Kalenji -TUNING
- yotomeczek
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 07 lut 2015, 23:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Który model lepiej wziąc pod nóż:
http://www.decathlon.pl/ekiden-one-man- ... ml#v204433
czy
http://www.decathlon.pl/buty-do-biegani ... l#v1372506
??
http://www.decathlon.pl/ekiden-one-man- ... ml#v204433
czy
http://www.decathlon.pl/buty-do-biegani ... l#v1372506
??
"Urodzeni Biegacze" - moja inspiracja
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Oba modele są bardzo wdzięcznym surowcem. 1-ki są nieco węższe w części śródstopia. Będą więc lepiej leżeć komuś z wąską stopą.
- yotomeczek
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 07 lut 2015, 23:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I tak musze przymierzyć żeby trafić mój rozmiar (27,5cm rozmiar wkładki).yacool pisze:Oba modele są bardzo wdzięcznym surowcem. 1-ki są nieco węższe w części śródstopia. Będą więc lepiej leżeć komuś z wąską stopą.
Zaczynam przygodę z bieganiem i potrzebuję tanie fajne butki do biegania na śródstopę a nie na piętę
Teraz śmigam w jakichś pumkach z cienką podeszwą i minimalnym dropem.
A czy ten model też sprawdza się w tuningu (zaletą są różne dostępne kolory).
http://www.decathlon.pl/ekiden-one-plus ... ml#v204461
Białe kalenji Ekiden 50 mam w stanie agonalnym (były do chodzenia) i drop sporo za duży dla mnie
"Urodzeni Biegacze" - moja inspiracja
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Skutecznie biegać na śródstopę potrafi niewielu ludzi na świecie. Reszta biega nieskutecznie, albo wali z pięty i rodzaj butów ma praktycznie znikomy wpływ na ten stan rzeczy. Trend jednak rośnie w siłę i nie zdziwiłbym się gdyby już teraz większość amatorów biegania uznała walenie z pięty za największy obciach w bieganiu.
- yotomeczek
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 07 lut 2015, 23:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiem że przestawienie się na bieganie na śródstopę jest trudne - ale ja właściwie nigdy nie biegałem - więc uczę się na nowo Bieganie na stopę w butach bez amortyzacji i dropa jest chyba trudne - więc odpowiednie obuwie powinno ułatwiać zadanie.yacool pisze:Skutecznie biegać na śródstopę potrafi niewielu ludzi na świecie. Reszta biega nieskutecznie, albo wali z pięty i rodzaj butów ma praktycznie znikomy wpływ na ten stan rzeczy. Trend jednak rośnie w siłę i nie zdziwiłbym się gdyby już teraz większość amatorów biegania uznała walenie z pięty za największy obciach w bieganiu.
Czy EKIDEN ONE PLUS też nadaje się do przeróbki? W tym tygodniu wybieram się do decathlonu na zakupy...
"Urodzeni Biegacze" - moja inspiracja
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Prawie wszystko się nadaje, jeśli tylko nie ma gdzieś zbyt głęboko wtopionego plastiku.
Na zdjęciach widać, że ONE PLUS od ONE różni się tylko dodatkowymi panelami gumowego bieżnika. Jeśli będzie ci zależało na jak najmniejszej masie buta, będziesz musiał je usunąć i wyrównać pozostałą piankę. Jeśli zdecydujesz się tylko ściąć piętę, to dzięki tej dodatkowej gumie z przodu powinna być lepsza przyczepność na mokrym asfalcie.
Skoro zależy ci na kolorze, to kupuj PLUS.
Na zdjęciach widać, że ONE PLUS od ONE różni się tylko dodatkowymi panelami gumowego bieżnika. Jeśli będzie ci zależało na jak najmniejszej masie buta, będziesz musiał je usunąć i wyrównać pozostałą piankę. Jeśli zdecydujesz się tylko ściąć piętę, to dzięki tej dodatkowej gumie z przodu powinna być lepsza przyczepność na mokrym asfalcie.
Skoro zależy ci na kolorze, to kupuj PLUS.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
ja wczoraj lekko usprawniłem moje pumy 300tr - sam but jest nieźle zrobiony - ale od jakiegoś czasu mnie pobolewała pięta w jednej z nóg. Górna część zapiętka była bardzo fajna i miękka, a dół był mocny sztywny - więc na szybko go wywaliłem. Potem ręcznie zszyłem i od razu jest znacznie lepiej.
na fotkach sam zapiętek i rzut buta - jednego pociętego a drugiego już zszytego.
na fotkach sam zapiętek i rzut buta - jednego pociętego a drugiego już zszytego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
zgodnie z naturą!
