fotman- 400m [zapraszam do komentowania]
Moderator: infernal
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Rolli, wszystkie podane czasy są mierzone "na postawienie".(oczywiście za wyjątkiem 400m).
I żebyśmy się dobrze rozumieli, czy uważasz, że np. trening 5x300m p.7', 87,5% jesteś w stanie biegać szybciej niż w moje 44,6s bo twoje PB na 300m jest lepsze? Czy może jesteś w stanie biegać ten trening na wyższej intensywności (tj. np. na 92,5%) mimo, że twoje PB na 300m jest gorsze niż moje?
Kiedyś śledziłem twoje opisy treningów, które wykonujesz. Miałem wrażenie, że jesteś typem, który trenerzy często określają "mistrzem treningu". Po prostu wkładasz niewspółmiernie dużo wysiłku w trening i nie starcza ci mocy na zawody. Ale nie jestem biegły w treningu średniodystansowym, więc mogę się mylić. Ale jak pogrzebiesz w zapiskach Clyda Harta, to zauważysz, że on trenuje zawodników od 200m do 400m. Jego metody w stosunku do zawodników specjalizujących się w tak skrajnie różnych specjalnościach jakoś dramatycznie nie różnią się od siebie.
Może warto stosować się do zasady, że "lepiej lekko niedotrenować, niż odrobinę przetrenować".
Co do szybkości w wieku emeryckim, to moim zdaniem jedyną drogą do progresu (w moim przypadku podtrzymania) jest siła ciężka. Mam na to dowód- ja sam. Mimo regularnego treningu, nie mogłem złamać 12,5s na 100m ("na postawienie"). Po wdrożeniu regularnego treningu siły ciężkiej bez problemu osiągam 12,1s.
Żeby było zabawniej, nie przełożyło się to na wyniki na 300m i 400m.
I bynajmniej nie wprowadziłem treningu siły w miejsce wytrzymałości. Z tego można wywnioskować, że siła poprawiła moją dynamikę, ale stępiła wytrzymałość szybkościową. Ale to może być też zbyt pochopny wniosek.
Adam, mocno upraszczasz. Rzeczywiście pozornie wytrzymałość łatwiej wypracować niż szybkość, ale w każdym przypadku w pewnym momencie dochodzimy do ściany, która nazywa się "talent".
Johnny, dzięki za ciepłe słowa. Do zobaczenia w Toruniu.
I żebyśmy się dobrze rozumieli, czy uważasz, że np. trening 5x300m p.7', 87,5% jesteś w stanie biegać szybciej niż w moje 44,6s bo twoje PB na 300m jest lepsze? Czy może jesteś w stanie biegać ten trening na wyższej intensywności (tj. np. na 92,5%) mimo, że twoje PB na 300m jest gorsze niż moje?
Kiedyś śledziłem twoje opisy treningów, które wykonujesz. Miałem wrażenie, że jesteś typem, który trenerzy często określają "mistrzem treningu". Po prostu wkładasz niewspółmiernie dużo wysiłku w trening i nie starcza ci mocy na zawody. Ale nie jestem biegły w treningu średniodystansowym, więc mogę się mylić. Ale jak pogrzebiesz w zapiskach Clyda Harta, to zauważysz, że on trenuje zawodników od 200m do 400m. Jego metody w stosunku do zawodników specjalizujących się w tak skrajnie różnych specjalnościach jakoś dramatycznie nie różnią się od siebie.
Może warto stosować się do zasady, że "lepiej lekko niedotrenować, niż odrobinę przetrenować".
Co do szybkości w wieku emeryckim, to moim zdaniem jedyną drogą do progresu (w moim przypadku podtrzymania) jest siła ciężka. Mam na to dowód- ja sam. Mimo regularnego treningu, nie mogłem złamać 12,5s na 100m ("na postawienie"). Po wdrożeniu regularnego treningu siły ciężkiej bez problemu osiągam 12,1s.
Żeby było zabawniej, nie przełożyło się to na wyniki na 300m i 400m.
