ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wyżalić się muszę...

ogólnie żyję... chyba....
I już nie boli aż tak, choć wieczór był straszny...... (znieczulenie miało zejść za 3h, a ja po godzinie sufit gryzłam...), 
Teraz jest w miarę ok, tzn boli na tyle, że można wytrzymać, o ile nie robię czegoś "dziwnego", tzn nie próbuję ziewnąć, przełknąć śliny, wyczyścić nosa, schylić się... kichać czy kaszleć na szczęście nie próbowałam, ale coś mi mówi, że nie będzie to najlepszy pomysł... tzn jakiekolwiek zmiany ciśnienia...... 
boli pół żuchwy, i jakiekolwiek poruszanie nią jest że tak to określę "kłopotliwe", dodatkowo dziąsło mam trochę zmasakrowane i założone 3 szwy, ząb rósł jak rósł, mimo że wyglądał jakby rósł prawie 1cm od 7-ki, to poniżej był o nią zahaczony, trzeba było więc naciąć dziąsło, spiłować z 8-ki to, co haczyło, potem wytargać ząb, który, jak pan doktor zauważył, był bardzo mocno wyrośnięty jak na 8-kę, miał bardzo długi i zakrzywiony korzeń, co się rzadko zdarza... 
kwestię drapiących trochę szwów pominę, biorąc pod uwagę resztę to już naprawdę pikuś... do usunięcia za jakieś 2 tygodnie, tzn "jak będę w stanie otworzyć usta na tyle, żeby się do nich dostać".... 
jestem opuchnięta, przytulam się do butelki, piję zimną herbatę przez słomkę, później mam w planie zupę-krem z soczewicy (nawet ją ugotowałam wczoraj, tzn przed wyjściem przygotowałam, po powrocie włączyłam i powiedziałam tż, żeby za jakieś 2h wyłączył... potem spróbowałam, tzn spróbowałam polizać łyżkę, ale ciężko było, więc doprawiałam "na oko".... a na razie w ramach  "jedzenia" herbata i mleko kokosowo-owsiane....


ogólnie zabawnie jest... idę spać dalej...
New Balance but biegowy
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

współczuję Charm i ściskam, wypoczywaj o ile się da :echech:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Współczuję! I jak już będziesz mogła otworzyć usta, to nie płukaj tego zbyt intensywnie (np. szałwią, tak jak mi kazali), tylko delikatnie. Ja sobie wypłukałam suchy zębodół i wylądowałam na ostrym dyżurze stomatologicznym, bo myślałam, że zejdę z bólu... A, i przy gojeniu się tych ran generalnie mocno czuć z ust, jeśli wiesz, co chcę powiedzieć :bum:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Biedna Charm.
Pociesze Cie, ze po tym co przezylas:
- wyrwanie gornej 8mki to juz bylby pikus, wiem co pisze, przeszlam oba zdarzenia,
- porod nie bedzie sie wydawal juz taki straszny. Co prawda sama mialam cc, ale slyszalam opinie, ze usuwanie dolnej 8mki jest gorsze niz porod.
Dodam, ze po mojej ekstracji mialam szczekoscisk kolo tygodnia, a zdretwiale pol jezyka chyba z 2 mce, zanim nerw sie odbudowal.
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ASK nie strasz, ja rodziłam siłami natury i wcale źle tego nie wspominam :spoczko:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Kasia41, no właśnie, wyrywanie dolnej 8mki jest ponoć bardziej bolesne. :hejhej: Więc pocieszam Charm, ze co najgorsze, ma już za sobą :bum:
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ASK aaaaa to przepraszam,grunt to przeczytać ze zrozumieniem :tonieja:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

A ja sie boje isc biegac, ze nie dam rady i bede musiala zaczynac od nowa, nie wiem, czy dam rade 5 km zrobic. Juz 5 tygodni przerwy :ojoj:
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

ASK, jak ja powoli daję radę, to i Ty dasz. fakt, że BARDZO POWOLI, ale idzie do przodu :taktak:
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki dziewczyny :bum:

Boli trochę mniej, ale nadal jestem opuchnięta dość mocno.... Aczkolwiek większość czasu śpię... :lalala:
Z przerwami na jedzenie, herbatę itd...
W ramach jedzenia mleko i zupa krem z soczewicy - tż w wersji mniej kremowej, ja w wersji całkiem zmiksowanej.... Aczkolwiek dość konkretnie sycącej :)
Wkurza mnie opuchlizna i to, ze nie mogę umyć zębów... Tzn myje tylko z przodu, bo "od środka" mogę tylko przednie - nie mogę otworzyć ust :(

Oby jak najszybciej to się zagoiło....

Koty leżą przy mnie i mruczą...

ASK dasz radę, powoli, ale do celu...


Idę spać dalej....
Awatar użytkownika
krzysztof.karczewski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 259
Rejestracja: 10 kwie 2014, 14:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: pod latarnią.

Nieprzeczytany post

wekend sie zaczął Obrazek
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ano, weekend :spoczko:

charm zdrówka!

trzymajcie za mnie jutro kciuki :jatylko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Katekate, bedziemy trzymac, tylko o ktorej?

Frankie, czy w ten erekend impreza Franciszka? Wszytkiego najlepszego od cioci ASK :usmiech:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

lecę o 12tej :bum:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Budzik sobie nastawię, żebym nie przespała jak będziesz Obrazek

A potem będzie
Obrazek
ODPOWIEDZ