Tour de France 2003

[wojtek]

Armstrong zapowiedzial - niepokoi mnie wylacznie Ulrich a 15 sekund przewagi to nazbyt malo . Jesli jutro bede sie dobrze czul , zobacze oznaki slabosci u rywala , to zaatakuje .
Czekamy .

[monka]

Ulrich ma duży zapas! widać to wyraźnie. Wczoraj po tych prawie 6 godz jazdy w górach był bardzo świerzy na mecie.

[proto]

Ulrich moim faworytem nr 1 na wygranie wyscigu . JEsli niemiec w gorach
jezdzi tak jak armstrong , to na czasowce bedzie lepszy i wydaje sie
ze to ona zadecyduje o koncowym rezultacie . Armstrong musi dzis na
podjezdzie zaatakowac , jesli tego nie zrobi z powodzeniem - przegra
koncowa rywalizacje . Moim zdaniem , jankesa juz nie stac na odjechanie
niemcowi , ale zobaczymy - zapowiada sie znow ciekawie i to jest najwazniejsze ...

[Adam Klein]

Ale była walka - widzieliście? Mam nadzieję, że nie okazę sie, że Armstrong ma cos złamane i nie może dalej jechać.

[wojtek]

Wszystko w porzadku . Emocje siegnely zenitu .
Dzisiejsza kraksa pokazala ze "ain't over till is over "

[Olek]

  O rany, przed ostatnim podjazdem poszedłem pojeździć. Po powrocie na powtórce w Eurosporcie zobaczyłem inny wyścieg. Ale momenty były. Kibicuję staremu mistrzowi, ale muszę przyznać, że straciłem nieco wiary w niego na poprzednich etapach.

[proto]

Piekna walka! - niesamowity etap. Sprawa zwyciestwa jest nadal otwarta
i rozegra sie pewnie w sobote na czasowce 49 km .

[PAwel]

a widowisko było rzeczywiście przednie. Poza walką były też zagrania fair w postaci czekania na Starego Mistrza. A jak wy byście zinterpretowali to poklepanie po plecach tego młodziaka, którego Armstrong wyprzedzał przed metą. Na Eurosporcie skomentowali, że to gest podziekowania za prowadzenie. Ja bym raczej zinterpretował to w słowach: "Mocny dzisiaj byłeś bracie, ale niestety muszę walić do przodu bo ten Aryjczyk z kadencją 60, co to nigdy nie wstaje z siodełka mocno mnie naciska"

Czy waszym zdaniem Majo zachował się nie fair wyprzedzająd Ulricha na finiszu? Tak gadali w TV, ale nie jestem do końca perzekonany.

[wojtek]

Mnie zaimponowal Hamilton , kiedy chlopcy szykowali sie do pozostawienia Lance'a na srodku jezdni .
W wywiadzie powiedzial , ze : " istnieje nie pisane prawo , ze nie wykorzystuje sie kraksy lidera w celach ucieczki . Decyduje rowna , sportowa walka "

A teraz sprobujcie ustalic jakie BMI ma Hamilton , ktory twierdzi , ze kazdy kolarz jest szalencem - walczy jak byk a je jak wiewiorka

[Dawidek]

Hamilton to naprawde gośc, wyjechał na czoło tej grupki i wyraznie reka zatrzymywał wszyskich kolarzy i głosno oznajmniał, ze nie wolno uciekac i należy czekac na Lanca.

Jesli chodzi o jego BMI to na tym zdjeciu wygląda fatalnie ale tu jest po etapie. Typuję, ze na co dzień
ma około  20,96  ;)

Kogo typujecie teraz na zwycięzce całego Tour'u. Ja jestem przekonany, ze jesli nie bedzie kraks i defektów to wygrac może juz tylko Amerykanin, który sobotnią czasówke pojedzie juz na maksa i dodatkowo pojedzie za Niemcem, którego jednak typuje na etapowego zwyciezce.

[proto]

PAwel : CO do gestu armstronga , oceniam go tak jak Ty .
Jesli zas chodzi o zachowanie Majo, to sprawa dla mnie jest dyskusyjna .
Wprawdzie , za moich czasow nie do pomyslenia bylo finiszowanie przez
zawodnika ktory wczesniej nie dawal zmian i nie pracowal . Albo do goscia
mialo sie zaufanie i podwozilo do konca , z zastrzezeniem , ze nie bierze
udzialu w finiszu , albo wczesniej dziekowalo za wspolprace i "zrywalo" ...
Tutaj natomiast byla sytucja zlozona , poniewaz to niemcowi najbardziej
zalezalo na pogoni i nie mial innego wyjscia. Ja bym w kazdym razie nie finiszowaj przed Urlichem ...

Dawidek : nadal przekornie - moj typ Jan Urlich - kilka sekund roznicy

[Dziunek]

Za pomoc Armstrongowi (no nie tylko ale to też miało duży wpływ) Hamilton rozwalił dziś etap... A jednak opłaca się być fair w dzisiejszych czasach, nawet w sporcie zawodowym i na takiej imprezie.

[wojtek]

Tak czulem , ze ten szkielet jeszcze cos pokaze

[BoL]

Quote: from Dziunek on 10:12 pm on July 23, 2003
Za pomoc Armstrongowi (no nie tylko ale to też miało duży wpływ) Hamilton rozwalił dziś etap... A jednak opłaca się być fair w dzisiejszych czasach, nawet w sporcie zawodowym i na takiej imprezie.

Po pierwsze witam po dłuugiej przerwie i pozdrowienia dla Dawidka (jak tam po wyścigu: bolą nóżki?).
Odnośnie czekania na Lance'a: znajomy mi trener klubowy wskazał tylko na różnicę pomiędzy dzisiejszym zawodowym peletone w którym takie zachowanie to norma i kolarstwem amatorskim gdzie idzie się po łbach.

[Pecet]

Czy przeczytaliscie juz ksiazke Lanca?

Jezeli nie i go dzis cenicie to raczej nie robcie tego. Osobiscie jestem bardzo rozczarowany jego osobowoscia, ktora bym podsumowal: zawistny cwaniak. Dla mnie najbardziej szokujace bylo jak po przegranym w uczciwej walce finiszu syknal do zwyciezcy etapu juz na podium "Odplace ci za to w lipcu (tj na TdF)"!!! Dlatego zycze mu tej porazki, bo dalko mu do Wielkiego Mistrza, ktory takze powinien umiec przegrac.