
swoją przygodę z bieganiem zaczęłam trochę ponad rok temu, więc się trochę wciągnęłam xd ale ostatnio mam problem z kolanem. Zaczęło się od strzelania przy w chodzeniu po schodach, najpierw co kilka schodków a teraz doszło, że przy każdym. Po swoich pierwszych 20 km bolało mnie to kolano ale stwierdziłam, że po takim długim biegu musi coś boleć i zbagatelizowałam to. Ból powracał po prawie każdym niedzielnym dłuższym wybieganiu i trwał też dzień po. Aż pewnego dnia wyszłam sobie na 10 km i w trakcie biegu poczułam ostry ból aż mi się kolano ugięło, wtedy dopiero uznałam, że coś jest nie tak i od dobrych 2 tygodni nie biegam

Problem w tym, że ta przerwa nie pomogła, nadal czuje ból po wewnętrznej, dolnej i tylnej części kolana. I tak się zastanawiam co to może być i czy wybrać się do jakiegoś specjalisty? Jeśli tak to lepszy był by na początku ortopeda czy fizjoterapeuta? I czy ktoś może mi polecić kogoś dobrego w Krakowie?
Od razu dziękuje za pomoc
