katekate pisze:
kojer nie odzywaj się do mnie
Powiem tak, nie spodziewałem się, że aż tak dobrze pójdzie. O łamaniu 22 nawet nie myślałem (miałem niewielką nadzieję, że uda się złamać 22:30).
Kontrolowałem tylko czas przy znacznikach kilometrów ustawionych przez organizatorów. Na pierwszym było 4:34, drugi był ewidentnie źle ustawiony bo w 4:02 raczej nie pobiegłem
, potem już tylko orientacyjnie patrzyłem bo zaczynałem czuć zmęczenie. Na ostatnich 400 metrach starałem się zafiniszować ale brakło sił na mocne przyspieszenie, więc niestety widziałem na zegarze uciekające 21:xx brutto (no ale netto się liczy
).
Tak czy tak zawody były rekordowe, czterech facetów poniżej 16 minut (w tym rekord trasy) i rewelacyjny wynik u kobiet czyli złamanie 17 minut.
Trasa niby płaska ale to jednak teren, więc tym lepsze wyniki.
kasia41, katekate -będziemy jutro trzymać kciuki.