kate-komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Na zawodach biegam na 100%.Na treningach nie wiem czy byłbym wstanie wycisnąć 90% maksa.
Nie ma opcji zrobić test na 5 czy 10km samemu.Próbowałem,ale nigdy to nie wychodziło.
Nie ma opcji zrobić test na 5 czy 10km samemu.Próbowałem,ale nigdy to nie wychodziło.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
teraz troszkę żałuję, że nie pojechałam na zawody, ale akurat tam wyszło 4,5 km, hyhy, miałabym rekord :-]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale bardzo proszę bez dramatu mi tu!!!katekate pisze:1.53 w średnim tempie 4.27 i usiadłam na krawężniku.
jestem za gruba.
nie lubię biegania
3k schłodzenia, ledwo się dotoczyłam do chałupy
nie mam nic na swoją obronę
dziś miałam totalnie rozwalony dzień, nic mi się nie chciało, do 19tej chodziłam w piżamie, no cóż, czasem tak bywa, że się człowiek rozmemła doszczętnie poza tym zaczęłam bardzo źle się odżywiać (słodycze)
do dupy z tym wszystkim
Wyżej masz wszystko merytorycznie, więc ja będę filozofował
Pewien mądry człowiek powiedział ''nie każdy trening musi być lepszy od poprzedniego i nie każdy to życiówka'' owszem był to sprawdzian, ale czy wszystko nam tak gładko idzie? przecież byłoby zbyt gładko i zbyt nudno... I pewnie, jeszcze nie jeden trening Ci się nie uda... ale ważne by wyciągnąć z tego lekcję i wniosek.
Ja jestem pewny , że gdyby nie problemy z kolką i krzaczkami to test wypadłby pozytywnie! A reszta już pisała, że bez rywalizacji takie coś jest szalenie trudne!!!
Ja robiłem sobie test coopera i dobiłem tylko do 186 tętna a zjechany byłem jak klacz po westernie, a niedługo potem na zawodach doszedłem do 199 i nie byłem tak zjechany (zbyt późno zacząłem finiszować) nie chciało mi się rzygać
Co do słodyczy to nie jesteś sama, łączę się z Tobą w bólu. Ja właśnie zajadam tiramisu z biedry-są świetne i nie przyznam się jakie ilości tego pochaniam
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
hehe majak, dzięki
słodycze od dziś odstawione do odwołania!
słodycze od dziś odstawione do odwołania!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nieeee, nie rób mi tego, błagam....katekate pisze:słodycze od dziś odstawione do odwołania!
Teraz zostanę sam
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Sam jak sam, ja wczoraj zeżarłem tabliczkę czekolady z całymi orzechami, mniam .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No, dziękikojer pisze:Sam jak sam, ja wczoraj zeżarłem tabliczkę czekolady z całymi orzechami, mniam .
Nie no muszę się za siebie wziąć... tylko jak?
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
A to akurat proste, bierzesz i nie jesz słodyczy .majak pisze: Nie no muszę się za siebie wziąć... tylko jak?
Ja z tym nie mam problemu, od czasu do czasu mam ochotę zjeść to zjadam, ale normalnie to nie jem .
Gorzej z piwem, bo lubie dobre a to i drogie i wysokokaloryczne.
I już nie zaśmiecam kate wątku .
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
I tak do skutku aż zda?kasia41 pisze:Kasia i za kare dzisiaj robisz ten test od nowa hahaha
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Aż tą piątkę pobiegnie w 20minut
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ok, będę latać, aż zdam. hahahaha
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
wcale mi ku..a nie do śmiechu, przyrzekam :/
kto ukradł emotikony?!
kto ukradł emotikony?!
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
ups. 5tka nie wyszła? żaden problem, gdy masz jeszcze kilka takich w planie.
Gorzej, jak już masz zawody mieć i ci nie wyjdzie
Głowa do góry i biegamy.
Ja po odstawieniu słodyczy, jak dotarłem do mamy i się ich najadłem na zapas, to trening spier*olony koncertowo. Ciężko utrzymać rygor, ale najlepszą metodą jest jeść słodycze w dni treningów luźnych, a na mocne, po prostu odpuszczać. Człek tyle lat biega, ale zawsze świadomie coś zjebie :D
Gorzej, jak już masz zawody mieć i ci nie wyjdzie
Głowa do góry i biegamy.
Ja po odstawieniu słodyczy, jak dotarłem do mamy i się ich najadłem na zapas, to trening spier*olony koncertowo. Ciężko utrzymać rygor, ale najlepszą metodą jest jeść słodycze w dni treningów luźnych, a na mocne, po prostu odpuszczać. Człek tyle lat biega, ale zawsze świadomie coś zjebie :D
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
majak, kate,
ja słodycze jem notorycznie i pochłaniam je w dużych ilościach no cóż taki już ich urok że kuszą i kuszą
nie raz zjem nawet 2-3 tabliczki czekolady na raz ! ale wychodze z założenia że dlaczego mam rezygnować z czegoś co daje mi satysfakcje i co mi smakuje? W końcu nigdy nie bedziemy mistrzami świata więc małe ustępstwa <no dobra duże > aż takie złe nie są !
ja słodycze jem notorycznie i pochłaniam je w dużych ilościach no cóż taki już ich urok że kuszą i kuszą
nie raz zjem nawet 2-3 tabliczki czekolady na raz ! ale wychodze z założenia że dlaczego mam rezygnować z czegoś co daje mi satysfakcje i co mi smakuje? W końcu nigdy nie bedziemy mistrzami świata więc małe ustępstwa <no dobra duże > aż takie złe nie są !
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015