I bynajmniej nie wprowadziłem treningu siły w miejsce wytrzymałości. Z tego można wywnioskować, że siła poprawiła moją dynamikę, ale stępiła wytrzymałość szybkościową. Ale to może być też zbyt pochopny wniosek.
Adam, mocno upraszczasz. Rzeczywiście pozornie wytrzymałość łatwiej wypracować niż szybkość, ale w każdym przypadku w pewnym momencie dochodzimy do ściany, która nazywa się "talent".
Johnny, dzięki za ciepłe słowa. Do zobaczenia w Toruniu.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie bardzo zrozumiałem o co chodzi.fotman pisze:Rolli, wszystkie podane czasy są mierzone "na postawienie".(oczywiście za wyjątkiem 400m).
I żebyśmy się dobrze rozumieli, czy uważasz, że np. trening 5x300m p.7', 87,5% jesteś w stanie biegać szybciej niż w moje 44,6s bo twoje PB na 300m jest lepsze? Czy może jesteś w stanie biegać ten trening na wyższej intensywności (tj. np. na 92,5%) mimo, że twoje PB na 300m jest gorsze niż moje?
Ja wiem ze ty się trzymasz tempa wyliczonego z PB. Ale mi chodzi o to, ze tylko ostatnie, szybkie treningi bym nie dal rady. Czy to 87,5 czy 92,5 sam nie wiem, bo nigdy 300 nie biegłem... ale 6x43s nie powinno być problemow.
Jeżeli chodzi o mistrza treningu... niestety tego nie da się zmienić, nawet po 12 latach. Juz przed paroma latami to zaakceptowałem i nie próbuję tego zmienić. Jako ze znam bardzo dużo takich, co tak trenują (oczywiście mało kto się do tego przyznaje) i mam jako takie osiągnięcia, pomimo tego ze jestem mistrzem treningu, trenuje tak dalej... i to mi sprawia bardzo duza przyjemność.
Ja przypuszczam ze dużo wniosłem z LD...
Znasz ta różnice?
Zawodnik LD pyta trenera: muszę naprawdę zrobić dzisiaj wolne? Ja myślę ze 2 treningi akurat dzisiaj były by lepsze.
Zawodnik MD pyta: muszę tak długo biegać? Ja bym wolał dzisiaj tylko szybko.
Sprinter pyta:... nic nie pyta. Nie przyszedł na trening bo teraz 2 dni mu się nie chce.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
No, z tym 6x300m w 43s, to szacun.Rolli pisze:ale 6x43s nie powinno być problemow.
pomimo tego ze jestem mistrzem treningu, trenuje tak dalej... i to mi sprawia bardzo duza przyjemność.
Jak byłem piękny i młody trener zaaplikował mi trening 3x2x300m p. 2'/4' po 41s (czyli ok. 85%)- z tego co pamiętam, ostatniego odcinka nie dałem rady. A biegałem wtedy regularnie 49s/400m.
Co do trenowania wg tego, co się lubi, to zgoda. Tym się różni amator od wyczynowca, że może robić to, co sprawia mu przyjemność.
Dla mnie takim treningiem niezbyt sensownym z punktu widzenia sprintera jest bieganie fartleków. Ale biegam je przez ok. 4-5 miesięcy w roku bo je lubię.
Wracając jeszcze do wyników weterańskich, to pod tym adresem można sobie je poprzeglądać. 400m M45 zdominowane przez Amerykanów.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
W przedostatnia niedziele biegłem 800 i 3000 na mistrzostwach weteranów NRW (tu są biegi weteranów dużo bardziej popularne, jak w Polsce) i będę prawdopodobnie wracał na dłuższe dystansy. (800m trzecie, 3000 pierwsze miejsce)
Mnie dziwi trochę twoje podejście czysto sprinterskie do tych 400m. Ja bym dodał trochę szybkich biegów na 2-3km. Ostatnio pościłem jednego z moich 800-metrowcow na 400: bez treningu, z brzydkim stylem i z 0,5s straty na starcie wyciągnął 54,10. Oczywiście nie da się porównywać starych i młodych kości... ale?
