Poznań
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Piękna rozpiska trenerze, jak wzór zadziała to będzie ciasno na mecie.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wyniki biegu wstawiłem na pierwszej stronie. Zawody w taktycznym szacowaniu możliwości własnych i zająca (w tym wypadku orso82) wygrał Crocodil. Trochę to niesprawiedliwe, bo bliźniaki jednojajowe nigdy nie przecinają pępowiny, ale brawo. W nagrodę jutro polecisz za rowerem. Równym, mocnym tempem i pod czujnym okiem. Reszta albo nadmiernie przeszacowała możliwości zająca, albo własne.
Najbardziej zadowolony jestem z postępów na technicznym podbiegu. Jak widać zły dotyk działa i mam zamiar go kultywować. Trener jest jak dobry wujek. Poklepie, uszczypnie i zawodnik od razu wskakuje na właściwe tory edukacji ruchowej.
Zdjęcia z zajęć później wrzucę.
Najbardziej zadowolony jestem z postępów na technicznym podbiegu. Jak widać zły dotyk działa i mam zamiar go kultywować. Trener jest jak dobry wujek. Poklepie, uszczypnie i zawodnik od razu wskakuje na właściwe tory edukacji ruchowej.
Zdjęcia z zajęć później wrzucę.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Trener chodzi własnymi ścieżkami i czasem wyjmuje z tylnej kieszeni cyrkiel, gdy wymierza zawodnikom karny dystans. Mila to mila i bez dyskusji.
Tak było dzisiaj:
rozgrzewkowa runda, na podgrzanie opon, ostatnie wskazówki taktyczne przed pościgiem i wyznaczenie indywidualnych przerw.
Seledynowy zając miał dziś zaciekłych prześladowców już od startu.
Wściekłą sforę trzymał na postronku tylko stoper, ale jak już ostro poszli, to trener dostał po twarzy - chciałbym powiedzieć wiosennym wiaterkiem, ale niestety śliną...
Końcówka.
Przegrupowanie i zajęcia techniczno-manualne z przewagą manualnych.
Na koniec trener wyjaśniał, że zły dotyk jest przykry tylko dla nieposłusznych zawodników.
Tak było dzisiaj:
rozgrzewkowa runda, na podgrzanie opon, ostatnie wskazówki taktyczne przed pościgiem i wyznaczenie indywidualnych przerw.
Seledynowy zając miał dziś zaciekłych prześladowców już od startu.
Wściekłą sforę trzymał na postronku tylko stoper, ale jak już ostro poszli, to trener dostał po twarzy - chciałbym powiedzieć wiosennym wiaterkiem, ale niestety śliną...
Końcówka.
Przegrupowanie i zajęcia techniczno-manualne z przewagą manualnych.
Na koniec trener wyjaśniał, że zły dotyk jest przykry tylko dla nieposłusznych zawodników.
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś trener zaprosił mnie niby na ćwiczenia, niby na herbatkę, ale później okazało się co było prawdziwym zamiarem. Zły dotyk w łydce czuję do teraz .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 584
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Wiem że nasz treneiro nie przepada za tym żeby obciążać się elektroniką ale trafiłem na ciekawy temat w dziale TECHNO i pomyślałem że warto dać znać znajomym BBL-owiczom i Oreganowcom
Aktualnie jest świetna przecena w Decathlonie na Akcelerometr ONmiles Pod GEONAUTE. Za 49,99 można kupić foot pod który według wszelkich znaków na niebie i ziemi elektronicznie jest tym samym co SDM4 od Garmina kosztujący od 278 wzwyż. Akcelerometr korzysta z protokołu ANT+ i powinien bez problemu współpracować z wszystkimi Garminami.
Aktualnie jest świetna przecena w Decathlonie na Akcelerometr ONmiles Pod GEONAUTE. Za 49,99 można kupić foot pod który według wszelkich znaków na niebie i ziemi elektronicznie jest tym samym co SDM4 od Garmina kosztujący od 278 wzwyż. Akcelerometr korzysta z protokołu ANT+ i powinien bez problemu współpracować z wszystkimi Garminami.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
W sobotę oregano w ramach rozgrzewki przed startem w gp. Godzina 9:45 na stadionie. W niedzielę pobiegamy trochę w Tucznie - 11km. Po drodze trening na czucie sprężyny w miękkim runie. Tak żeby potem run był szybszy. W kolejną sobotę proponuję ponownie Browarną Milę i techniczne podbiegi.