- yotomeczek
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 07 lut 2015, 23:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja jeszcze do wywalenia usztywnienia pięty nie dojrzałem - trochę boję się że rozwale butki...
Stary vs nowy po lekkim tuningu (ścięte około 12mm pięty - trochę mniej niż miało być ale na pierwszy raz ujdzie)
Jutro pierwsze próby
Cięcie zajęło mi około 2,5 godziny, szlifowanie z godzinkę.
Wielkie dzięki dla Mistrza za przepis na modyfikacje i innym za inspiracje
Stary vs nowy po lekkim tuningu (ścięte około 12mm pięty - trochę mniej niż miało być ale na pierwszy raz ujdzie)
Jutro pierwsze próby
Cięcie zajęło mi około 2,5 godziny, szlifowanie z godzinkę.
Wielkie dzięki dla Mistrza za przepis na modyfikacje i innym za inspiracje
"Urodzeni Biegacze" - moja inspiracja
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zapiętek sobie podaruj, bo w tym modelu jest fabrycznie miękki i nie potrzeba w nim grzebać.
- yotomeczek
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 07 lut 2015, 23:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za radę - super że może zostaćyacool pisze:Zapiętek sobie podaruj, bo w tym modelu jest fabrycznie miękki i nie potrzeba w nim grzebać.
Zważyłem dzisiaj butki i z fabrycznych 240g zostało 173g Ciekawe jak mi się będzie biegało po przesiadce z 299g pumek.
Coś mnie strzyka (co jakiś czas przy chodzeniu) w okolicach achillesa więc nie wiem czy dziś pobiegam .
05.03 update
Butki obiegane na kilku treningach.
Wrażenia bardzo dobre
Pozostawiona guma nieco klapie przy lądowaniu - może ją kiedyś wywalę.
Biega się lekko - noga nie czuje na dłuższych dystansach ze targa but
Zmodowane zachęcają do szybszego tempa.
Dla mnie bomba
"Urodzeni Biegacze" - moja inspiracja
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 15 kwie 2015, 10:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
Szukając kolejnych inspiracji na temat butów trafiłem na wątek który sam zagłębiałem w zeszłym sezonie. Nie wiedziałem że inni ludzie też przerabiają buty w takim stopniu.
Na warsztat wziąłem moje najlepsze buty jakie kiedykolwiek posiadałem puma faas 300 (wersja pierwsza ze względu na podeszwę), poniżej galeria.
Moje dziecko (najlepsze buty jakie kiedykolwiek miałem):
http://dysk.onet.pl/link/dDXeF
Edit: Niestety z onet dysku nie potrafię wrzucić miniaturek na forum. :/
Szukając kolejnych inspiracji na temat butów trafiłem na wątek który sam zagłębiałem w zeszłym sezonie. Nie wiedziałem że inni ludzie też przerabiają buty w takim stopniu.
Na warsztat wziąłem moje najlepsze buty jakie kiedykolwiek posiadałem puma faas 300 (wersja pierwsza ze względu na podeszwę), poniżej galeria.
Moje dziecko (najlepsze buty jakie kiedykolwiek miałem):
http://dysk.onet.pl/link/dDXeF
Edit: Niestety z onet dysku nie potrafię wrzucić miniaturek na forum. :/
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Pumy to jedne z wdzięczniejszych modeli do przeróbki.
Wielu ludzi nie ma pojęcia o tuningowym podziemiu, traktując swoje oryginalne, sztywne buty jak święte krowy, do których układają stopy w cierpiętniczej modlitwie o ułożenie się.
Wielu ludzi nie ma pojęcia o tuningowym podziemiu, traktując swoje oryginalne, sztywne buty jak święte krowy, do których układają stopy w cierpiętniczej modlitwie o ułożenie się.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 15 kwie 2015, 10:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jedyne co to muszę do planowanych przeróbek kalenji zakupić gdzieś gumę od vibramu. Ale planuję teraz zrobienie bucików z bieżnikiem. Choć przyznam że te faasy dawały radę w górach. Jedyne co to przydałoby się ciut węglówki pod piętą bo przy zwykłych przejściach do transportu/sklepu niestety już się skończyły i rozwaliły ale mnóstwo km dawały mi dużo frajdy. Będę teraz próbował na kalenji ale chcę pozbyć się zupełnie pianki i tylko podkleić 2-3mm węglówki najlepiej od vibramu.
Miałem nadzieję znaleźć tani gdzieś stare faasy ale najtańsze na allegro za 150zł, więc na razie biorę na warsztat kalenji.
