat z podium wyglada zupelnie inaczej, zaliczylem kiedys miejsce na podium, wprawdzie najnizsze i dawno to bylo, ale pamietam dobrze - cudo!
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
czy ktos startuje w sobote na 5 km (Gdynia Cisowa)?
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"