Mnie dziwi trochę twoje podejście czysto sprinterskie do tych 400m. Ja bym dodał trochę szybkich biegów na 2-3km. Ostatnio pościłem jednego z moich 800-metrowcow na 400: bez treningu, z brzydkim stylem i z 0,5s straty na starcie wyciągnął 54,10. Oczywiście nie da się porównywać starych i młodych kości... ale?
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Zamierzam trochę napisać o tym, na jakich podstawach opieram swój trening.
Powiem tylko, że amerykańska szkoła treningu 400m całkowicie odrzuca długie biegi. Oni nawet nie truchtają na rozgrzewce!
Europejska szkoła jest nieco inna. Prawdopodobnie ze względu na brak talentów szybkościowych.
Ciężko mi się ustosunkować do wyniku twojego biegacza. Zbyt mało danych. Ale biorąc pod uwagę, że ja mając 16 lat, po mikrym treningu skoczka w dal, wykręciłem w pierwszym biegu 53,2s, to 54s dla wybieganego chłopaka nie jest wielkim wyczynem.
400m to jednak sprint. Aby pobiec 45s nie można biegać setki powyżej 11s. Oczywiście, ośmiusetmetrowiec też musi być szybki. Ci z czuba ganiają 45-46s/400m. Pewnie nie pobiegną setki poniżej 11s, ale ich wydolność to inna bajka.
Powiem tylko, że amerykańska szkoła treningu 400m całkowicie odrzuca długie biegi. Oni nawet nie truchtają na rozgrzewce!
Europejska szkoła jest nieco inna. Prawdopodobnie ze względu na brak talentów szybkościowych.
Ciężko mi się ustosunkować do wyniku twojego biegacza. Zbyt mało danych. Ale biorąc pod uwagę, że ja mając 16 lat, po mikrym treningu skoczka w dal, wykręciłem w pierwszym biegu 53,2s, to 54s dla wybieganego chłopaka nie jest wielkim wyczynem.
400m to jednak sprint. Aby pobiec 45s nie można biegać setki powyżej 11s. Oczywiście, ośmiusetmetrowiec też musi być szybki. Ci z czuba ganiają 45-46s/400m. Pewnie nie pobiegną setki poniżej 11s, ale ich wydolność to inna bajka.
Ostatnio zmieniony 22 sty 2015, 15:05 przez fotman, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
150 lat w zdrowiu!!
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Dziękuję.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Pamiętam z treningu M.J., ze on tez dużo biegał krótkich szybkich wybiegań na 3-4 mile w 3:30/3:40. Nawet do 8x w tygodniu w okresie wstępnym i to biegał aż do sezonu, tylko ze 4-5x w tygodniu, jako luźne wybiegania.
Oczywiście to nie ma być żadna krytyka, tylko raczej pytanie.
Ja znam z MD, ze zawodnicy:
short->long
long->short
albo tylko tempo startowe,
w zależności od typu zawodnika.
Oczywiście to nie ma być żadna krytyka, tylko raczej pytanie.
Ja znam z MD, ze zawodnicy:
short->long
long->short
albo tylko tempo startowe,
w zależności od typu zawodnika.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Rolli, znam dwie główne publikacje, gdzie jest mowa o treningu MJ:
USATF
ISKRA
Nie znalazłem tam takich informacji. Biegi ciągłe w stałym tempie 2-3 mile i fartleki 20min. owszem, ale w okresie jesiennym, w sobotę i niedzielę. Przy czym niedzielne bieganie było nieobowiązkowe. Przy założeniu, że w sobotę jest start w zawodach, w niedzielę Clyde Hart sugeruje 20min. swobodnego biegu.
O intensywności ani słowa. Z kontekstu można wnioskować, że raczej chodzi o luźne bieganie.
USATF
ISKRA
Nie znalazłem tam takich informacji. Biegi ciągłe w stałym tempie 2-3 mile i fartleki 20min. owszem, ale w okresie jesiennym, w sobotę i niedzielę. Przy czym niedzielne bieganie było nieobowiązkowe. Przy założeniu, że w sobotę jest start w zawodach, w niedzielę Clyde Hart sugeruje 20min. swobodnego biegu.