Fajnie są też zwykłe trampki od american club:
http://obuwieadam.pl/pl/halowka-tenisow ... -do46.html
Jedyne co trzeba z nimi zrobić to wrzucić do miski z wodą na noc i spod wkładki wyrwać cały karton, ponieważ pod wkładką jest "wylewka" kartonowa i podczas biegania ona pęka i "łamie" się cały but i przez co rozwala. A tak to po wyrwaniu wkładki pozostajemy na 2-3mm kauczuku oraz wkładki jaką włożymy do środka (bo trzeba włożyć z powodu nierówności materiału po wyrwaniu kartonu). Efekt piękny a koszt zamyka się w 25zł.
Miałem nadzieję znaleźć tani gdzieś stare faasy ale najtańsze na allegro za 150zł, więc na razie biorę na warsztat kalenji.
Fajnie są też zwykłe trampki od american club:
http://obuwieadam.pl/pl/halowka-tenisow ... -do46.html
Jedyne co trzeba z nimi zrobić to wrzucić do miski z wodą na noc i spod wkładki wyrwać cały karton, ponieważ pod wkładką jest "wylewka" kartonowa i podczas biegania ona pęka i "łamie" się cały but i przez co rozwala. A tak to po wyrwaniu wkładki pozostajemy na 2-3mm kauczuku oraz wkładki jaką włożymy do środka (bo trzeba włożyć z powodu nierówności materiału po wyrwaniu kartonu). Efekt piękny a koszt zamyka się w 25zł.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nie popadaj w minimalizm, bo nie to powinno być celem tuningu.
Doklejając do cholewki vibram, czy inną gumę tracisz miękkość podeszwy. Najlepsze buty to te, które łączą w sobie miękkość i elastyczność, tak jak faasy 300.
Wszelkie trampki to porażka.
Doklejając do cholewki vibram, czy inną gumę tracisz miękkość podeszwy. Najlepsze buty to te, które łączą w sobie miękkość i elastyczność, tak jak faasy 300.
Wszelkie trampki to porażka.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 15 kwie 2015, 10:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moim celem zawsze było zbicie wagi oraz jak największe czucie podłoża.
Ale biegam przede wszystkim w górach/poza asfaltami z czego wynika potrzeba podeszwy zewnętrznej węglowej, bieżnik nie musi być super traktor ale powinien powodować tarcie ze skałami.
Najchętniej zaopatrzyłbym się w taką samą mieszankę co w faasach tych pierwszych była, żadne osobne elementy które zawsze gdzieś urywałem musi być to jednolita konstrukcja.
Co do trampek się nie zgodzę.
Największą ich wadą było to że cała cholewka jest podczas procesu produkcyjnego maczana w jakimś kleju który po odmaczaniu się zaczął rozpuszczać i cholewka się dziwnie kleiła. Jakość wykonania w środku pozostawiała trochę do życzenia oraz co dla mnie było ważne wagowo nie zachwycał nawet po modyfikacjach opisanych wcześniej. Ale mają jedną bardzo dużą zaletę że są bardzo tanie oraz wymagają nienagannej techniki jak przy lataniu boso.
Obecnie testuje monk sandals na 8mm póki co w chodzeniu bo palce muszą się przyzwyczaić do stylu "japonek". I są dla mnie strasznie miękkie O.o. Ale nie wiem czy będę w stanie w tym komfortowo biegać bo lubię na trasie poszaleć. Ale pewnie na długie wycieczki biegowe się nadadzą (bez szaleństw).
Ale biegam przede wszystkim w górach/poza asfaltami z czego wynika potrzeba podeszwy zewnętrznej węglowej, bieżnik nie musi być super traktor ale powinien powodować tarcie ze skałami.
Najchętniej zaopatrzyłbym się w taką samą mieszankę co w faasach tych pierwszych była, żadne osobne elementy które zawsze gdzieś urywałem musi być to jednolita konstrukcja.
Co do trampek się nie zgodzę.
Największą ich wadą było to że cała cholewka jest podczas procesu produkcyjnego maczana w jakimś kleju który po odmaczaniu się zaczął rozpuszczać i cholewka się dziwnie kleiła. Jakość wykonania w środku pozostawiała trochę do życzenia oraz co dla mnie było ważne wagowo nie zachwycał nawet po modyfikacjach opisanych wcześniej. Ale mają jedną bardzo dużą zaletę że są bardzo tanie oraz wymagają nienagannej techniki jak przy lataniu boso.
Obecnie testuje monk sandals na 8mm póki co w chodzeniu bo palce muszą się przyzwyczaić do stylu "japonek". I są dla mnie strasznie miękkie O.o. Ale nie wiem czy będę w stanie w tym komfortowo biegać bo lubię na trasie poszaleć. Ale pewnie na długie wycieczki biegowe się nadadzą (bez szaleństw).