Pierwszy bieg górski /ultra

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
misio80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 314
Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
Życiówka na 10k: 37:55
Życiówka w maratonie: 3:29
Lokalizacja: Kołaków

Nieprzeczytany post

Monika87 pisze:Hej!
Podepnę się pod ten wątek.
Wiem, że zaraz mnie pewnie zjedziecie.. ale zastanawiam się nad wystartowaniem w biegu górskim/ultra I ultramaraton magurski na dystansie 42 km 22/08/15 Pytanie czy podołam.
Jedyne długie dystanse jakie mam za sobą to półmaratony, nie mam zamiaru gnać na wynik.. chce ukończyć to w regulaminowym czasie 12 h, Pytanie czy mi się to uda.. i czy to nie zdecydowanie za wcześnie.. ?
Kolega chce też pobiec i namawia mnie ale on ma już maratony za sobą ja jeszcze nie.. po górach chodziłam wiem jak to wygląda ale nie wiem czy uda się to z "biegiem". Może nie ma tam jakiegoś mega wielkiego przewyższenia ale .. ale..
Co myślicie? Powinnam odpuścić czy spróbować?
Zeby się zmiescić w limicie nie będziesz musiała biec, moim skromnym zdaniem. To taka trochę dłuższa wycieczka górska.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kamilv
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 259
Rejestracja: 15 paź 2013, 19:31
Życiówka na 10k: 43:53
Życiówka w maratonie: 3:40:00

Nieprzeczytany post

Misio, z ust mi to wyjąłeś. Jak limit na maraton jest 12h to Monika traktuj to jako długą pieszą wyprawę. Miałaś już w górach powiedzmy ponad 10-godzinne dni? Zrób sobie takich kilka, nie 40 km, 20-25 wystarczy, niektóre odcinki przebiegaj jak się będziesz dobrze czuła. Do tego stopniowo zwiększaj kilometraż biegania, lataj więcej w terenie, po chęchach itp. Do sierpnia masz kilo czasu, przygotujesz się i łykniesz to kilka godzin przed limitem :)
wolfdog
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 17 lip 2012, 14:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid Niski

Nieprzeczytany post

Trasa 42 km Magurskiego jest łatwa. Dasz radę spokojnie. Jeśli dobrze pamiętam to będzie niewiele ponad 1000m w górę. Najbardziej w d... da Baranie (Nastavok). A potem luz. Chyba, że wkurzysz jakiegoś niedźwiadka.....
SEMPER FIDELIS
___________________________________________________
misio80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 314
Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
Życiówka na 10k: 37:55
Życiówka w maratonie: 3:29
Lokalizacja: Kołaków

Nieprzeczytany post

wolfdog pisze:Trasa 42 km Magurskiego jest łatwa. Dasz radę spokojnie. Jeśli dobrze pamiętam to będzie niewiele ponad 1000m w górę. Najbardziej w d... da Baranie (Nastavok). A potem luz. Chyba, że wkurzysz jakiegoś niedźwiadka.....
Jak wkurzy niedźwiadka to jeszcze szybciej będzie na mecie;-)
Monika87
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 17 lis 2013, 20:57
Życiówka na 10k: 10:09
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Kurczę myślałam, że otrzymam odpowiedzi typu "nie, nie jedź, nie dasz rady" ;)
Dzięki, motywacja wzrosła o 100% ;)
Tak, miałam wycieczki nawet 12 h :) zjadłam wtedy dużooo czekolady ;) i wypiłam mnóstwo wody, przewyższenie ok 1200 m - Beskid Sądecki.
To zostaje mi trenować do sierpnia :)
p.s oby tylko tych niedzwiadków nie było :szok:
MojeUltraBieganie.pl
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 22 lut 2015, 00:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Nieprzeczytany post