O intensywności ani słowa. Z kontekstu można wnioskować, że raczej chodzi o luźne bieganie.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Dzięki za lekturę... poczytam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Biegasz takie odcinki WT w Nike Free? Dlaczego nie w kolcach. To daje stabilniejsze ustawianie stopy i lepsze odbicie. Oczywiście te temperatury są na takie treningi mordercze.fotman pisze: 3. ŚR. 4.02.2015.- poranny zestaw ST 60s/40/14; trening (wytrzymałość tempowa):
• Czas trwania: 45min
• Miejsce: chodnik koło stadionu LA żużlowego
• Obuwie: Nike Free 3.0 V3
• Warunki: -2stC, bezwietrznie, świeża warstwa ok. 1cm śniegu leżąca na zmrożonym chodniku
• Zawartość: bieg ’08s, gimnastyka 10’, ćw. bieżne 10’, 4x300m p.2’ (zał. 75-77,5%- 51s), trucht 3’20s
Czasy odcinków: 53,1 - 52,7 – 52,1 - 51,9s śr. 52,45s
• KOMENTARZ: Po wczorajszych lekkich roztopach, dzisiejszej nocy powrócił mróz (-6st.C) i chodniki zamarzły. Na to spadł biały puch i mój trening stał się koszmarkiem. Nie dość, że byłem totalnie osłabiony dwoma ostatnimi treningami (zwłaszcza buntowały się mięśnie brzucha), to jeszcze śliskie podłoże nie dawało odbicia. Miałem biegać o 1s szybciej niż tydzień temu, a wyszło pół sekundy wolniej. Do tego znów zabrakło mi czasu na potreningowy stretching- drugi dzień z rzędu. Słabo z higieną.
Ostatnio dla porównania biegłem w hali 4x400 jako tempo zmienne (50-50) z 6'P w 59, 59, 60, 61
Ale ja jestem aktualnie już w fazie przedstartowej.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
No, no, no- moc jest z tobą. 60s to dla mnie ok. 90%. Do takich intensywności dochodzę w maju. To jest też okres przedstartowy dla mnie. Wtedy mam w planie bieganie 4x300m p.8' na 90% czyli 43s. Wszystko się zgadza: jako sprinter biegam w analogicznym okresie nieco krótsze odcinki z dłuższą przerwą.
Nike Free w zaistniałej sytuacji były butami z najlepszą przyczepnością.
To nie jest dla mnie czas na bieganie w kolcach. Po pierwsze przy intensywnościach ok.75% nie bardzo ma to sens. Po drugie moje achillesy źle reagują na kolce, więc ograniczam bieganie w kolcach do minimum. Zaczynam na początku kwietnia od jednego treningu w tygodniu (tempo) i tylko w ostatnim miesiącu przed startem dorzucam drugi trening w tygodniu (szybkość). Ostatnie dwa tygodnie przed startem unikam kolców- odpoczywam i robię jedno tempo w butach oraz namiastkę szybkości boso, lub ewentualnie w kolcach, po trawie.
Mimo, że cały czas biegam na treningach w butach o zerowym dropie lub boso i wciąż pracuję nad mięśniami łydek, to założenie kolców bardzo mocno obciąża moje achillesy.
Nike Free w zaistniałej sytuacji były butami z najlepszą przyczepnością.
To nie jest dla mnie czas na bieganie w kolcach. Po pierwsze przy intensywnościach ok.75% nie bardzo ma to sens. Po drugie moje achillesy źle reagują na kolce, więc ograniczam bieganie w kolcach do minimum. Zaczynam na początku kwietnia od jednego treningu w tygodniu (tempo) i tylko w ostatnim miesiącu przed startem dorzucam drugi trening w tygodniu (szybkość). Ostatnie dwa tygodnie przed startem unikam kolców- odpoczywam i robię jedno tempo w butach oraz namiastkę szybkości boso, lub ewentualnie w kolcach, po trawie.
