Pierwszy maraton
-
- Wyga
- Posty: 121
- Rejestracja: 19 sty 2014, 19:10
- Życiówka na 10k: 43:55
- Życiówka w maratonie: 4:xx
Mam 18 lat, biegam od 1,5 roku chociaz tą zimę delikatnie odpuściłem i dopiero od miesiąca wróciłem do jako takiej formy. W tamtym roku zrobiłem dla sprawdzenia siebie 20km z trudem ale udało się. Mam za sobą 2 starty na 10km (ok. 47/48minut) i za 2 tygodnie kolejny na 10km. Wczoraj dla sprawdzenia zrobiłem sobie 15km. Co by nie przesadzać za bardzo. Pomyślałem, że półmaraton, który będzie w czerwcu to żaden problem. I tak sobie pomyślałem o maratonie we wrześniu. Biegam 3 razy tygodniowo (+4 treningi siłowe) średnio po 10km. Teraz trochę zmieniam ten plan dodając raz na 2 tygodnie dłuższą przebieżkę tak z 15-18km, tak aby powiedzmy za 2/3msc machnąć z 23/24km tak dla sprawdzenia. Myślicie, że maraton jest realny na ten rok? Nie zależy mi jakoś szczegolnie na czasie (tak koło 4:30).
Za 3 msc kończę szkołę to nawet myślałem aby dorzucić wtedy trochę treningów np zwiększyć bieganie z 3 razy do 5 tygodniowo.
Za 3 msc kończę szkołę to nawet myślałem aby dorzucić wtedy trochę treningów np zwiększyć bieganie z 3 razy do 5 tygodniowo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Jesteś jeszcze bardzo młody, dużo lepiej z punktu widzenia rozwoju, byłoby się skupić na krótszych dystansach, żeby popracować nad szybkością, wytrzymałością tempową itp.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
- Wyga
- Posty: 121
- Rejestracja: 19 sty 2014, 19:10
- Życiówka na 10k: 43:55
- Życiówka w maratonie: 4:xx
Biegam dla przyjemności, wynik to tylko dodatek. :P A prawdę mówiąc kusi mnie niesamowicie ukończenie maratonu w tak młodym wieku, miałbym o czym opowiadać.
Nie myślę biegać ich często. Powiedzmy raz do roku, aby też nie przesadzać, bo mam świadomość, że jeszcze się rozwijam.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
- Życiówka na 10k: 52 min
- Życiówka w maratonie: 4:15:12
- Lokalizacja: Shanghai
teez pisze:Myślicie, że maraton jest realny na ten rok?
Przy tych zalozeniach jak najbardziej tak.teez pisze:Mam 18 lat,... maratonie we wrześniu... Nie zależy mi jakoś szczegolnie na czasie (tak koło 4:30)...biegam dla przyjemności, wynik to tylko dodatek...
Ja mam duzo gorsze warunki.
Wiecej lat (sporo wiecej), 10km/50min, 20 km - tu jest lepiej, przebiegam swobodnie, w grudniu chce sie zmiescic w 4h

A polmaratonu w czerwcu nie ma co odpuszczac, bedziesz mial sprawdzian.
-
- Wyga
- Posty: 121
- Rejestracja: 19 sty 2014, 19:10
- Życiówka na 10k: 43:55
- Życiówka w maratonie: 4:xx
okej, to dodaję maraton do listy moich postanowień na ten rok.
Półmaraton oczywiście przebiegnę, nie zamierzam z niego rezygnować. Tak jak mówisz - na sprawdzenie z czym to się je. Po drodze jeszcze pewnie będę musiał wymienić buty ( aktualne już koło 600km przebiegu ), ale póki co trzeba brać się za treningi.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Patrząc po terminach (najbliższe 10km i maraton we wrześniu) - czy przypadkiem nie z Wrocławia jesteś?
biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
A ja odpowiem pod prąd. Poczekaj. Biegaj wszystko włącznie z 10k i połówkami i daj sobie z rok-półtora czasu aż nabierzesz szybkości i na tym buduj wytrzymałość. W drugą stronę będzie znacznie trudniej. Moim zdaniem nie ma sensu biec maratonu dla jego przebiegnięcia. Powalcz o 42-43min na dychę, 1:37-1:40 w połówce i wtedy zacznij myśleć o wydłużaniu i maratonie. Jak będziesz zacięty to być może osiągniesz to o czym piszę na jesień 2016. I wtedy wymarzona dla wielu granica 4h pęknie sama z siebie, nawet nie zauważysz kiedy. W debiucie.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
- JanW_AB
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 12 lis 2014, 19:45
- Życiówka na 10k: 35:16
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź/Piotrków
- Kontakt:
marcinnek_ wcale nie gadasz pod prąd. Ja bym nawet poszedł dalej i na początku biegał tylko 5-tki i sporadycznie 10-tki i dopiero po jakimś roku brał się za połówkę, a jeszcze później za maraton. teez dzieki temu najpierw wytrenujesz sobie szybkość, a dopiero z czasem powinieneś zacząć się wydłużać. A przy okazji ryzyko odniesienia kontuzji o wiele mniejsze, bo stopniowo wprowadzasz organizm w mocny trening. Na maraton masz czas, a jesteś jeszcze w wieku, kiedy możesz dosyć dużo zrobić z szybkością :D
JanBiegaBlog - mój blog
AkademiaBiegacza.pl S.L. Salos Wodna Łódź - mój klub
ULTRA "Geniusze" Biegania - 26.04.2015 - 03.05.2015 - moja wyprawa: Maraton i etapowe Ultra (130km) w 8 dni
AkademiaBiegacza.pl S.L. Salos Wodna Łódź - mój klub
ULTRA "Geniusze" Biegania - 26.04.2015 - 03.05.2015 - moja wyprawa: Maraton i etapowe Ultra (130km) w 8 dni
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 02 mar 2015, 18:43
- Życiówka na 10k: 39:19
- Życiówka w maratonie: 3:21
Zgadzam się z przedmówcami. Sam niestety popełniłem ten błąd i pobiegłem maraton po niecałych 2 latach biegania. Miałem wtedy 20 lat i okazało się, że organizm się totalnie rozsypał po samym maratonie ale zapewne znaczenie miały również objętości treningowe. Biegałem wtedy po 70-80km tygodniowo. Szczerze uważam, że najpierw warto powalczyć na dystansach krótszych, któe dla mnie dają więcej frajdy niż sam maraton, a dopiero jak będzie dośwaidczenie i kilkuletni staż można biec maraton. Nie ma co się z tym spieszyć. Takie jest oczywiście moje zdanie
-
- Wyga
- Posty: 121
- Rejestracja: 19 sty 2014, 19:10
- Życiówka na 10k: 43:55
- Życiówka w maratonie: 4:xx
Oczywiście posłucham się bardziej doświadczonych, ale powiedzcie mi czy na prawdę jeden maraton nabrudzi mi tak w przyszłości jeżeli chodzi o szybkość? Nie chcę rezygnować z 5/10/21km. Do samego maratonu przygotowałbym się poprzez dłuższe wybiegania raz na 2 tygodnie ( od 15 kończąc na 35 ).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 360
- Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
- Życiówka na 10k: 00:39:21
- Życiówka w maratonie: 03:01:54
W jakim sensie rozsypał Ci się organizm przy 2 letnim stażu i objętości 70-80 km ?Triathlonfan pisze:Zgadzam się z przedmówcami. Sam niestety popełniłem ten błąd i pobiegłem maraton po niecałych 2 latach biegania. Miałem wtedy 20 lat i okazało się, że organizm się totalnie rozsypał po samym maratonie ale zapewne znaczenie miały również objętości treningowe. Biegałem wtedy po 70-80km tygodniowo. Szczerze uważam, że najpierw warto powalczyć na dystansach krótszych, któe dla mnie dają więcej frajdy niż sam maraton, a dopiero jak będzie dośwaidczenie i kilkuletni staż można biec maraton. Nie ma co się z tym spieszyć. Takie jest oczywiście moje zdanie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Moim zdaniem tak. Musisz w 6 miesięcy podwoić albo i lepiej tygodniowy kilometraż. Nie ma nic za darmo. Jak będziesz tłukł kilometry do których nie będziesz przygotowany (Po sobie wiem, jak bardzo byłem skatowany po pierwszym biegu ~32km) to za braknie sił na bieganie szybko. Albo nawet jeśli, to nie będzie to aż tak szybko, jakbyś mógł, gdybyś się skupił na maks 10k.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
70-80km tygodniowo to za mało czy za dużo? Nie rozumiem.Triathlonfan pisze:Miałem wtedy 20 lat i okazało się, że organizm się totalnie rozsypał po samym maratonie ale zapewne znaczenie miały również objętości treningowe. Biegałem wtedy po 70-80km tygodniowo.
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 360
- Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
- Życiówka na 10k: 00:39:21
- Życiówka w maratonie: 03:01:54
Ale mówisz to na poważnie, czy na żarty? 18 letni chłopak straci szybkość po przebiegnięciu maratonu w żółwim tempem (4h30 przy wyniku 48 na 10km to będzie dla niego męczący spacer).marcinnek_ pisze:Moim zdaniem tak. Musisz w 6 miesięcy podwoić albo i lepiej tygodniowy kilometraż. Nie ma nic za darmo. Jak będziesz tłukł kilometry do których nie będziesz przygotowany (Po sobie wiem, jak bardzo byłem skatowany po pierwszym biegu ~32km) to za braknie sił na bieganie szybko. Albo nawet jeśli, to nie będzie to aż tak szybko, jakbyś mógł, gdybyś się skupił na maks 10k.