lukglo pisze:Dzień dobry,
mam pytanie odnośnie biegów górskich. International Goral Maraton, dystans 50km będzie dobrym pomysłem na pierwszy bieg ultra? Na razie moim najdłuższym biegiem był Silesia Maraton w tym roku. Chyba, że znacie jakiś prostszy bieg ultra odbywający się w lipcu / I tygodniu sierpnia w Beskidzie Żywieckim/Śląskim?
Pozdrawiam
Jeżeli nie biegałeś w górach nigdy to odpuść ultra i zrób sobie coś w stylu 15 do 25 km. Zaufaj mi :hej:
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nie słuchaj. 50km na pierwsze ultra ok.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
MojeUltraBieganie.pl
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 22 lut 2015, 00:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Nieprzeczytany post

zahaim pisze:Moim zdaniem kijki nie będą ci potrzebne na trasie 50km
Też tak uważam, jednakże jeżeli nie masz za dużego doświadczenia w górach to dla Twojego komfortu pokonywania trasy pod górę weź kije. Oczywiście odciążysz nogi kosztem pleców, ale czasami to jest lepsze...
MojeUltraBieganie.pl
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 22 lut 2015, 00:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:nie słuchaj. 50km na pierwsze ultra ok.
:) Nie chcę się spierać, ale uważam, że najpierw dobrze byłoby zrobić jakiś krótszy dystans w górach. Jeżeli nie zawody, to choćby dłuższe wybieganie treningowe. Zobaczy wtedy jak reaguje organizm, jak zbiegi i podbiegi, to czy kijki potrzebne, czy nie. Bieganie górskie ultra to strategia, której nie da się dobrze ustalić, jeżeli się nie ma minimum doświadczenia. Można je zdobyć na krótszych górskich dystansach przez testowanie "dręczących pytań" na własnej skórze. To jest moja subiektywna opinia, więc jeżeli macie inną to ją wcielajcie w życie i sprawdźcie na własnej skórze :)
misio80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 314
Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
Życiówka na 10k: 37:55
Życiówka w maratonie: 3:29
Lokalizacja: Kołaków

Nieprzeczytany post

MojeUltraBieganie.pl pisze:
Qba Krause pisze:nie słuchaj. 50km na pierwsze ultra ok.
:) Nie chcę się spierać, ale uważam, że najpierw dobrze byłoby zrobić jakiś krótszy dystans w górach. Jeżeli nie zawody, to choćby dłuższe wybieganie treningowe. Zobaczy wtedy jak reaguje organizm, jak zbiegi i podbiegi, to czy kijki potrzebne, czy nie. Bieganie górskie ultra to strategia, której nie da się dobrze ustalić, jeżeli się nie ma minimum doświadczenia. Można je zdobyć na krótszych górskich dystansach przez testowanie "dręczących pytań" na własnej skórze. To jest moja subiektywna opinia, więc jeżeli macie inną to ją wcielajcie w życie i sprawdźcie na własnej skórze :)
Ja biegłem 55, które się okazało 62...:)
Tak czy inaczej to bieg jest tylko z nazwy. Pod górę i tak idziesz. I na pewno na Magurach kije nie będą potrzebne - targać je dla jednego podejścia.
Poza tym krótszy dystans wymusza większe tempo, co powoduje, że można się bardziej zajechać niż na 50km :sss:
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 888
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

misio80 pisze:
MojeUltraBieganie.pl pisze:
Qba Krause pisze:nie słuchaj. 50km na pierwsze ultra ok.
:) Nie chcę się spierać, ale uważam, że najpierw dobrze byłoby zrobić jakiś krótszy dystans w górach. Jeżeli nie zawody, to choćby dłuższe wybieganie treningowe. Zobaczy wtedy jak reaguje organizm, jak zbiegi i podbiegi, to czy kijki potrzebne, czy nie. Bieganie górskie ultra to strategia, której nie da się dobrze ustalić, jeżeli się nie ma minimum doświadczenia. Można je zdobyć na krótszych górskich dystansach przez testowanie "dręczących pytań" na własnej skórze. To jest moja subiektywna opinia, więc jeżeli macie inną to ją wcielajcie w życie i sprawdźcie na własnej skórze :)
Ja biegłem 55, które się okazało 62...:)
Tak czy inaczej to bieg jest tylko z nazwy. Pod górę i tak idziesz. I na pewno na Magurach kije nie będą potrzebne - targać je dla jednego podejścia.
Poza tym krótszy dystans wymusza większe tempo, co powoduje, że można się bardziej zajechać niż na 50km :sss:
ad. biegi krótsze - biegigórskie.pl i kalendarz, w sierpniu jest bieg 15km w Brennej, obok Bielska-Białej. Wcześniej też się znajdzie bieg u nas :) UltraBeskid Sport planuje półmaraton górski w czerwcu - zapraszam :)
Na krótszym też się idzie pod górę, a przynajmniej można ;)

