fotman- 400m [zapraszam do komentowania]
Moderator: infernal
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
Kurczę, jak tak patrzyłem na wyniki HME Weteranów, to szkoda, że przyplątała Ci się kontuzja, medal miałbyś jak w banku
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Wsuń tu link.Johnny Żuberek pisze:Kurczę, jak tak patrzyłem na wyniki HME Weteranów, to szkoda, że przyplątała Ci się kontuzja, medal miałbyś jak w banku
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
http://www.fidalservizi.it/risultati/To ... ay0431.htm
Wprawdzie finału jeszcze nie było (pomyliłem się, myślałem, że liczyła się klasyfikacja wg czasów w eliminacjach) ale wygląda na to, że Bogusław byłby na pudle
Wprawdzie finału jeszcze nie było (pomyliłem się, myślałem, że liczyła się klasyfikacja wg czasów w eliminacjach) ale wygląda na to, że Bogusław byłby na pudle
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
... w finale będą 53:xxJohnny Żuberek pisze:http://www.fidalservizi.it/risultati/To ... ay0431.htm
Wprawdzie finału jeszcze nie było (pomyliłem się, myślałem, że liczyła się klasyfikacja wg czasów w eliminacjach) ale wygląda na to, że Bogusław byłby na pudle
Tez 3000 w 8:55, to już ładnie. Bym chętnie powalczył o brąz... ale brak czasu i urlopu. Jeszcze bardziej interesuje mnie 800m. Tam faworytem jest Niemiec, który mi dołożył przed miesiącem i będzie atakował 2'.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Niestety, to tak nie działa, że wyniki uzyskiwane na hali są identyczne z wynikami uzyskiwanymi na stadionie.
Na dystansie 400m różnica wynosi ok. 1s na niekorzyść hali.
Dlatego wynik 54s na hali można w przybliżeniu przeliczyć na 53s na stadionie.
Myślę, że aby wskoczyć na pudło trzeba będzie w finale złamać 54s, jak pisał Rolli. Powinni to zrobić zwycięzcy serii eliminacyjnych. Reszta stawki raczej nie będzie się liczyła w walce o medale. No, chyba że faworyci popełnią błędy taktyczne (np. dadzą się zablokować albo wdadzą się w walkę na łokcie).
Czy ja miałbym szanse na pudło? Raczej byłoby ciężko. W sezonie marzy mi się złamanie 54s, ale to w hali przelicza się na złamanie 55s. Załapanie się do finału tak, pudło zdecydowanie nie.
Na dystansie 400m różnica wynosi ok. 1s na niekorzyść hali.
Dlatego wynik 54s na hali można w przybliżeniu przeliczyć na 53s na stadionie.
Myślę, że aby wskoczyć na pudło trzeba będzie w finale złamać 54s, jak pisał Rolli. Powinni to zrobić zwycięzcy serii eliminacyjnych. Reszta stawki raczej nie będzie się liczyła w walce o medale. No, chyba że faworyci popełnią błędy taktyczne (np. dadzą się zablokować albo wdadzą się w walkę na łokcie).
Czy ja miałbym szanse na pudło? Raczej byłoby ciężko. W sezonie marzy mi się złamanie 54s, ale to w hali przelicza się na złamanie 55s. Załapanie się do finału tak, pudło zdecydowanie nie.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- nestork
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 705
- Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26
Zawsze mnie ciekawiło - skąd wynika ta niekorzyść na rzecz biegania w hali? Brak cyrkulacji powietrza i stąd gorsze oddychanie, brak handicapu w formie wiatru w plecy?
5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Fotman - przy tych brakach wit. D w chorobach autoimmunologicznych to nie jest takie proste. Np. w SM jest ewidentna korelacja między tym brakiem a chorobą, tj. u osób ze zdiagnozowanym SM stwierdza się niedobór tej witaminy. Jednak mimo wielu badań i prób dużych dawek , nigdy suplementacja wit. D. nie okazała się choć odrobinę skuteczna w walce z SM. Przyjmuje się więc, że albo brak tej wit. sprzyja rozwojowi choroby, ale jak już się rozwinie to nic nie pomoże suplementacja, albo niedobór jest tylko skutkiem/objawem (jakoś powiązany z chorobą), a nie jej przyczyną.
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
Wiraże, panie kolego Dodatkowo możliwe wytracanie rytmu na ścięciu do krawężnika po 150 metrach. Jedyny, kogo znam, z życiówką halową równą stadionowej to chyba Marek Plawgonestork pisze:Zawsze mnie ciekawiło - skąd wynika ta niekorzyść na rzecz biegania w hali? Brak cyrkulacji powietrza i stąd gorsze oddychanie, brak handicapu w formie wiatru w plecy?
