

Nie bardzo rozumiem? Że co miało wyjść? Może o czymś nie wiem?Klanger pisze:1.02.2015 - tekstu chyba nadal nie było, pewnie spotkanie z Kalenji nie wyszło tak jak powinno.
Nie no Adam, przecież sprawa jest oczywista. Ludzie z Kalenji jak zobaczyli zenki i zrozumieli co to dla przemysłu obuwniczego oznacza... to... zapłacili ci 1 mln EUR w gotówce albo i więcej, abyś storpedował ten projektAdam Klein pisze:Nie bardzo rozumiem? Że co miało wyjść? Może o czymś nie wiem?Klanger pisze:1.02.2015 - tekstu chyba nadal nie było, pewnie spotkanie z Kalenji nie wyszło tak jak powinno.
Wielkiemu Minimusowi na takie rzeczy włos się jeży na jego łysej czaszce (łysej bo tam jest minimalistyczna ilość włosów). Widać Henio biedak nie czyta tego wątkuHenryk Szost pisze:- Myślę, że dziesięć par schodzi. Nie używam zbyt długo tych samych butów, żeby nie traciły amortyzacji. Bo można się nabawić kontuzji. Maratonu nie biegam dwa razy w tym samych startówkach. Wcześniej przebiegam w nich tylko z dziesięć kilometrów, żeby ułożyły się do stopy. A po zawodach zużywam je do szybkich treningów. I na następny maraton wchodzi nowa para. Może to głupie podejście, ale darzę maraton tak dużym szacunkiem, że według mnie każdy zasługuje na nową parę butów. Oczywiście amatorzy mogą spokojnie biegać ze trzy maratony w tej samej parze startówek - czyli butów zakładanych tylko na start, a nie do treningów.
źródło