Goral Marathon na debiut w ultra wydaje mi się dobrym pomysłem, jednocześnie jak napisał MojeUltraBieganie.pl zgadzam się, że
przydałoby się trochę pobyć w górach - czy to samemu w ramach wycieczki biegowo-marszowej czy na krótszych zawodach.
Pisałem o tym na blogu u siebie ostatni post "jak zostać górobiegaczem", że lepiej stopniowo się adaptować.
Plusem jest i samo sprawdzenie na skórze jak to jest i nabranie pewnej pewności siebie.
Oczywiście można zrezygnować i wystartować w zawodach, your life, your decisions :)
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
zahaim
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 39
Rejestracja: 10 maja 2013, 00:49
Życiówka na 10k: 47:50
Życiówka w maratonie: 3:59:57

Nieprzeczytany post

Z doświadczenia w zeszłym roku także odradzam kije na Goral Maraton
MojeUltraBieganie.pl
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 22 lut 2015, 00:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piotr-Fit pisze: ad. biegi krótsze - biegigórskie.pl i kalendarz, w sierpniu jest bieg 15km w Brennej, obok Bielska-Białej. Wcześniej też się znajdzie bieg u nas :) UltraBeskid Sport planuje półmaraton górski w czerwcu - zapraszam :)
Na krótszym też się idzie pod górę, a przynajmniej można ;)

Goral Marathon na debiut w ultra wydaje mi się dobrym pomysłem, jednocześnie jak napisał MojeUltraBieganie.pl zgadzam się, że
przydałoby się trochę pobyć w górach - czy to samemu w ramach wycieczki biegowo-marszowej czy na krótszych zawodach.
Pisałem o tym na blogu u siebie ostatni post "jak zostać górobiegaczem", że lepiej stopniowo się adaptować.
Plusem jest i samo sprawdzenie na skórze jak to jest i nabranie pewnej pewności siebie.
Oczywiście można zrezygnować i wystartować w zawodach, your life, your decisions :)

Mamy podobne zdanie :)
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Andrzej
możesz proszę więcej napisać o tym?
Najlepiej, aby trzymać się tematu wątku tutaj: viewtopic.php?f=15&t=43162&start=75 ?

Zresztą trafiłeś z tym komentarzem, edukuję się w temacie dodatkowych ćwiczeń, dzięki za namiar na książkę.[/quote]

Tak generalnie wszystko jest w tej ksiazce, wiec nie bede sie tu madrzyl.
Ale jak zaczałem cwiczyc ( listopad 2013 ) to w sierpniu 2014 klepnałem zyciowke w maratonie nie zwiekszajac kilometrazu ( biegam regularnie Bałtycki Maraton Brzegiem Morza na bosaka) o 18 minut a po 7 dniach pojechałem do Krynicy na B7D - 67 km i ukonczyłem bez kontuzji w dobrej formie.
Cwiczenia z moich obserwacji daja pierwsze efekty gdzies po 3 - 4 miesiacach, warunkiem jest regularnosc.
Na stronie Nagora tez znajdziesz swietne cwiczenia. Wygladaja niepozornie ale jak sie okazuje wcale takie łatwe nie sa.
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
ODPOWIEDZ