Ponad 5 tys km w obuwiu-głupia statystyka

human
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 378
Rejestracja: 04 lut 2009, 10:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piaseczusetts

Nieprzeczytany post

Trochę to trwało, ale się udało :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
PKO
human
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 378
Rejestracja: 04 lut 2009, 10:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piaseczusetts

Nieprzeczytany post

Jeszcze zapiętki ...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
human
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 378
Rejestracja: 04 lut 2009, 10:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piaseczusetts

Nieprzeczytany post

i ogólny wygląd siateczki...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Keri:
W październiku, listopadzie i grudniu 2014 wychodziło mi ok.640km/m-c. Sprawdziłem swój przebieg zarejestrowany na endomondo i za cały 2014 jest to 5.555km. Nie wszystko mi się ostatnio zapisywało, bo przy mrozach i dłuższych biegach bateria nie dawała rady i telefon wyłączał się w trakcie biegu.

Wprawdzie wyczuwam delikatne pokpiwanie, ale wyjaśnię że nie planuję "dorzucania" kilometrów na wiosnę. Od stycznia wdrożyłem wreszcie plan treningowy (czyli nie robię już tylko długich wybiegań, ale nadal biegam 6 razy w tygodniu) i kilometraż zmniejszył mi się. W styczniu wyszło nieco ponad 500km, a w lutym będzie pewnie trochę mniej, bo miesiąc krótszy.

A wracając do tematu butów, to w ostatnim roku zamordowałem całkiem dwie pary i zużyłem nieco trzy inne w których biegałem okazjonalnie. Żona się śmieje, że mam więcej obuwia niż ona. Także jestem zainteresowany zakupem kapci, które wytrzymają mi 5.000km, ale jeszcze na takie nie trafiłem.
human
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 378
Rejestracja: 04 lut 2009, 10:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piaseczusetts

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ pisze: Także jestem zainteresowany zakupem kapci, które wytrzymają mi 5.000km, ale jeszcze na takie nie trafiłem.
patrz wyżej :taktak: tylko nie wiem czy jeszcze ten model można gdzieś dostać...
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ pisze:Keri:
W październiku, listopadzie i grudniu 2014 wychodziło mi ok.640km/m-c. Sprawdziłem swój przebieg zarejestrowany na endomondo i za cały 2014 jest to 5.555km. Nie wszystko mi się ostatnio zapisywało, bo przy mrozach i dłuższych biegach bateria nie dawała rady i telefon wyłączał się w trakcie biegu.

Wprawdzie wyczuwam delikatne pokpiwanie, ale wyjaśnię że nie planuję "dorzucania" kilometrów na wiosnę. Od stycznia wdrożyłem wreszcie plan treningowy (czyli nie robię już tylko długich wybiegań, ale nadal biegam 6 razy w tygodniu) i kilometraż zmniejszył mi się. W styczniu wyszło nieco ponad 500km, a w lutym będzie pewnie trochę mniej, bo miesiąc krótszy.

A wracając do tematu butów, to w ostatnim roku zamordowałem całkiem dwie pary i zużyłem nieco trzy inne w których biegałem okazjonalnie. Żona się śmieje, że mam więcej obuwia niż ona. Także jestem zainteresowany zakupem kapci, które wytrzymają mi 5.000km, ale jeszcze na takie nie trafiłem.

Oczywiście, że jest kilkadziesiąt osób w Polsce robiące taki kilometraż. Nawet osobiście znam kilku, ale to są autentycznie wyjątki z wyjątków. Dodatkowo piszę o osobach, które dzięki takiemu treningowi mają więcej niż ponadprzecietne wyniki.
Dlatego poproszę o autograf :ble:
I życzę sukcesów.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Niestety wyniki mam póki co dość przeciętne (tzn. przeciętne amatorskie).

Ale jeśli będzie okazja się kiedyś spotkać, to oczywiście masz u mnie autograf :)
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ pisze:Niestety wyniki mam póki co dość przeciętne (tzn. przeciętne amatorskie).

Ale jeśli będzie okazja się kiedyś spotkać, to oczywiście masz u mnie autograf :)
Jeżeli Twoje życiówki z profilu są w miarę aktualne, to przy takim kilometrażu, one nie są dość przeciętne. One są tak słabe, że powinieneś się zastanowić jak dużą krzywdę sobie robisz takim nabijaniem kilometrów.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

brujeria:
Mocno odbiegamy od wątku.
Dychę przebiegłem na wczorajszym treningu w 38:40. Przygotowuję się do wiosennego maratonu poniżej 3h.
Wyniki jak wyniki. W końcu jestem amatorem z dwuletnim stażem. Zacząłem po czterdziestce, więc realnie rzecz oceniając cudów nie mogę się spodziewać. Demonem szybkości już nie zostanę.

Szczęśliwie nie nękają mnie kontuzje i nie czuję się przemęczony. O jakiego rodzaju krzywdzie mówisz?
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ pisze:brujeria:
Mocno odbiegamy od wątku.
Dychę przebiegłem na wczorajszym treningu w 38:40. Przygotowuję się do wiosennego maratonu poniżej 3h.
Wyniki jak wyniki. W końcu jestem amatorem z dwuletnim stażem. Zacząłem po czterdziestce, więc realnie rzecz oceniając cudów nie mogę się spodziewać. Demonem szybkości już nie zostanę.

