Warzecha Łukasz o rowerzystach i biegaczach
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Często czuję się egoistą, ale raczej nie z powodów podanych przez pana Warzechę.
Maratony i inne biegi są zwykle w weekend, gdy Warszawa jest mocno wyludniona.
Naciągany artykuł. Chyba facet miał zły dzień.
Maratony i inne biegi są zwykle w weekend, gdy Warszawa jest mocno wyludniona.
Naciągany artykuł. Chyba facet miał zły dzień.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
o fak!
przyznać się: który rowerzysta/biegacz go potrącił?
i on tak pisze o biegach masowych, a nie o protestach górników, mundurowych, rolników, lekarzy, etc. na które rząd reaguje najczęściej poluzowaniem polityki budżetowejZaczyna to w niebezpiecznym stopniu przypominać polski wiek XVIII, gdy wielu obywateli było święcie przekonanych, że Rzeczpospolita będzie się miała dobrze, gdy oni dla siebie wyszarpną jak największy postaw jej sukna.
przyznać się: który rowerzysta/biegacz go potrącił?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Chyba idzie na lepsze skoro wiekszych problemow nie ma?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- biegowyninja
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 495
- Rejestracja: 09 lip 2014, 14:19
- Życiówka na 10k: 47:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Że się cyklistów czepiają to zgodnie z tradycją, ale biegacze?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 495
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
i dlaczego potrącił go w głowę? nie można było tradycyjnie , trzewikiem w szeroko ( a raczej nisko ) rozumiane okolice plecówf.lamer pisze:o fak!i on tak pisze o biegach masowych, a nie o protestach górników, mundurowych, rolników, lekarzy, etc. na które rząd reaguje najczęściej poluzowaniem polityki budżetowejZaczyna to w niebezpiecznym stopniu przypominać polski wiek XVIII, gdy wielu obywateli było święcie przekonanych, że Rzeczpospolita będzie się miała dobrze, gdy oni dla siebie wyszarpną jak największy postaw jej sukna.
przyznać się: który rowerzysta/biegacz go potrącił?
dawno nie czytałem podobnie subiektywnego tekstu
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
Ktoś prowadzi statystyki ile już powstało takich samych tekstów?
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
To modne jest, odkąd pan Zdort się wypowiedział. A RAZ za taką modą podąża chętnie.rowerowyninja pisze:Że się cyklistów czepiają to zgodnie z tradycją, ale biegacze?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Wystarczy przeczytać nagłówki portalu, żeby wiedzieć, gdzie powinny się ogniskować nasze zainteresowania, zamiast egoistycznego blokowania zatłoczonego miasta przez te maratony, półmaratony i rowerzystów: polityka, gospodarka, społeczeństwo, świat, Smoleńsk, kościół, historia. Nic dodać, nic ująć. A my kobiety, to najlepiej stare dobre: KKK, a nie biegania im się zachciewa
- akatasz
- Stary Wyga
- Posty: 153
- Rejestracja: 04 lut 2011, 13:03
Też się nad tym zastanawiałem, ale po chwili doszedłem do wniosku, że byłoby to bez sensu - ma narzekać na ludzi, którzy mają podobne poglądy do jego własnych?f.lamer pisze:o fak!
i on tak pisze o biegach masowych, a nie o protestach górników, mundurowych, rolników, lekarzy, etc.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Odkad doksztalcilem sie z ksiazki Sumlinskiego o "nurtach glownego scieku", zaczynam sie zastanawiac czy aby nie ma tam aluzji odnosnie Ukrainy lub chocby swiecy medialnej dla kolejnej niecnej akcji na Wiejskiej
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
- Życiówka na 10k: 52 min
- Życiówka w maratonie: 4:15:12
- Lokalizacja: Shanghai
Problem napewno istnieje, bo w koncu mniejszosc utrudnia zycie wiekszosci, ale w koncu to nic nowego.
- rowezysci przeszkadzaja samochodom
- biegacze rowezystom
- samochody ekologom
- piesi biegaczom
I tak w kolko ktos komus przeszkadza.
W artykule "Debata o niczym" jest takie zdanie
Sam musze przyzanc ze wkurzaja mnie eco-terrorysci rowerowi, ktorzy lepeiej wiedza jak mam zyc
W calej tej zadymie chyba najmniej winni sa biegacze, ktorych utrudnienia nie wynikaja z protestow. I nikt nie wmawia mi, ze jak bede biegal do pracy to bede zdrowszy
- rowezysci przeszkadzaja samochodom
- biegacze rowezystom
- samochody ekologom
- piesi biegaczom
I tak w kolko ktos komus przeszkadza.
