Komentarz do artykułu Moda, bieganie, podróż i… Gambia Marat

[yacool]

Może gdyby pani Ania trafiła do działu melanż, to byłaby cieplej odebrana. Trafiła jednak do działu zawodnicy, trenerzy, sylwetki, wywiady, a to pewnie zobowiązuje do większych jaj. Z drugiej strony ogłaszał się tu także nasz kolega buki, więc nie ma powodu do szykan. Dopóki pani Ania nie trafi do działu STATS, to jest ok. W przeciwnym razie trzeba będzie uczyć się na pamięć jej rekordów. Możliwe jest wszystko, nawet ogłaszanie się czołowym maratończykiem w kraju z wynikiem ledwo 2:30, bo to już też gdzieś usłyszałem...

[WojtekM]

Chwała Ani że wkłada tyle pracy żeby Zośka z Lasu Kabackiego wiedziała jak się przebrać za Sophie z Central Park.

pod warunkiem, że Sophie z Central Park biega w Adidasie, bo Pani Ania (oraz jej bardzo, bardzo ładne koleżanki) zupełnie bezinteresownie pokazują się tylko w rzeczach tej jednej marki - w ramach innego, bezinteresownego spojrzenia na bieganie.

Może gdyby pani Ania trafiła do działu melanż, to byłaby cieplej odebrana.

ale w dziale melanż to byłyby jaja jakieś, a nie poważne, bezinteresowne bieganie. i kto by się chciał ubrać w rzeczy promowane przez kogoś, kto sobie jaja robi? za darmo ludzie by nie chcieli, a one przecież niemało kosztują

Możliwe jest wszystko, nawet ogłaszanie się czołowym maratończykiem w kraju

a nawet maratonką

[Qba Krause]

ultramaratonką

[yacool]

Wojtek,
nie znam się na korporacyjnym blogowaniu, ale gdyby pani Ania istotnie była trzymana na smyczy przez adidasa, to za tę fotę w najkach poleciałaby nie do Gambii lecz na pysk.

Możliwe, że Fredzio powinien informować na początku artykułu o lokowaniu produktu. Takie rzeczy już się zdarzają w telewizorze. To studzi na wstępie dyskusję o bezinteresowności. Z drugiej strony nie wiem czy dobrze czułbym się z taką informacją na czole, gdy będę chciał opublikować testy kilku modeli boostów. No chyba że będzie to informacja o lokowaniu produktu na ostrzu noża.

[WojtekM]

patrzysz na stary post na blogu. to chyba było zanim Anna założyła team o przewrotnej nazwie:
adidas #mygirls
w skład teamu wchodzą następujące girls: Julita Kotecka, Katarzyna Kępka i Agata Kabengele. no i oczywiście sama Anna.
team w pełnym składzie na zdjęciu tutaj
po blogu widać, że Nike przestało się starać od maja 2014 roku.

[Qba Krause]

kurna, znowu biegacze na ścieżce rowerowej, co za wiocha!

[yacool]

Ta ostatnia mi kogoś przypomina, ale to niepoprawna politycznie poza.

[Qba Krause]

poproszę więcej zdjęć, chciałbym sobie lepiej wyrobić opinię.

[biegowyninja]

Rzeczywiście, najważniejsze to ładnie się ubrać na bieganie. W ogóle to jest w życiu niezwykle istotną wartością -moda. I żeby być na czasie. Żeby co roku kupować nowe, bo stare niemodne. Jak niemodne, to nieładne. Kupuj. Kupuj. Szafiara poleca. Kupuj, krawiec jest autorytetem!. Kupuj. Kupuj. Kupuj. Jak już kupisz, włożysz na siebie i jest O.K. będziesz spełniony. Wszystko to korpo robią dla Twojego dobra. Tylko kup i wygraj życie.

https://www.youtube.com/watch?v=GkLC7EGmyAs

[WojtekM]

Ty się Kuba naśmiewasz, a umiałbyś tak?


albo znasz pierwszą kibickę RP? bo to chyba ona, z dziewczynami, na tle dyskretnej i przypadkowej reklamy - poprawcie mnie jeżeli się mylę


no, a na turbo z Ewą nie masz żadnych szans:

możesz sobie najwyżej taki staniczek kupić. z Adidasa, żeby mieć inne spojrzenie na bieganie.

[Qba Krause]

za chodakowską dziękuję, pierwsze fajne - kurczę, strasznie wieje w tej Warszawie, jak wy to znosicie.

a tak serio - umiałbym tak, jak trzecia koleżanka, we fioletowych kalesonach.

[yacool]

Fajne kaczuszki na tym moście. Takie nadziewane kolorami.

[Adam Klein]

Może gdyby pani Ania trafiła do działu melanż, to byłaby cieplej odebrana. Trafiła jednak do działu zawodnicy, trenerzy, sylwetki, wywiady, a to pewnie zobowiązuje do większych jaj.

To oczywisty błąd, nie zauważyłem tego, zaraz zmienię.

Nie wiem WojteM co chcesz udowodnić tymi związkami z adidasem?

[WojtekM]

Kuba, bo żeby umieć tak jak te dwie pierwsze dziewczyny ubrane w losowo dobrane rzeczy, wtedy musiałbyś poćwiczyć np. na rurze tak jak Pani Anna Skura, w ubraniach przypadkowej marki. O:




a jak w Warszawie wytrzymują wiatry to nie wiem. jestem z serca Śląska i wypluwam sadzę, kiedy kaszlę.

Adam - tylko tyle, że nic nie dzieje się przypadkiem i dałeś się zwyczajnie "zrobić" promując prywatne i bardzo zyskowne przedsięwzięcie za darmo. przedsięwzięcie, które z bieganiem ma w rzeczywistości bardzo mało wspólnego. i tylko eufemistycznie można to nazwać innym spojrzeniem na bieganie
a do samego bloga nic nie mam. jest dobry w swojej kategorii. widać, że organizatorka biznesu jest nie tylko ładna, ale ma również "łeb na karku".

[Qba Krause]

stary, potrzymaj mi piwo.