Szczęśliwie nie nękają mnie kontuzje i nie czuję się przemęczony. O jakiego rodzaju krzywdzie mówisz?
Nie do końca rozumiem, co ma wspólnego rozmawianie o "szybkości" przy tempach w granicach 3:50 na km? To jest wytrzymałość tempowa, którą osiągamy właściwym treningiem. Problemy w jej utrzymaniu przez dłuższy dystans przy tak masakrycznym kilometrażu świadczą o tym, że trening jest niewłaściwy, a Twój organizm źle reaguje na taki kilometraż.
Nie mówimy więc o bieganiu 400 metrów poniżej minuty, co może być z naszej perspektywy rozumiane jako szybkość.

Faktem, jest że to OT, ale moim zdaniem dużo ciekawszy niż oglądanie starych butów. :usmiech:
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Rozumiem, że chodzi ci o to, iż trening nie jest optymalny.
Pewnie masz rację.

Niemniej po dwóch latach człapania zabrałem się wreszcie za plan treningowy i już samo to traktuję jako zwycięstwo ducha nad materią. Miałem duże wewnętrzne opory żeby zmusić się do interwałów (dla odmiany biegi ciągłe bardzo lubię).
Jestem niezmiernie ciekawy jakie postępy uda się osiągnąć.

A żeby nie było całkiem OT. W ubiegłe wakacje biegałem trochę w FiveFingers'ach. Niezwykłe doświadczenie. Po sezonie nie zauważyłem żeby podeszwa widocznie zużyła się. I może to jest właśnie sposób na oszczędności? Biegając boso wystarczy zainwestować w pumeks, proszek i przyzwoita szczoteczkę do stóp.
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

Centrum Biegowe ERGO pisze:Jeśli ktoś ląduje na przedniej części stopy, używa jako amortyzacji własnych ścięgien i mięśni i biega w butach bliskich minimalizmowi, to problem zużycia amortyzacji dla niego nie istnieje. Autor wątku napisał, że jego but z tym ogromnym przebiegiem to Cumulus, czyli but jednak z grupy butów klasycznych, nieminimalistycznych, dobrze amortyzowanych, ze sporym dropem, głównie dla piętolądowaczy.

Producenci, różni, dość zgodnie oceniają zadowalający poziom amortyzacji klasycznych butów biegowych na 800-1000 km. Z pewnością jest w tym trochę marketingu i zachęcenia biegaczy do częstszej wymiany butów biegowych, ale tak naprawdę jeśli ktoś ląduje na pięcie, to dużo więcej niż 1000 km w jednych butach biegać nie powinien, bo przy zaklepanej amortyzacji zaczną mu się stawy boleśnie odzywać. Co innego przy lądowaniu na śródstopiu, tu zaklepanie pianki (czy czegoś jeszcze dodatkowego w podeszwie) jest bez znaczenia. Na długość utrzymywania się zadowalającego poziomu amortyzacji ma wpływ kilka czynników: waga biegacza, twardość podłoża, technika biegu (czy równomiernie rozkładamy na podeszwę obciążenia, czy walimy punktowo w piętę), długość kroku itp. Jeszcze jedna rzecz - wraz z przebiegiem buty często się coraz bardziej deformują, co może sprzyjać kontuzjom.

Sam w moich najbardziej ulubionych butach znacznie przekraczam teoretyczny przebieg producentów, ale robię to na własną odpowiedzialność. Dla mnie sposobem na zastąpienie zużytej amortyzacji jest unikanie twardych nawierzchni w treningu, staram się też za ostro w podłoże z pięty nie walić. To, jak wszystko inne, nasza osobista decyzja, nikt nie zmusza do konkretnej liczby kilometrów w jednych butach.

Pozdrawiam
Jang
Faktycznie, ja nie biegam z pięty, te buty miały dużą amortyzację na początku, biegam bardziej z przodu stopy, lecz sprawdzając podeszwy to jest lekkie obtarcie po zewnętrznej stronie pięty. Biegam raczej po parku/lesie, ale bywają drogi asfaltowe np na dobiegnięcie do parku i powrót, przy wadze 83kg

Takie buciki, wytrzymałe nawet, nie długo za pewne będę kleił taśmą, aby mi palce nie wyszły :)
Kupiłem już nowe buty Saucony Kinvara 5 :) Ale nadal będę śmigał w cumulusach np po deszczu czy po błocie :)
Ostatnio zmieniony 26 mar 2015, 13:11 przez Sacre, łącznie zmieniany 1 raz.
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

W sklepie testowałem 'ON' swiss enginees, z poduszkami, nie znałem tej firmy, więc nie brałem.
Ostatnio zmieniony 26 mar 2015, 13:14 przez Sacre, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale dziady. To już lumpy chodzą po śmietnikach w asicsach w lepszym stanie :hahaha:
Niektórzy jak widać są tak oszczędni, że aż żal patrzeć :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

Dokładnie, zabytek, nie długo do muzeum pójdą :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