--------------------
Edit:
Wstawiłem wyniki z ostatniego gp. W sobotę Browarna Mila. Zapraszam, jak zwykle o 9:30.
--------------------
Edit:
Wstawiłem wyniki z ostatniego gp. W sobotę Browarna Mila. Zapraszam, jak zwykle o 9:30.
- spietrza
- Stary Wyga
- Posty: 186
- Rejestracja: 27 cze 2014, 11:09
- Życiówka na 10k: 48:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
@yacool rozumiem że 21.02 podbiegi będą w treningu ?
Jeśli tak masz następnego amatora.
Jeśli tak masz następnego amatora.
Triathlon to moje hobby
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nie ograniczam się do jednego rodzaju treningu. Celem jest szybsze bieganie, a podbiegi to tylko jeden z elementów prowadzących do niego. Łączę to z zabawą biegową na trudnej pętli. Na 21 zaplanowałem 5xBPG na ponad 200 metrach, a potem ZB 5x(3'/3').
- spietrza
- Stary Wyga
- Posty: 186
- Rejestracja: 27 cze 2014, 11:09
- Życiówka na 10k: 48:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Rozumiem, że nie tylko podbiegi bo co to by był za nudny trening Ale termin który podałem ( 21.02 ) to jest ten dzień, zgadza się ??
Triathlon to moje hobby
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tak. Trochę mi to koliduje z maratonem w Tokio, ale sprężę się.
-----------------------
Edit:
Bieg na dochodzenie wygrał puchacz, który najlepiej oszacował tempo. Dodam, że spóźnił się na zajęcia, nie zdążył na rozgrzewkę i nie ogolił, czyli tak jak wstał tak poleciał. Może to jest metoda na wygrywanie Browarnej Mili...
Dzisiaj nieco lepszy wynik padł, bo z zakresu niebieskiej strefy. Szkoda, że koledzy Szymek z Majkiem tak korespondencyjnie rywalizują. W marcu, tydzień po ostatnim gp proponuję też ostatnie zawody na Browarnej. Może zbierze się mocniejsza stawka na zakończenie sezonu zimowego. Zapraszam.
-----------------------
Edit:
Bieg na dochodzenie wygrał puchacz, który najlepiej oszacował tempo. Dodam, że spóźnił się na zajęcia, nie zdążył na rozgrzewkę i nie ogolił, czyli tak jak wstał tak poleciał. Może to jest metoda na wygrywanie Browarnej Mili...
Dzisiaj nieco lepszy wynik padł, bo z zakresu niebieskiej strefy. Szkoda, że koledzy Szymek z Majkiem tak korespondencyjnie rywalizują. W marcu, tydzień po ostatnim gp proponuję też ostatnie zawody na Browarnej. Może zbierze się mocniejsza stawka na zakończenie sezonu zimowego. Zapraszam.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 25 gru 2010, 12:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Że nieogolony, to mało powiedziane. W zimie brodacze mają o tyle lepiej, że siarczyste mrozy nie powodują przywierania wywalonego jęzora do podbródka. Chociaż trzeba powiedzieć szczerze, że dzisiejsza pogoda była daleka od ekstremalnej. Tak, dobrze oszacowałem swoją mizerną formę po 2 miesiącach czynnego niebiegania. Bez rozgrzewki i stylówy w rodzaju biegania na śródstopiu czy permanentnym odkręceniu manetki. Dobrze, że druga część zajęć na podbiegu dosyć dosadnie przypomina mi jak bardzo nie jestem czarny.
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
O ile mnie mózg nie zawodzi, szanowny trenerze, to wtedy jest Maniacka Dziesiątka, w której wielu kadrowiczów będzie startować.yacool pisze: W marcu, tydzień po ostatnim gp proponuję też ostatnie zawody na Browarnej. Może zbierze się mocniejsza stawka na zakończenie sezonu zimowego. Zapraszam.
- blackfish
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 483
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29
PS. Nie chce ktoś odkupić pakietu (bez koszulki)? Ja niestety nie będę mógł pobiecMikeWeidenbaum pisze:O ile mnie mózg nie zawodzi, szanowny trenerze, to wtedy jest Maniacka Dziesiątka, w której wielu kadrowiczów będzie startować.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Coraz więcej i coraz większe są te biegi, które dawno już przekroczyły swoją masę krytyczną i straszą w kalendarzu.
A miało być tak fajnie...
A miało być tak fajnie...