W artykule "Debata o niczym" jest takie zdanie
Jezeli wiekszosc ich to biegi uliczne, to "niebiegajacy" moga sie czyc wkurzeni. Szczegolnie jezeli dodamy do tego "masy rowerowe" swieta panstwowo, koscielne i protesty.W Warszawie organizowanych jest ok. 130 imprez biegowych rocznie, a ich liczba stale rośnie.
Sam musze przyzanc ze wkurzaja mnie eco-terrorysci rowerowi, ktorzy lepeiej wiedza jak mam zyc
W calej tej zadymie chyba najmniej winni sa biegacze, ktorych utrudnienia nie wynikaja z protestow. I nikt nie wmawia mi, ze jak bede biegal do pracy to bede zdrowszy
A tu to juz wykazal sie pan dziennikarz ignorancja godna przedszkolaka, porownujac rowerzystow/biegaczy do targowiczan. Juz nie mowiac o ze o ideach Franciszka Branickiego pewnie dowiedzial sie z wikipedii, o ile wogle cos na ten temat wie.Nikomu z fanatyków blokowania miasta rowerami albo biegami masowymi nie przyszło to pewnie do głowy, ale owszem – są ideowymi potomkami Franciszka Branickiego. I to nie jest powód do chwały.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 25 paź 2014, 12:55
- Życiówka na 10k: 42:04
- Życiówka w maratonie: 3:43:24
Widzę, że sezon na stękanie w tym roku ruszył wcześniej niż zwykle Jakby policzyć czas trwania imprez biegowych faktycznie inwazyjnych dla miasta (2 maratony, 2 PM i ze 2-3 dychy) to chyba by się 2 doby nie uzbierały na cały rok. Jak ktoś uważa, że to jest terroryzowanie i naruszanie praw większości oraz notoryczne blokowanie miasta to jest zwykłym debilem i nie ma sensu z nim dyskutować. W/w proporacja jest na pewno niższa niż odsetek biegaczy w Warszawie, o ktorym to na pewno nie można powiedzieć, że jest to "nieduża grupa". Z kolei na drogi płacą nie tylko kierowcy, toteż inni w inny sposób również mają prawo z nich skorzystać, więc Warzecha i inne Zdorty mogą biegaczy, za przeproszeniem, cmoknąć w pompkę.
Natomiast za porównania do Targowiczan to powinien w ryja dostać.
Natomiast za porównania do Targowiczan to powinien w ryja dostać.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja akurat rozumiem tego gościa. Kiedy w Berlinie jest maraton czy półmaraton tez zablokowane jest całe miasto. I jestem pewien, że tam tez jest kilku chętnych, którzy chcieliby zrobić kolejny maraton (bo jak przecież chętnych jest więcej niż miejsc) czy półmaraton ale władze miasta sie na to nie zgadzają, bo nie chcą utrudniać życia mieszkańców. Blokowanie miasta powinno być naszym przywilejem którego zbyt często nie wykorzystujemy.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
och, ja też go rozumiem. też chciałbym żeby wszyscy żyli spełniając moje oczekiwania. why not?
ja tylko kompletnie nie zgadzam się z jego argumentacją.
jeśli istnieje jakieś czysto egoistyczne zjawisko powodujące korki w moim stołecznym mieście to jest to przesadne i zbyteczne używanie prywatnych samochodów tam, gdzie można przemieścić się komunikacją miejską, lub innymi sposobami.
i to jest zjawisko działające 365 dni w roku, 24h/dobę. naprawdę trudno porównywać jego skalę z kilkoma masowymi imprezami.
jeśli więc panu łukaszowi tak zależy na zmniejszeniu korków, poprawie ogólnego poziomu życia w mieście i bardziej altruistycznej postawie, niechże zostawi swój samochód w garażu i nie blokuje nim drogi gdy ja jadę do pracy autobusem.
albo przynajmniej niech na początek skończy pisać totalne bzdury o biegaczach, rowerach i samochodach.
ja tylko kompletnie nie zgadzam się z jego argumentacją.
jeśli istnieje jakieś czysto egoistyczne zjawisko powodujące korki w moim stołecznym mieście to jest to przesadne i zbyteczne używanie prywatnych samochodów tam, gdzie można przemieścić się komunikacją miejską, lub innymi sposobami.
i to jest zjawisko działające 365 dni w roku, 24h/dobę. naprawdę trudno porównywać jego skalę z kilkoma masowymi imprezami.
jeśli więc panu łukaszowi tak zależy na zmniejszeniu korków, poprawie ogólnego poziomu życia w mieście i bardziej altruistycznej postawie, niechże zostawi swój samochód w garażu i nie blokuje nim drogi gdy ja jadę do pracy autobusem.
albo przynajmniej niech na początek skończy pisać totalne bzdury o biegaczach, rowerach i samochodach.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…