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
nestrork, różnica głównie wynika z ukształtowania bieżni. Na stadionie biegniesz tylko po dwóch dość łagodnych łukach, na hali masz do pokonania cztery ostre łuki. Dużo energii idzie w walkę z siłą odśrodkową.
brujeria, zdaję sobie sprawę, że proste recepty rzadko działają, ale zdanie się wyłącznie na łaskę lekarzy jest ślepą uliczką. Medycyna mimo wielkiego zadęcia większości lekarzy wie bardzo mało o chorobach autoimmunologicznych (o innych chorobach też niewiele). Mam doświadczenie z tą samą chorobą, plamicą S-H, sprzed 10 lat, kiedy zachorowała moja najstarsza córka. Choroba zaczęła się dokładnie w tym samym czasie, tj. w marcu i trwała do lipca. Przebiegała w czterech rzutach trwających po ok. 2 tygodnie. Córka tydzień spędziła w szpitalu, potem leżała w domu, z krótkimi reaktywacjami przedszkolnymi. Lekarze rozkładali ręce i mówili, że trzeba czekać. Nie było żadnych badań poza moczem (choroba powoduje zagrożenie pracy nerek).
Obserwując nawroty plamicy skojarzyliśmy, że następują one zawsze, gdy pogarszał się stan jej gardła (przewlekły stan zapalny z zaostrzeniami). Wymusiliśmy na lekarzach zrobienie wymazu z gardła, który nie wykazał żadnych aktywnych bakterii. Mimo to, mocno naciskając na lekarza, uzyskaliśmy receptę na przeleczenie dziecka antybiotykiem (w normalnych warunkach omijamy antybiotyki szerokim łukiem). Wyleczyliśmy zarówno gardło, jak i plamicę. Wyszło na to, że plamicę spowodowała jakaś nieznana bakteria siedząca w gardle.
Lekarze działają szablonowo, są zabetonowani w procedurach i często niedouczeni (żeby się o tym przekonać, wystarczy odwiedzić dowolnego ortopedę by uzyskać poradę nt. jakiejś kontuzji). Trzeba szukać rozwiązań na własną rękę. Czasem coś się uda zrobić, mimo, że lekarze twierdzą, że się nie da.
Johnny, ale Plawgo nie miał okazji pobiec na stadionie płaskiego 400m będąc w najwyższej formie. Jak był w formie, to biegał płotki. Myślę, że był w stanie zrobić RP na płaskim dystansie na stadionie.
brujeria, zdaję sobie sprawę, że proste recepty rzadko działają, ale zdanie się wyłącznie na łaskę lekarzy jest ślepą uliczką. Medycyna mimo wielkiego zadęcia większości lekarzy wie bardzo mało o chorobach autoimmunologicznych (o innych chorobach też niewiele). Mam doświadczenie z tą samą chorobą, plamicą S-H, sprzed 10 lat, kiedy zachorowała moja najstarsza córka. Choroba zaczęła się dokładnie w tym samym czasie, tj. w marcu i trwała do lipca. Przebiegała w czterech rzutach trwających po ok. 2 tygodnie. Córka tydzień spędziła w szpitalu, potem leżała w domu, z krótkimi reaktywacjami przedszkolnymi. Lekarze rozkładali ręce i mówili, że trzeba czekać. Nie było żadnych badań poza moczem (choroba powoduje zagrożenie pracy nerek).
Obserwując nawroty plamicy skojarzyliśmy, że następują one zawsze, gdy pogarszał się stan jej gardła (przewlekły stan zapalny z zaostrzeniami). Wymusiliśmy na lekarzach zrobienie wymazu z gardła, który nie wykazał żadnych aktywnych bakterii. Mimo to, mocno naciskając na lekarza, uzyskaliśmy receptę na przeleczenie dziecka antybiotykiem (w normalnych warunkach omijamy antybiotyki szerokim łukiem). Wyleczyliśmy zarówno gardło, jak i plamicę. Wyszło na to, że plamicę spowodowała jakaś nieznana bakteria siedząca w gardle.
Lekarze działają szablonowo, są zabetonowani w procedurach i często niedouczeni (żeby się o tym przekonać, wystarczy odwiedzić dowolnego ortopedę by uzyskać poradę nt. jakiejś kontuzji). Trzeba szukać rozwiązań na własną rękę. Czasem coś się uda zrobić, mimo, że lekarze twierdzą, że się nie da.