Mimo, że cały czas biegam na treningach w butach o zerowym dropie lub boso i wciąż pracuję nad mięśniami łydek, to założenie kolców bardzo mocno obciąża moje achillesy.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Rozumie...
Tez robię przerwę z kolcami. Jednak jak biegamy szybsze odcinki na zamarzniętej bieżni zakładamy tez kolce. Za duże ryzyko żeby sobie skręcić kostkę.
Na szczęście mam 2 LA-hale w pobliżu.
Tez robię przerwę z kolcami. Jednak jak biegamy szybsze odcinki na zamarzniętej bieżni zakładamy tez kolce. Za duże ryzyko żeby sobie skręcić kostkę.
Na szczęście mam 2 LA-hale w pobliżu.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Hala lekkoatletyczna pod ręką to super sprawa.
W Gdańsku jest hala na AWFiS, ale ciężko w niej biegać coś dłuższego, bo to wąska kiszka- ok. 150m długości (końcówka zajęta przez zeskok do tyczki), a szeroka na 6 torów.
Ponieważ nie startuję na hali, rzadko się zdarza zbieg okoliczności w postaci zlodzonego tartanu i wysokiej intensywności treningu. Przy niskiej intensywności nie boję się poślizgów. Raczej denerwuję się nieporównywalnością osiąganych w takich warunkach czasów.
W ostatnią niedzielę odpuściłem trening tempowy- tego dnia jedynym ratunkiem byłaby hala. Na stadionie leżała na odcinku 200m skorupa 2-3cm nierównego lodu a na tym jeszcze śnieg. Kolce by nic nie pomogły.
W Gdańsku jest hala na AWFiS, ale ciężko w niej biegać coś dłuższego, bo to wąska kiszka- ok. 150m długości (końcówka zajęta przez zeskok do tyczki), a szeroka na 6 torów.
Ponieważ nie startuję na hali, rzadko się zdarza zbieg okoliczności w postaci zlodzonego tartanu i wysokiej intensywności treningu. Przy niskiej intensywności nie boję się poślizgów. Raczej denerwuję się nieporównywalnością osiąganych w takich warunkach czasów.
W ostatnią niedzielę odpuściłem trening tempowy- tego dnia jedynym ratunkiem byłaby hala. Na stadionie leżała na odcinku 200m skorupa 2-3cm nierównego lodu a na tym jeszcze śnieg. Kolce by nic nie pomogły.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- krzysztof
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 30 lip 2002, 14:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdansk
Wielki szacun za takie inzynierskie rozpisanie treningu, trzymam kciuki i kibicuje.
Skad sie wziela np intensywnosc 75% odcinkow 300m w danym cyklu? a nie np 85%?
Doswiadczenia z przeszlych lat czy przyjecie jakiegos systemu treningow ?
Druga rzecz - sa 2 typy 400metrowcow : przedluzeni sprinterzy i skroceni wytrzymalosciowcy tak sobie mysle czy
nie warto byloby pewnego roku zrobic eksperyment i zmienic trening z bardziej sprinterskiego (taki masz chyba teraz)
na bardziej wytrzymalosciowy . Bazuje na Twoich osiagach i odczuciach z treningow biegowych : np. fartleki.
Moze rekord na 800m jest jeszcze bardziej w zasiegu ?
pozdrowionka, krzysiek,
Skad sie wziela np intensywnosc 75% odcinkow 300m w danym cyklu? a nie np 85%?
Doswiadczenia z przeszlych lat czy przyjecie jakiegos systemu treningow ?
Druga rzecz - sa 2 typy 400metrowcow : przedluzeni sprinterzy i skroceni wytrzymalosciowcy tak sobie mysle czy
nie warto byloby pewnego roku zrobic eksperyment i zmienic trening z bardziej sprinterskiego (taki masz chyba teraz)
na bardziej wytrzymalosciowy . Bazuje na Twoich osiagach i odczuciach z treningow biegowych : np. fartleki.
Moze rekord na 800m jest jeszcze bardziej w zasiegu ?
pozdrowionka, krzysiek,
Run Forrest Run