Johnny, ale Plawgo nie miał okazji pobiec na stadionie płaskiego 400m będąc w najwyższej formie. Jak był w formie, to biegał płotki. Myślę, że był w stanie zrobić RP na płaskim dystansie na stadionie.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
Racja, choć jego PB ze stadionu jest z tego samego sezonu z halowa życiówka (2002), w dodatku z okresu kiedy (dokładnie 10 dni później), nabiegał na płotkach 48,25, czyli 4 wynik w życiu, raptem 0,13s gorzej od jego rekordu Polski (3.marca -45,39 Wiedeń / 12.czerwca - 48,25 Ostrawa / 22.czerwca - 45,35 Annecy)
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
Najlepiej z pierwszej ręki info
Marek napisał mi, że 48,25 nie było wówczas jego szczytem (więc i 45,35 nie było), a w 2005 roku, gdyby nie kontuzja, mógłby bardzo dużo urwać z życiówki na 400, jeśli biegałby w szczycie formy, np. zaraz po Helsinkach. A Wiedeń, to dodatkowo bardzo szybka hala.
Słowem potwierdził to, co napisałeś, Bogusław
Marek napisał mi, że 48,25 nie było wówczas jego szczytem (więc i 45,35 nie było), a w 2005 roku, gdyby nie kontuzja, mógłby bardzo dużo urwać z życiówki na 400, jeśli biegałby w szczycie formy, np. zaraz po Helsinkach. A Wiedeń, to dodatkowo bardzo szybka hala.
Słowem potwierdził to, co napisałeś, Bogusław
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Johnny, wyczynowiec szykuje szczyt formy na imprezy mistrzowskie. Jeżeli gdzieś po drodze na mitingu, który jest terminowo odległy od imprezy docelowej uzyskuje wynik na poziomie RŻ, to przeważnie jest to przypadek, jakiś zbieg okoliczności. Może być też tak, że uzyskanie bardzo dobrego wyniku w przypadkowym terminie wynika z błędu w planowaniu treningu, lub świadczy o tym, że na imprezie docelowej (lub w jej bezpośrednim sąsiedztwie) powinno być jeszcze lepiej.
Aby wiedzieć dlaczego zawodnik na danym mitingu pobiegł tak a nie inaczej, trzeba bardzo gruntownie znać jego cykl treningowy i inne zdarzenia z jego codziennego życia. Ale to wie jedynie zawodnik i ewentualnie jego trener. Zmiennych jest bardzo dużo.
EDIT
Właściwie powinienem wykasować ten post, po twoim następnym wpisie. Ale niech już zostanie.
Aby wiedzieć dlaczego zawodnik na danym mitingu pobiegł tak a nie inaczej, trzeba bardzo gruntownie znać jego cykl treningowy i inne zdarzenia z jego codziennego życia. Ale to wie jedynie zawodnik i ewentualnie jego trener. Zmiennych jest bardzo dużo.
EDIT
Właściwie powinienem wykasować ten post, po twoim następnym wpisie. Ale niech już zostanie.
Ostatnio zmieniony 25 mar 2015, 12:06 przez fotman, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
Oczywiście, masz całkowitą rację. Dużo zmiennych w tych wynikach Marka, żeby je przyrównywać. Zresztą przed Wiedniem 3 miesiące trenował tylko pod dachem w Spale, pod kątem adaptacji do wiraży
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
- nestork
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 705
- Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26
Dzięki za odpowiedź - nie zdawałem sobie z tego sprawy. Trochę też sam poszperałem
źródło: http://www.livestrong.com/article/11212 ... oor-track/Track Specifications
An indoor track is typically 200 meters long whereas an outdoor track is 400 meters. According to USA Track and Field rules, an indoor track has to be completely enclosed. In some places an indoor track is longer than 200 meters. This is an advantage, so races run on these tracks are sometimes not recognized until a standard amount of time has been added. An indoor track can have a maximum of six lanes; an outdoor track typically has eight lanes. An indoor track is further unique because it can have banked turns. This banking is an advantage to a runner who competes on a flat track.
5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Z innej beczki:
Mam tu kolejnego, który ruchem przypomina Kiraniego: https://www.youtube.com/watch?v=0d8jBKtzlqM
Jest to ruch, który stoi jakby w opozycji do stylu Warinera, Merita i innych 400-metrowców, stawiających akcent bardziej na pracę w wahadle przednim.
Mam tu kolejnego, który ruchem przypomina Kiraniego: https://www.youtube.com/watch?v=0d8jBKtzlqM
Jest to ruch, który stoi jakby w opozycji do stylu Warinera, Merita i innych 400-metrowców, stawiających akcent bardziej na pracę w wahadle przednim.